Czy będzie weto prezydenta Andrzeja Dudy? Ustawa incydentalna czeka na podpis

Ustawa incydentalna dotycząca stwierdzania ważności wyborów trafiła na biurko prezydenta. Senat przyjął te przepisy bez poprawek. Decyzja należy teraz do Andrzeja Dudy, który szykuje ponoć dla nich czerwoną kartkę.

Publikacja: 13.02.2025 13:57

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: PAP/Valdemar Doveiko

Do wyborów prezydenckich pozostało niewiele ponad 90 dni. Nadal ważą się jednak losy tego, kto będzie stwierdzał ważność tych wyborów. Senat dał właśnie zielone światło dla tzw. ustawy incydentalnej. W środę wieczorem senatorowie bez poprawek przyjęli te przepisy i wysłali je tym samym do prezydenta Andrzeja Dudy. Mowa o pomyśle Szymona Hołowni, który w pierwotnym kształcie przewidywał, że o ważności wyborów i w sprawach protestów wyborczych orzekać będzie cały sąd Najwyższy z wyłączeniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Propozycja ta została jednak szybko zweryfikowana i zmieniona podczas prac w Sejmie.

Czytaj więcej

Sejm uchwalił ustawę incydentalną Hołowni. Wybory zatwierdzi 15 sędziów SN

Pomysł Szymona Hołowni. Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN odsunięta od orzekania o ważności wyborów prezydenckich

W rezultacie przepisy, które czekają na podpis prezydenta zakładają, że to 15 sędziów najstarszych służbą w SN ma stwierdzić ważność majowych wyborów prezydenckich i uzupełniających do Senatu. Ustawa przewiduje też, że w przypadku jeśli dwóch lub więcej sędziów posiada taki sam okres pracy w SN, to pierwszeństwo do zasiadania w składzie będzie miał sędzia o dłuższym stażu całej służby sędziowskiej. Ustawa zakłada też, że protesty wyborcze związane ze zbliżającymi się wyborami będą rozstrzygały trzyosobowe składy sędziowskie losowane spośród 15 sędziów orzekających w SN najdłużej. Przewodniczącymi tych składów będą sędziowie o najdłuższych stażach w tym sądzie.

Mimo oporu polityków PiS prace nad tą ustawą przebiegały w Sejmie stosunkowo sprawnie. Na ostatniej prostej przepisy te próbowali zablokować też senatorowie z partii Jarosława Kaczyńskiego składając wniosek o odrzucenie ustawy. Na to jednak nie było zgody większości w Senacie.

Ustawa incydentalna w rękach prezydenta Andrzeja Dudy. Czy będzie weto?

W konsekwencji przepisy trafiły do pałacu prezydenckiego. Co prawda jeszcze w grudniu marszałek Hołownia konsultował pierwotną propozycję z Andrzejem Dudą. Obecnie przepisy te mają jednak zupełne inny kształt. Jak zatem zachowa się prezydent?

Wydaje się, że wątpliwości rozwiewa szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka. - Trudno jest wymagać, aby pan prezydent zaprzeczył swojemu stanowisku, konsekwentnie prezentowanemu od roku 2018, stania murem za sędziami powoływanymi również po 2017 r. na straży ich niezawisłości i statusu – stwierdziła w rozmowie z Polsatem.

Jej zdaniem uchwalona ustawa ma na celu negowanie statusu sędziów doprowadzi do tego, że wybrani sędziowie rozstrzygali sprawy wyborcze. – Trudno przypuszczać, aby pan prezydent takie rozwiązania zaakceptował. Trudno oczekiwać, aby pan prezydent z takich rozwiązań był zadowolony – stwierdziła Paprocka.

Przypomnijmy, że z koncepcją zmiany sposobu zatwierdzania ważności wyborów wyszedł w grudniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który jest też kandydatem na prezydenta. Miała ona być remedium na kryzys związany z zamieszaniem dotyczącym sprawozdania komitetu wyborczego PiS i kwestionowaniem decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w tej sprawie. Pojawiły się też obawy o losy wyborów prezydenckich, ponieważ zgodnie z obwiązującym prawem ważność elekcji prezydenckiej stwierdza właśnie ta kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN.

Do wyborów prezydenckich pozostało niewiele ponad 90 dni. Nadal ważą się jednak losy tego, kto będzie stwierdzał ważność tych wyborów. Senat dał właśnie zielone światło dla tzw. ustawy incydentalnej. W środę wieczorem senatorowie bez poprawek przyjęli te przepisy i wysłali je tym samym do prezydenta Andrzeja Dudy. Mowa o pomyśle Szymona Hołowni, który w pierwotnym kształcie przewidywał, że o ważności wyborów i w sprawach protestów wyborczych orzekać będzie cały sąd Najwyższy z wyłączeniem Izby Kontroli Nadzwyczajnej. Propozycja ta została jednak szybko zweryfikowana i zmieniona podczas prac w Sejmie.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Nie wszyscy uprawnieni dostaną 13. emeryturę w tej samej wysokości. Od czego zależy kwota?
Praca, Emerytury i renty
Waloryzacja emerytur i rent w 2025 r. GUS podał ważny wskaźnik
Nieruchomości
Syndyk i sąd pozbawili ponad 100 rodzin dojazdu do domu. Jest wyrok SN
Nieruchomości
Rewolucja w spółdzielniach mieszkaniowych. Rząd pokazał założenia projektu ustawy
Konsumenci
Jest pierwszy „polski” wyrok dotyczący sankcji kredytu darmowego