Sejm kontynuuje prace nad dwoma projektami ustaw w sprawie TK, gdzie skierowali je w marcu posłowie koalicji rządzącej. Są one częścią opracowanego przez resort sprawiedliwości planu gruntownych zmian w Trybunale, nazwanego „czteropakiem Bodnara”.
Reforma Trybunały Konstytucyjnego. Wyroki nieważne, a Julia Przyłębska musi odejść
Rozwiązania w nich zawarte prowadzą przede wszystkim do resetu kadrowego w TK. W skrócie: tzw. sędziowie dublerzy musieliby ustąpić ze swoich funkcji, a reszta obecnych sędziów mogłaby przejść w stan spoczynku. Stanowisko prezesa TK straciłaby też Julia Przyłębska. Kolejnych prezesów wybierałby prezydent z kandydatur przedstawionych przez zgromadzenie ogólne TK. Możliwe byłoby pełnienie tej funkcji przez dwie kadencje, czyli sześć lat.
Za nieważne i nie wywołujące skutków prawnych miałyby zostać uznane wyroki wydane w składach, w których zasiadali tzw. sędziowie dublerzy. Zmieniłyby się też zasady wyboru sędziów TK. Mogłyby zostać nimi osoby, które od co najmniej czterech lat nie pełniły określonych funkcji politycznych. Wybierałby ich Sejm większością 3/5 głosów.
W piątek kilkudziesięciu przedstawicieli środowiska prawniczego dyskutowało o tych projektach podczas wysłuchania publicznego na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
— Podniesienie z gruzów TK jest dzisiaj niezbędne dla przywrócenia standardów praworządności, ale przede wszystkim dla obywateli, których interesów bronić ma Trybunał — mówiła przewodnicząca komisji posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.