Tak wynika z projektu ustawy o uchyleniu ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej, który trafił właśnie do konsultacji.
Emerytura, ZUS, KRUS, IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE
Przypomnijmy, że CIE miała umożliwić użytkownikowi – po zalogowaniu przez stronę lub aplikację mobilną – dostęp w jednym miejscu do informacji o aktualnych saldach i historii operacji na wszystkich kontach jego produktów emerytalnych: ZUS, KRUS, IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE. Każda osoba mogłaby w ten sposób sprawdzić, ile pieniędzy uzbierała i jakiej wypłaty może się w przyszłości spodziewać.
Projektodawcy tłumaczyli, że co prawda instytucje finansowe i ZUS dostarczają podobne dane, ale jest to wiedza rozproszona, a do tego trzeba pamiętać kilka loginów i haseł. Uważali, że jest to jedna z przyczyn niskiego zainteresowania oszczędzaniem na starość. CIE miało to zmienić.
Czytaj więcej
Emeryci, którzy po korzystnym dla nich wyroku TK nie chcą czekać na ustawodawcę, mogą wziąć sprawy w swoje ręce i wystąpić o ponowne przeliczenie emerytury.
Jednak jeszcze w trakcie prac nad zmianami wielu ekspertów krytycznie podchodziło do całej inicjatywy. Często kwestionowano już sam pomysł utworzenia takiego instrumentu. Wskazywano, że CIE nie wprowadziłaby żadnej nowej jakości w obsłudze, gdyż nie ma takiego OFE, PPK, IKE czy IKZE, które już teraz nie oferuje dostępu online. Podkreślano jednocześnie, że zysk z CIE byłby wątpliwy. Zwracano też uwagę, że jeżeli problemem, jaki rząd zamierzał rozwiązać, było zapamiętanie kilku haseł i loginów, to nie było to warte publicznych pieniędzy.