Prawniczka odpowiada za przywłaszczenie odszkodowania za śmierć dziecka klientów

Radca prawna z Wrocławia odpowiada przed sądem za przywłaszczenie ponad 170 tys. zł, które jej klienci mieli otrzymać od ubezpieczyciela w ramach zadośćuczynienia za śmierć syna.

Publikacja: 30.10.2018 13:18

Przywłaszczenie pieniędzy pracodawcy łamie podstawowy obowiązek pracowniczy, jakim jest dbanie o dob

Przywłaszczenie pieniędzy pracodawcy łamie podstawowy obowiązek pracowniczy, jakim jest dbanie o dobro zakładu pracy i chronienie jego mienia.

Foto: www.sxc.hu

dgk

Informację o procesie podała gazetawroclawska.pl. Przypomina, że w 2005 r. pod Oławą doszło do tragicznego wypadku z udziałem 15-letniego Jakuba P.  Chłopiec  został śmiertelnie potrącony przez samochód. Kierowca auta dostał wyrok więzienia w zawieszeniu. Rodzice ofiary zdecydowali się walczyć o zadośćuczynienie od ubezpieczyciela sprawcy. O pomoc zwrócili się do poleconej im prawniczki - radcy prawnej Małgorzaty L. z Wrocławia.

W 2010 r. zapadł prawomocny wyrok przyznający rodzicom rekompensatę pieniężną  – 175,4 tys. zł. Firma ubezpieczeniowa przelała te pieniądze na rachunek kancelarii pani  L. Zdaniem prokuratury rodzice chłopca  nie interesowali się na co dzień procesem, zaufali prawniczce. Gdy pytali telefonicznie o stan sprawy, słyszeli, że ta wciąż się toczy, że firma ubezpieczeniowa odwołała się od wyroku.

Po kilku latach państwo P. zaczęli podejrzewać, że są zwodzeni. W 2015 roku inny prawnik podpowiedział im, co powinni zrobić. Poradził, żeby napisali do mecenas L. pismo z żądaniem wydania im wszystkich dokumentów. Gdy to się nie udało poradził, żeby sami zapytali w sądzie o sprawę. Wtedy dowiedzieli się jaka jest prawda. Nagrali jedną z rozmów z Małgorzatą L. To nagranie oraz maile słane przez prawniczkę do rodziców Kuby są teraz dowodami w procesie, do którego doprowadziło prokuratorskie śledztwo w 2016 roku.

Oskarżona nie przyznaje się do winy. Zapewnia, że oddała pieniądze w gotówce do rąk klientów. Oni przekonują, że nie wzięliby gotówki, lecz  żądaliby przelewu na konto, a nawet jeśli wzięliby gotówkę, to wystawiliby pokwitowanie. Żadnego pokwitowania mecenas L. nie posiadała.

Jak donosi "Gazeta Wrocławska" w swoim serwisie internetowym, proces w tej sprawie dobiega końca. Na kolejnej rozprawie za kilka tygodni oskarżona ma przedstawić swoją wersję wydarzeń. 

Przeciwko Małgorzacie L. toczy się  również postępowanie dyscyplinarne w izbie radców prawnych.

Informację o procesie podała gazetawroclawska.pl. Przypomina, że w 2005 r. pod Oławą doszło do tragicznego wypadku z udziałem 15-letniego Jakuba P.  Chłopiec  został śmiertelnie potrącony przez samochód. Kierowca auta dostał wyrok więzienia w zawieszeniu. Rodzice ofiary zdecydowali się walczyć o zadośćuczynienie od ubezpieczyciela sprawcy. O pomoc zwrócili się do poleconej im prawniczki - radcy prawnej Małgorzaty L. z Wrocławia.

W 2010 r. zapadł prawomocny wyrok przyznający rodzicom rekompensatę pieniężną  – 175,4 tys. zł. Firma ubezpieczeniowa przelała te pieniądze na rachunek kancelarii pani  L. Zdaniem prokuratury rodzice chłopca  nie interesowali się na co dzień procesem, zaufali prawniczce. Gdy pytali telefonicznie o stan sprawy, słyszeli, że ta wciąż się toczy, że firma ubezpieczeniowa odwołała się od wyroku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Sądy i trybunały
Czas na reformę. Rząd odkrywa karty w sprawie Sądu Najwyższego i neosędziów
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki