Wzrost zachorowań na krztusiec jest problemem w Europie, zwłaszcza w Niemczech – wynika z najnowszych danych Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób, opublikowanych w czerwcu 2018 r.
W sumie na krztusiec zachorowało ponad 48 tys. osób. Najczęściej były to niemowlęta poniżej pierwszego roku życia. Z powodu choroby i jej powikłań zmarło 26 osób, w tym 19 niemowląt i 7 osób starszych. To dwa razy więcej niż rok wcześniej. W Polsce nie odnotowano ani jednego zgonu – czytamy w onet.pl.
Zdaniem specjalistów zawdzięczamy to temu, że w naszym kalendarzu szczepień refundowany jest pełnokomórkowy, bardziej skuteczny wariant szczepień – wciąż wybiera go około połowa rodziców.
Bakteria zaczęła mutować
Naukowcy z całego świata wskazują, dlaczego – mimo szczepień ochronnych – zachorowalność na krztusiec rośnie. Zdaniem eksperta dr Pawła Grzesiowskiego z Instytutu Profilaktyki Zakażeń, przyczyn jest kilka. Między innymi bakteria na skutek zbiorowej odporności uzyskanej dzięki szczepieniom zaczęła mutować i tak zmieniła swoją budowę, że szczepienia mogą być mniej skuteczne. Dodatkowo zastąpienie w wielu krajach sprawdzonych szczepień tzw. pełnokomórkowych jej nową wersją, tzw. bezkomórkową, o innym składzie, spowodowało, że zaszczepieni – choć sami nie chorują – mogą być nosicielami pałeczki krztuśca i zarażać wrażliwe osoby z otoczenia. Dostępny od lat wariant zawiera całe komórki inaktywowanej bakterii, a więc setki antygenów obecnych w komórce pałeczki krztuśca. W nowszych szczepieniach znalazły się tylko wybrane elementy komórki – od 1 do 5 antygenów. Z tego powodu odczyny poszczepienne występują nieco rzadziej, ale ochrona antygenowa jest węższa. Ponadto odporność poszczepienna po wariancie pełnokomórkowym utrzymuje się około 10 lat, a po bezkomórkowym – 5 lat. Wzrost liczby wykrytych zachorowań może też być efektem lepszej diagnostyki i efektywnego raportowania.
Tańsze szczepienia skuteczniejsze?
W drugiej połowie lat 90. wiele krajów wycofało całkowicie lub częściowo szczepienia z komponentem pełnokomórkowym na rzecz droższych szczepień bezkomórkowych. W naszym kraju dostępne są 2 schematy szczepień do wyboru: bezpłatne szczepienia pełnokomórkowe oraz pełnopłatne bezkomórkowe. Wielu rodziców kupuje za własne pieniądze pełnopłatny wariant szczepień ze względu na mniejszą liczbę potrzebnych wkłuć. Tymczasem publikacje z badań wskazują na większe ryzyko zachorowania na krztusiec u dzieci, które otrzymały w ramach szczepienia podstawowego preparat bezkomórkowy. Entuzjazm wynikający z powszechnego wprowadzenia szczepień bezkomórkowych jako wygodniejszej alternatywy nie jest już tak oczywisty.