Sędzia Krzysztof Wiak: Czeka nas wzmożona praca przy kontroli legalności uchwał PKW

Odpowiedzią sądów na zapowiedzi o charakterze politycznym jest skrupulatne trzymanie się prawa i najsprawniejsze orzekanie dystansujące się od emocji - mówi „Rzeczpospolitej” prof. Krzysztof Wiak, nowy prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Publikacja: 28.02.2025 05:03

Sędzia Krzysztof Wiak i prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia aktu powołania na stan

Sędzia Krzysztof Wiak i prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia aktu powołania na stanowisko Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracą Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych

Foto: Marek Borawski/KPRP

Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest teraz pod „obstrzałem” politycznym strony rządowej, która chce jej odebrać kompetencje do orzekania w sprawach zbliżających się wyborów. Ustawa to przewidująca jest już na biurku prezydenta Andrzeja Dudy i czeka na jego decyzję. A wybory za dwa i pół miesiąca. Co pan prezes na takie wyzwanie?

Sprawy wyborcze póki co należą do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Obowiązek rozpoznawania odwołań od uchwał PKW, protestów wyborczych i wreszcie stwierdzania ważności wyborów ciąży na sędziach tej izby. W kontekście ewentualnych zmian legislacyjnych należy pamiętać, jak pan zauważył, że pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się za 2 i pół miesiąca. Realizuje się już kalendarz wyborczy, a wszelka ingerencja w proces wyborczy na tym etapie byłaby wysoce wątpliwa w perspektywie standardów konstytucyjnych. Mogę zadeklarować, że izba jest dobrze przygotowana na majowe wybory, a sędziowie i pracownicy sekretariatów mają doświadczenie z poprzednich lat, które w tych sprawach jest bezcenne. Duża w tym zasługa pani prezes Joanny Lemańskiej, która kierowała pracami Izby przez 6 lat.

Czytaj więcej

Małgorzata Manowska: O wyborach będzie orzekać Izba Kontroli, innej opcji nie ma

Powiedzmy, że prezydent nie podpisze tej ustawy, co ta Izba i pan prezes mogą zrobić, aby obronić jej status, jej sędziów?

W obecnym stanie prawnym IKNiSP jest jedynym podmiotem, który może stwierdzić ważność wyborów prezydenta RP, a sprawowanie wymiaru sprawiedliwości jest nie tylko przywilejem, ale i obowiązkiem każdego sędziego. Adekwatną odpowiedzią sądów na różne zapowiedzi o charakterze politycznym jest skrupulatne trzymanie się litery prawa i możliwie najsprawniejsze orzekanie dystansujące się od emocji. Dlatego zamierzam kierować izbą konsekwentnie stosując właściwe przepisy, tylko to bowiem może zapewnić Sądowi Najwyższemu powagę i pewną dozę stabilizacji, a także pewność co do wyniku wyborów. W moim najgłębszym przekonaniu izbę „broni” jej dotychczasowe orzecznictwo. 

Czytaj więcej

Jest nowy prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego

Jak pana karnistyczna specjalizacja może być pomocna w tych trudnych dla SN czasach? Krótko mówiąc, jakie są pana zamierzenia jako prezesa tej szczególnej Izby?

Do właściwości izby należy rozpoznawanie skarg nadzwyczajnych, w tym związanych z zarzucanymi naruszeniami przepisów karnych, i od początku jej istnienia zgodnie ze swoją specjalizacją orzekam w takich sprawach. Myślę też, że szczególne przywiązanie karnisty do wymogów legalizmu będzie dla mnie pomocne przy stosowaniu prawa. W najbliższym czasie czeka nas wzmożona praca przy kontroli legalności uchwał PKW, a następnie rozpoznawanie protestów wyborczych. To będą niewątpliwe priorytety, jednak chcę, by również pozostałe sprawy były załatwiane we właściwym porządku. Mam doświadczenie w kierowaniu pracami większych jednostek, byłem dziekanem Wydziału Prawa KUL, a ostatnio kierowałem Wydziałem II IKNiSP. Bardzo liczę na wsparcie i pomoc koleżanek i kolegów sędziów, asystentów oraz pracowników obsługi i sekretariatów. Przez ostanie lata mogłem obserwować ich pełne zaangażowanie, które było szczególnie widoczne w trakcie rozpoznawania protestów wyborczych. 

Czytaj więcej

Czy będzie weto prezydenta Dudy? Ustawa incydentalna czeka na podpis

Izba Kontroli Nadzwyczajnej jest teraz pod „obstrzałem” politycznym strony rządowej, która chce jej odebrać kompetencje do orzekania w sprawach zbliżających się wyborów. Ustawa to przewidująca jest już na biurku prezydenta Andrzeja Dudy i czeka na jego decyzję. A wybory za dwa i pół miesiąca. Co pan prezes na takie wyzwanie?

Sprawy wyborcze póki co należą do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Obowiązek rozpoznawania odwołań od uchwał PKW, protestów wyborczych i wreszcie stwierdzania ważności wyborów ciąży na sędziach tej izby. W kontekście ewentualnych zmian legislacyjnych należy pamiętać, jak pan zauważył, że pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się za 2 i pół miesiąca. Realizuje się już kalendarz wyborczy, a wszelka ingerencja w proces wyborczy na tym etapie byłaby wysoce wątpliwa w perspektywie standardów konstytucyjnych. Mogę zadeklarować, że izba jest dobrze przygotowana na majowe wybory, a sędziowie i pracownicy sekretariatów mają doświadczenie z poprzednich lat, które w tych sprawach jest bezcenne. Duża w tym zasługa pani prezes Joanny Lemańskiej, która kierowała pracami Izby przez 6 lat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo drogowe
Rząd chce zabierać prawo jazdy aż na 5 lat. Eksperci: to dyskryminacja
Prawo karne
"Dwóch współczesnych Raskolnikowów". Prokuratura o morderstwach staruszek w Warszawie
Sądy i trybunały
Spór o zamrożone wynagrodzenia sędziów. Jest ważny wyrok TSUE
Praca, Emerytury i renty
Pracownik Ikei zwolniony za krytyczny wpis o LGBT. Sąd Najwyższy zdecydował
Oświata i nauczyciele
Nauczyciel jak każdy, powinien mieć płacone za nadgodziny. Przełomowa uchwała SN
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”