W piątkowy wieczór 21 stycznia Sejm przyjął poprawki Senatu do ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Ta ustawa, zwana potocznie „lex Romanowski”, ma zawieszać prawa parlamentarzystów, którzy odbywają karę pozbawienia wolności albo uchylają się przed ściganiem za przestępstwa.
W wersji uchwalonej w styczniu ustawa zabraniała parlamentarzystów wykonywania praw i obowiązków poselskich i senatorskich w sytuacji, w której wydano wobec nich postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Przyjęte poprawki nieco modyfikują te restrykcje. Otóż takie pozbawienie praw (w tym wynagrodzenia) będzie się stosowało do dwóch typów sytuacji. Pierwsza to taka, gdy poseł już po wyroku odbywa karę pozbawienia wolności. Druga dotyczy sytuacji, gdy parlamentarzysta ukrywa się lub jest nieobecny w kraju i z tego powodu nie może dojść do jego aresztowania czy osadzenia w zakładzie karnym.
Osobna poprawka zakłada też, że w przypadku umorzenia postępowania karnego albo wydania wyroku uniewinniającego takiemu posłowi należy wypłacić zaległe uposażenie i dietę parlamentarną. Nie będzie to dotyczyło sytuacji warunkowego umorzenia postępowania oraz umorzenia z powodu amnestii lub przedawnienia.
Poseł uniewinniony dostanie zaległe świadczenia
Tak uszczegółowione przepisy mają, według argumentacji Senatu, zapewnić sprawiedliwe traktowanie parlamentarzystów, którzy popadną w konflikt z prawem. Sankcje mają bowiem skutecznie dotykać przede wszystkim tych, którzy uciekają przed wymiarem sprawiedliwości oraz tych prawomocnie skazanych. W przypadku, gdy poseł czy senator zostanie aresztowany, a następnie zwolniony – będzie miał prawo do zaległego wynagrodzenia.