Rosyjski szpieg torpeduje proces w Polsce

Paweł Rubcow, wydany Rosji przez Polskę w ubiegłym roku, nie będzie ścigany listem gończym. Sąd zawiesił jego proces o szpiegostwo aż do „ustania przeszkody”. Jego partnerka, polska dziennikarka Magdalena Ch., wciąż jest podejrzana o pomoc w szpiegostwie.

Publikacja: 06.03.2025 18:07

Paweł Rubcow na lotnisku. Za chwilę zostanie przywitany osobiście przez Władimira Putina

Paweł Rubcow

Paweł Rubcow na lotnisku. Za chwilę zostanie przywitany osobiście przez Władimira Putina

Foto: Kremlin.ru

Znany w Polsce jako dziennikarz Pablo Gonzalez okazał się rosyjskim szpiegiem Pawłem Rubcowem działającym na rzecz wywiadu GRU i w końcu lipca ubiegłego roku wyjechał z Polski w ramach wymiany więźniów między Rosją a Zachodem. W Rosji był w grupie szpiegów witanych przez samego Władimira Putina. Już po jego wyjeździe lubelski wydział Prokuratury Krajowej skierował przeciwko niemu akt oskarżenia, który ostatecznie trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie. Wydawało się, że sąd podejmie starania, by ściągnąć oskarżonego na proces. Tak się nie stało.

– Sąd wydał postanowienie o zawieszeniu postępowania karnego aż do „ustania przeszkody”. Tą przeszkodą jest nieobecność oskarżonego na terytorium Polski – mówi „Rzeczpospolitej” sędzia Anna Ptaszek, rzeczniczka SO w Warszawie. 

Decyzję podjął sędzia Paweł du Château w czwartek, 6 marca, na posiedzeniu. Jak wcześniej informowano „Rz”, wyznaczono je „w celu rozważenia zastosowania wobec oskarżonego środka zapobiegawczego i zawieszenia postępowania w sprawie”.

Czy oskarżony Paweł Rubcow musi się stawić w Polsce? Co mówią przepisy

Jak pisaliśmy, Rubcowowi zarzuca się zbrodnię, co oznacza, że aby proces mógł się rozpocząć, konieczna jest obecność oskarżonego przynajmniej na pierwszej rozprawie, żeby odebrać od niego wyjaśnienia. Bez tego rozpoczęcie przewodu sądowego jest niemożliwe. Jednak jest jeszcze art. 377 § 3 k.p.k., z którego wynika, że „jeżeli oskarżony, którego obecność na rozprawie jest obowiązkowa, zawiadomiony o terminie rozprawy, oświadcza, że nie weźmie udziału w rozprawie, uniemożliwia doprowadzenie go na rozprawę albo zawiadomiony o niej osobiście nie stawia się na rozprawę bez usprawiedliwienia, sąd może prowadzić postępowanie bez jego udziału”. Wygląda na to, że sąd nie ma takiej deklaracji od oskarżonego.

Czytaj więcej

Warszawski sąd chce ściągnąć do Polski rosyjskiego szpiega Pawła Rubcowa

Dlaczego sąd nie zastosował więc tymczasowego aresztowania Pawła Rubcowa, co pozwoliłoby na wydanie międzynarodowego listu gończego i stwarzało szansę doprowadzenia go na proces? Nie wiadomo. Postanowienie jest lakoniczne i nie odnosi się do tego. Rubcow korzysta z polskiej obrony – reprezentuje go mec. Katarzyna Dąbrowska. Nie odpowiada na pytania „Rz”.

Areszt, a potem międzynarodowy list gończy pozwoliłyby, przynajmniej teoretycznie, rozpatrywać szansę na proces w Polsce. Jeżeli pojawiłby się w którymkolwiek kraju członkowskim Interpolu, mógłby zostać zatrzymany. W praktyce umożliwiłoby to ściganie go na całym świecie.

Paweł Rubcow pracował na rzecz GRU od 2016 r. Jego partnerka, polska dziennikarka, wciąż jest podejrzana

Rubcow/Gonzalez został oskarżony o to, że „od kwietnia 2016 r. do lutego 2022 r. w Przemyślu, Warszawie i w innych miejscach brał udział w obcym wywiadzie (rosyjskim wywiadzie wojskowym) i udzielał mu wiadomości, których przekazanie mogło wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, w tym jako państwu członkowskiemu NATO”. M.in. „zdobywał i przekazywał informacje, szerzył dezinformacje oraz prowadził rozpoznanie operacyjne” – wynika z komunikatu prokuratury.

Grozi mu od trzech do 15 lat więzienia, bo Rubcowa nie objęła nowelizacja prawa karnego, która od 1 października 2023 r. zaostrzyła kary za szpiegostwo aż do dożywocia.

Torpedowanie procesu w Polsce jest w jego interesie. Obecnie nie jest osobą skazaną, ma też obywatelstwo hiszpańskie. I jeśli Polska nie dokonała wpisu do bazy Schengen, że jest osobą niepożądaną, może przebywać w Europie.

Jego partnerka, Magdalena Ch., polska dziennikarka, ma utrzymane zarzuty o pomocnictwo w szpiegostwie. – Śledztwo zostało przedłużone do 28 sierpnia 2025 r., prokurator prowadzący nie wyraża zgody na podawanie informacji dotyczących wykonywanych czynności – odpowiada nam prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.

Znany w Polsce jako dziennikarz Pablo Gonzalez okazał się rosyjskim szpiegiem Pawłem Rubcowem działającym na rzecz wywiadu GRU i w końcu lipca ubiegłego roku wyjechał z Polski w ramach wymiany więźniów między Rosją a Zachodem. W Rosji był w grupie szpiegów witanych przez samego Władimira Putina. Już po jego wyjeździe lubelski wydział Prokuratury Krajowej skierował przeciwko niemu akt oskarżenia, który ostatecznie trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie. Wydawało się, że sąd podejmie starania, by ściągnąć oskarżonego na proces. Tak się nie stało.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Atak na pracowników SOR w Legnicy. Pobudzony pacjent ranił dziewięciu medyków
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Przestępczość
Były rektor Collegium Humanum stracił stopień doktora
Przestępczość
Funkcjonariusze ZOMO skazani za pobicie w czasie demonstracji
Przestępczość
„Państwo w Państwie”: Grupa zastrasza całą ulicę, policja jest bezradna
Przestępczość
Wyrok sądu: Nie było gangu trucicieli, byli tylko oszuści
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”