Z odpowiedzi MSZ na pytanie serwisu Gazeta.pl wynika, że od momentu zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta „polskie placówki i w USA otrzymały (...) informację o dwóch obywatelach polskich zatrzymanych celem deportacji”.
Donald Tusk deklarował, że „każdy Polak i Polka będą serdecznie witani w kraju”
W Stanach Zjednoczonych może przebywać ok. 30 tys. nielegalnych imigrantów z Polski, to niewielki ułamek z ok. 11 mln wszystkich nielegalnych imigrantów w Stanach Zjednoczonych. Donald Trump zapowiedział, że jego administracja przeprowadzi deportację wszystkich nielegalnych imigrantów – akcje deportacyjne zaczęły się wkrótce po jego zaprzysiężeniu. Samoloty z deportowanymi z USA lądowały od tego czasu m.in. w Kolumbii, Meksyku, Indiach, Wenezueli.
Czytaj więcej
Posiedzenie indyjskiego parlamentu zostało w czwartek zakłócone przez parlamentarzystów opozycji, którzy protestowali przeciwko sposobowi, w jaki nielegalni imigranci z tego kraju są deportowani przez administrację Donalda Trumpa.
Trump – grożąc wprowadzeniem 25-procentowych ceł - wymusił też obietnicę władz Kanady i Meksyku, że uszczelnią one granice tak, by powstrzymać napływ nielegalnych imigrantów i narkotyków do USA.
Administracja Trumpa skupia się przede wszystkim na nielegalnych imigrantach, którzy wchodzili w konflikt z prawem lub mają związki z organizacjami przestępczymi.