Lex Romanowski: ścigani parlamentarzyści nie mogą wypełniać swoich funkcji

Poseł, który ucieka przed wymiarem sprawiedliwości, nie może wykonywać swojej działalności ani pobierać uposażenia – zdecydował Sejm.

Publikacja: 21.02.2025 21:24

Poseł PiS Marcin Romanowski przed ucieczką na Węgry

Poseł PiS Marcin Romanowski przed ucieczką na Węgry

Foto: PAP/Paweł Supernak

W piątkowy wieczór 21 stycznia Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Ta ustawa, zwana potocznie „lex Romanowski”, ma zawieszać prawa parlamentarzystów, którzy odbywają karę pozbawienia wolności albo uchylają się przed ściganiem za przestępstwa.

W wersji uchwalonej w styczniu ustawa zabraniała parlamentarzystów wykonywania praw i obowiązków poselskich i senatorskich w sytuacji, w której wydano wobec nich postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Przyjęte poprawki nieco modyfikują te restrykcje. Otóż takie pozbawienie praw (w tym wynagrodzenia) będzie się stosowało do dwóch typów sytuacji. Pierwsza to taka, gdy poseł już po wyroku odbywa karę pozbawienia wolności. Druga dotyczy sytuacji, gdy parlamentarzysta ukrywa się lub jest nieobecny w kraju i z tego powodu nie może dojść do jego aresztowania czy osadzenia w zakładzie karnym.

Osobna poprawka zakłada też, że w przypadku umorzenia postępowania karnego albo wydania wyroku uniewinniającego takiemu posłowi należy wypłacić zaległe uposażenie i dietę parlamentarną. Nie będzie to dotyczyło sytuacji warunkowego umorzenia postępowania oraz umorzenia z powodu amnestii lub przedawnienia.

Poseł uniewinniony dostanie zaległe świadczenia

Tak uszczegółowione przepisy mają, według argumentacji Senatu, zapewnić sprawiedliwe traktowanie parlamentarzystów, którzy popadną w konflikt z prawem. Sankcje mają bowiem skutecznie dotykać przede wszystkim tych, którzy uciekają przed wymiarem sprawiedliwości oraz tych prawomocnie skazanych. W przypadku, gdy poseł czy senator zostanie aresztowany, a następnie zwolniony – będzie miał prawo do zaległego wynagrodzenia.

Ustawa ta zasadniczo ma wejść w życie w dzień po opublikowaniu. Zawarto w niej jednak przepis działający wstecz. Zakaz wykonywania praw i obowiązków poselskich i senatorskich ma obowiązywać także wobec tych parlamentarzystów, wobec których postanowienie o aresztowaniu wydano przed dniem wejścia w życie ustawy.

W praktyce wejście w życie ustawy oznacza zawieszenie wypłaty uposażenia dla parlamentarzysty, który decyzją sądu ma trafić do aresztu. Tacy posłowie czy senatorowie nie będą mogli realizować działalności terenowej, w tym korzystać z prawa do interwencji czy prawa do informacji.

Dlaczego ustawę nazwano „lex Romanowski”?

Projekt wnieśli posłowie KO, PSL i Polski 2050. Wprawdzie w jej treści nie pojawia się żadne nazwisko, ale przyczynkiem do ustawy była chęć nałożenia sankcji na posła PiS Marcina Romanowskiego i ewentualnie innych, którzy znaleźliby się w jego sytuacji. Stąd właśnie wzięła się potoczna nazwa „lex Romanowski”.

Czytaj więcej

Nowe, poważne zarzuty prokuratury wobec Marcina Romanowskiego

Były wiceminister sprawiedliwości jest podejrzany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura postawiła mu też zarzuty przywłaszczenia mienia. Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla niego 9 grudnia. Romanowski przebywa obecnie na Węgrzech, gdzie otrzymał azyl polityczny. Wydano w jego sprawie Europejski Nakaz Aresztowania. O jego ściganie wystąpiono też do Interpolu.

Etap legislacyjny

ustawa przekazana do podpisu Prezydenta

Praca, Emerytury i renty
Dodatki do emerytur i rent od 1 marca 2025. Ile wyniosą po podwyżce?
W sądzie i w urzędzie
Ważny komunikat w sprawie mObywatela. Termin mija już 25 lutego
Prawo drogowe
Prawo jazdy mimo sądowego zakazu prowadzenia? Cwaniacy wykorzystują lukę
Sądy i trybunały
Prawnicy kojarzeni z poprzednią władzą jednoczą siły. Inicjatywa wyszła z TK
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego