Deregulacja: mniej biurokracji w sądach, więcej pieniędzy na dobroczynność. Nowe pomysły zespołu Brzoski

Oszczędność czasu i papieru w różnych procedurach – to istota najnowszych propozycji zespołu Rafała Brzoski. Dotyczy to zarówno spraw przedsiębiorców, jak też zwykłych obywateli.

Publikacja: 08.04.2025 17:24

Akta spraw w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie

Akta spraw w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

„Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza kolejny zestaw propozycji deregulacyjnych opracowanych przez zespół przedsiębiorcy Rafała Brzoski. Niektóre służą podstawowemu celowi, w jakim działa, za przyzwoleniem rządu, ta inicjatywa: zmniejszenie biurokracji, elektronizacja kontaktów z urzędami i uproszczenie procedur. Ujawniono jednak też propozycje zmierzające do zmian systemowych w podatkach.

Czytaj więcej

Deregulacja cenniejsza niż Lewandowski. Wpisy warte 273 mln zł, ryzyko dla marki

Zespół Brzoski chce mniej papierów w sądach

Oszczędność czasu i papieru – dosłownie – może być efektem wprowadzenia proponowanych zmian w procedurze cywilnej. Zmiana ta dotyczy bezpośrednio adwokatów i radców prawnych, ale korzyści z niej odniosą także ich klienci, nierzadko przedsiębiorcy toczący spory cywilne. Dziś, gdy stroną sporu jest reprezentowana przez takiego fachowego pełnomocnika i popełni formalny błąd w pozwie (np. nie wskaże adresu do doręczeń), sąd wzywa do poprawienia tych błędów w ciągu siedmiu dni. Nie wystarczy jednak „errata” ze wskazaniem, co i na której stronie obszernego, nieraz kilkusetstronicowego pisma jest poprawiane. Pismo należy wnieść jeszcze raz, w całości. W praktyce oznacza to kopiowanie tego samego materiału, który sąd i tak już posiada.

Eksperci inicjatywy „SprawdzaMY” proponują stosowną zmianę kodeksu postępowania cywilnego. Nowy przepis ma przewidywać, że „w przypadku ponownego wniesienia pisma procesowego po jego zwrocie strona może powołać się na dokumenty i załączniki uprzednio złożone do akt sprawy, bez konieczności ponownego ich przedkładania”.

Dzięki deregulacji sąd i urząd sam sprawdzi informację o przedsiębiorcy

Redukcja zużycia papieru ma być też istotą nowych procedur związanych z potwierdzaniem uprawnień przedsiębiorców do reprezentowania swojej firmy przed sądami i urzędami. Dziś często członkowie zarządu spółki muszą przedstawiać wypisy z Krajowego Rejestru Sądowego, a indywidualni przedsiębiorcy - z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Jak zauważają pomysłodawcy, jest to dziś zbędny formalizm, skoro sam urząd czy sąd może bez trudu sprawdzić w tych źródłach, czy dana osoba rzeczywiście ma prawo reprezentować konkretne przedsiębiorstwo.

Dlatego propozycja zakłada wpisanie do ustawy Prawo przedsiębiorców zasady, w myśl której sądy i organy administracji „weryfikują prawidłowe umocowanie osoby działającej w imieniu przedsiębiorcy na podstawie rejestru przedsiębiorców”. Autorzy piszą, że ta propozycja przyspieszy także postępowania w sądach. Dziś niedostarczenie wypisów z KRS czy CEIDG bywa traktowane jako brak formalny o skutku podobnym jak w przypadku opisanych wyżej przypadkowych błędów pełnomocników – zastopowanie procedury.

Deregulacja to również łatwiejsze kredyty dzięki elektronice

Kolejna propozycja dotyczy procedury związanej z księgami wieczystymi. Wprawdzie tu dziś i tak wiele spraw jest załatwianych w formie elektronicznej, ale zespół Brzoski proponuje jej rozszerzenie. Chodzi o niektóre przypadki związane z wpisem hipoteki na nieruchomości. Propozycja zakłada rozszerzenie kręgu podmiotów uprawnionych do korzystania z elektronicznego postępowania wieczystoksięgowego o banki hipoteczne i ich uprawnionych pracowników. Uprawnienia te dotyczyłyby m. in. zmiany wierzyciela w przypadku przeniesienia pakietu wierzytelności z banku uniwersalnego. Miałyby też prawo przeglądania ksiąg wieczystych i ich pobierania przez banki. „Dzięki cyfryzacji procesu, klienci banków szybciej sfinalizują zakup nieruchomości i uzyskają kredyty hipoteczne, a banki zoptymalizują zarządzanie zabezpieczeniami” – tak pomysłodawcy uzasadniają propozycję.

Inicjatywa „SprawdzaMY” proponuje też cyfryzację archiwów, w których przechowuje się dokumenty rejestracyjne pojazdów. Uneważnione dowody rejestracyjne mają być zwracane właścicielom pojazdów. Papierowe zaświadczenia o przeprowadzonym badaniu technicznym mają być zastąpione przez pozyskiwanie tych informacji bezpośrednio z systemu informatycznego Centralnej Ewidencji Pojazdów. Zniesiony ma być też obowiązek ponownej legalizacji tablic rejestracyjnych przy przerejestrowaniu pojazdu.

Jeden procent CIT na dobroczynność

Wśród propozycji zespołu Brzoski znalazł się też pomysł wpisania do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych możliwości przeznaczania jednego procenta należnego podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. To rozwiązanie podobne do ustawy o PIT, gdzie podatnicy mogą przeznaczyć na ten cel 1,5 proc. należnego podatku.

- Taka zmiana może przyczynić się do wzrostu filantropii w Polsce, zachęcając przedsiębiorców do większej odpowiedzialności społecznej i bardziej świadomego angażowania się w inicjatywy na rzecz dobra wspólnego. Wprowadzenie tego mechanizmu nie tylko wesprze organizacje pozarządowe, ale również może stać się impulsem do większej mobilizacji i zaangażowania obywateli oraz firm w sprawy społeczne – komentuje Wojciech Kostrzewa, członek Komitetu Sterującego w Inicjatywie SprawdzaMy.

Czytaj więcej

Deregulacja zetnie kolejki do lekarza i usprawni obronność. Zespół Brzoski… chwali rząd

Znalezienie tańszego sprzedawcy energii ma być łatwiejsze

Inicjatywa „SprawdzaMY” zaproponowała też nowoczesną porównywarkę cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych i mikroprzedsiębiorców. Zespół proponuje modernizację już istniejącej porównywarki cen energii elektrycznej prowadzonej przez Prezesa URE. Eksperci chcą wprowadzić narzędzie, które ułatwi porównanie ofert sprzedawców energii, a przez to – łatwiejszy wybór najkorzystniejszej oferty.

Także energii dotyczy pomysł na  uproszczenie procedur dla instalacji fotowoltaicznych do 1 MW na dachach budynków, połączony z optymalizacją systemu raportowania niewykorzystanych zdolności magazynowych i przepływów transgranicznych gazu. Projektodawcy proponują także usprawnienie procesu uzyskiwania koncesji na obrót energią.

Czytaj więcej

Deregulacja przed notariuszem? Trzeba usunąć niepotrzebne zaświadczenie

Aplikacja przyspieszy ratowanie ludzi

Wiele z dotychczas ogłoszonych pomysłów zespołu Brzoski dotyczy łatwiejszego dostępu do specyficznych, cennych informacji. Cenna, bardziej dla obywateli niż firm, byłoby proponowane podłączenie Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (tzw. SOR-y) do aplikacji mojeIKP. To zapowiadany już pomysł, który miałby pozwolić pacjentom w nagłych sytuacjach zdrowotnych wybrać placówkę z najkrótszym czasem oczekiwania. Ten sam pomysł spotkał się choćby na portalu X z uwagami krytycznymi, że sytuacja na SOR zmienia się często błyskawicznie, gdy np. trafią tam ranni z wypadków, więc czas oczekiwania może nagle wzrosnąć.

Zespół proponuje też uproszczenie systemu wystawiania zwolnień lekarskich (eZLA), tak by obowiązek weryfikacji informacji przejął ZUS. Ma to skrócić czas oczekiwania na wypłatę świadczeń.

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
Michał Grodziewicz, adwokat, partner w kancelarii Peak Legal

 W praktyce zdarza się, że nawet pozwy składane przez profesjonalnych pełnomocników są zwracane. Wynika to z bardzo różnych powodów. Czasem przyczyną są nawet czysto techniczne błędy drukarskie. Ponowne składanie pism i załączników do nich, których objętość nierzadko bywa liczona w setkach czy nawet tysiącach stron - w ciągu jednego tygodnia - rodzi bardzo realne i całkowicie niepotrzebne ryzyko popełnienia kolejnej pomyłki. Na tym etapie natomiast, każdy błąd może mieć opłakane skutki. Jeśli np. ponownie składane załączniki nie będą dokładnie tożsame z pierwotnymi, uzupełnienie zwrotu może zostać uznane za nieskuteczne i takiego błędu nie można już naprawić. Jedyną drogą bywa więc wszczęcie całej sprawy od początku. Pozwy mogą być jednak sprawdzane pod względem wymogów formalnych i zwracane nawet na kilka miesięcy po ich złożeniu, a więc często już po terminie przedawnienia roszczeń. W takim wypadku, źle uzupełniony zwrot, choćby z przyczyn drobnych nawet błędów drukarskich, definitywnie przekreśla szanse strony na dochodzenie swoich praw przed Sądem. Nowelizacja nie tylko zaoszczędzi czas i papier, ale może być praktyczną realizacją starożytnej rzymskiej maksymy: niech błąd adwokatów nie szkodzi stronom. W tym przypadku chodzi najczęściej o błędy drobne, ale wskutek formalizmu przepisów całkiem współczesnych, wymiernie szkodzące stronom i całemu wymiarowi sprawiedliwości.

„Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza kolejny zestaw propozycji deregulacyjnych opracowanych przez zespół przedsiębiorcy Rafała Brzoski. Niektóre służą podstawowemu celowi, w jakim działa, za przyzwoleniem rządu, ta inicjatywa: zmniejszenie biurokracji, elektronizacja kontaktów z urzędami i uproszczenie procedur. Ujawniono jednak też propozycje zmierzające do zmian systemowych w podatkach.

Zespół Brzoski chce mniej papierów w sądach

Pozostało jeszcze 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Wyrok SN trzeba pominąć. Rzecznik TSUE: głęboki kryzys polskiego sądownictwa
Zawody prawnicze
Notariusz nie zapłaci 35 tys. zł za czynności w siedzibie dewelopera
Zawody prawnicze
Pełnomocnik z urzędu może skarżyć zbyt niską zapłatę. Ważna uchwała SN
Praca, Emerytury i renty
Kiedy ponownie wzrośnie płaca minimalna? Perspektywy na 2025 i 2026 rok
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Administracja rządowa
Przepadli w konkursie, dostali największą dotację. Wybrała ich ministra kultury