W niedzielę 15 października po raz pierwszy w historii czeka nas połączenie referendum i głosowania na parlamentarzystów. Dużo wątpliwości wzbudza kwestia głosowania za granicą.
Otóż zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, jeśli obwody głosowania za granicą lub te utworzone dla wyborców na polskich statkach morskich nie przekażą wyników głosowania w ciągu 24 godzin od jego zakończenia, głosowanie takie uznaje się za niebyłe. Oznacza to, że wszystkie poprawie oddane głosy w lokalach za granicą lub na statkach morskich nie będą miały żadnego wpływu na ostateczny wynik całych wyborów, ponieważ w ogóle nie zostaną wzięte pod uwagę. Wystarczy, że osoby odpowiedzialne za przeliczenie głosów oraz przekazanie wyników do właściwej okręgowej komisji wyborczej nie zdążą dokonać tego w ciągu 24 godzin od momentu zakończenia wyborów.
Czytaj więcej
Już w przyszłą niedzielę, 15 października odbędą się wybory parlamentarne oraz rządowe referendum. W przyszłym tygodniu mijają ostateczne terminy na załatwienie spraw związanych z głosowaniem w wyborach.
W tej sprawie rzecznik praw obywatelskich wystąpił do Państwowej Komisji Wyborczej. Zwraca uwagę, że przy referendum ogólnokrajowym nie stosuje się przepisu nakazującego uznać wyniki głosowania w obwodach zagranicznych za niebyłe z powodu nieuzyskania wyników przez komisję w ciągu 24 godzin. Tej okoliczności nie uwzględnia uchwała Państwowej Komisji Wyborczej z 3 października 2023 r. w sprawie wytycznych dla obwodowych komisji wyborczych za granicą w wyborach i referendum z 15 października 2023 r.
Tymczasem rzecznik praw obywatelskich wskazuje, że nie ma przeszkód ustawowych, dla których wyniki głosowania w referendum nie mogłyby być ustalane i protokołowane już po ustaleniu i zaprotokołowaniu wyników w wyborach. Jak podkreśla, zmniejszałoby to ryzyko nieuzyskania wyników wyborów w obwodzie zagranicznym w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania.