Prace nad unijnym projektem TALOS, który ma wzmocnić bezpieczeństwo granic UE, koordynują polscy specjaliści z Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów. Naukowcy chcą najważniejszą rolę powierzyć robotom. Bezzałogowe platformy miałyby działać zarówno na lądzie, jak i w powietrzu.
– Bez przerwy skanowałyby i monitorowały teren, a w razie pojawienia się intruza wysyłane byłyby roboty mobilne – opowiada Jan Jabłkowski, dyrektor Przemysłowego Instytutu Automatyki i Pomiarów. Prace nad projektem trwają. Powstające m.in. w Polsce prototypy mogą być gotowe już nawet za dwa lata. Jak dodaje Jabłkowski, coraz częściej myśli się o używaniu robotów dla zapewnienia ludziom bezpieczeństwa.
– Roboty z PIAP są doceniane na całym świecie. Wystarczy spojrzeć, jakie państwa je kupują. To m.in. Arabia Saudyjska, Szwajcaria, Litwa, Estonia, Belgia. A jak wiadomo, dla ich wojskowych liczy się bardziej jakość niż cena – uważa Andrzej Kiński, redaktor naczelny miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa".
Powstające m.in. w Polsce prototypy mogą być gotowe już za dwa lata
Niebawem też PIAP ma sfinalizować wojskowy kontrakt z Hiszpanią. W ubiegłym roku urządzenia były tam na testach. Zostały ulokowane w wielkich koszarach razem z robotami hiszpańskiej produkcji. Tuż przed pokazem w sąsiednim budynku doszło do eksplozji. Jedna osoba zginęła, kilka zostało rannych. Zniszczenia były ogromne.