Wśród ponad 20 delegowanych sędziów są i ci z nowego, i ze starego nadania. Tylko jeden nowy złożył zażalenie. To skutek decyzji kierownictwa SN, że nie będzie wyznaczania tzw. mieszanych składów, żeby nie blokować orzekania.
Delegowani są już wyznaczeni jako sprawozdawcy w 76 sprawach. Sekretariaty nawet po godzinach zawiadamiają strony i pełnomocników o składach sędziowskich i terminach posiedzeń. Orzeczenia mogą zapadać już w kwietniu. Planuje się też posiedzenia na maj i czerwiec.
Te przejściowe i częściowe oddelegowania zarządziła pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Manowska, bo w Izbie Cywilnej SN na 43 etaty 18 jest nieobsadzonych.
Wyznaczeni sędziowie mają nadal orzekać w swoich izbach, ale każdy z nich dostaje do rozpoznania kilka spraw miesięcznie także w Izbie Cywilnej. Jak się dowiadujemy, plan posiedzeń opracowano zgodnie z przekazanymi przez sędziów informacjami, aby uniknąć komasowania obowiązków lub kolizji z innymi, również pozasądowymi obowiązkami.
Czytaj więcej
W związku z brakami kadrowymi i zaległościami w rozpatrywaniu spraw w Izbie Cywilnej SN i po skargach na przewlekłość postępowania w tej Izbie, pierwsza prezes SN prof. Małgorzata Manowska wyznaczyła sędziów SN do orzekania w innej izbie bez ich zgody.