Niedawno ABW zatrzymało kolejną osobę, obywatela Ukrainy, pod zarzutem zbierania informacji dotyczących wojska. Jakie metody werbunku najczęściej stosują rosyjskie i białoruskie służby?
Przede wszystkim takie, które nie będą wskazywały, że są to służby „białorusko-rosyjskie”, bowiem część obywateli np. Ukrainy lub Polski, niekoniecznie ma świadomość, że pracuje dla tych służb. One potrafią się maskować, ukrywać, bo zdają sobie sprawę, że większość obywateli Polski czy innych krajów nie ma ochoty na podjęcie współpracy ze służbami rosyjskimi lub białoruskimi. Służby wykorzystują sieci społecznościowe oraz to, że część osób szuka pracy, czasami dorywczej, i oferują wynagrodzenie za określone usługi. Często płacą kryptowalutami, co może być atrakcyjne.
Czy działania służb rosyjskich i białoruskich są tożsame?
Są i nie są. Od dwóch lat obserwujemy nasilenie współpracy tych służb, częściowo grają one wspólnie i mają jeden cel. Na przykład na paszportach białoruskich wjeżdżają obywatele państwa rosyjskiego. Wykorzystują sytuację, że Białorusini bez problemu mogą uzyskać wizę i wjechać na terytorium państw Schengen, a z obywatelami Federacji Rosyjskiej nie jest tak łatwo. Białoruska KGB jest o wiele bardziej niż FSB skoncentrowane na kierunku polskim, co jest związane z naszym znaczeniem na wschodniej flance NATO, a także faktem, że przyjechało do nas wielu uchodźców politycznych. Białorusini działają z większym rozmachem niż Rosjanie.