„Miss listów gończych" i przywódczyni gangu kiboli Cracovii czeka na wyrok

Wyrok w sprawie Magdaleny L., byłej szefowej kiboli Cracovii - zwanej „miss listów gończych" - zapadnie w poniedziałek przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Za kierowanie grupą przestępczą i handel narkotykami, kobiecie - swego czasu poszukiwanej w całej Europie - grozi 15 lat więzienia.

Publikacja: 01.03.2025 13:08

Kibole Cracovii

Kibole Cracovii

Foto: PAP/Bartłomiej Zborowski

Magdalena L. (dawniej Magdalena K.) swego czasu była jedną z najbardziej poszukiwanych polskich przestępczyń. Młodej kobiety, która zdaniem prokuratury stała na czele brutalnego gangu pseudokibiców Cracovii, poszukiwano Europejskim Nakazem Aresztowania; wystawiono za nią też tzw. czerwoną notę Interpolu. 

Sama liderka grupy nie chciała stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości: na Słowacji, gdzie zatrzymano ją w marcu 2020 r. starała się o azyl polityczny, zaś w krakowskim sądzie okręgowym wnioskowała o uzyskanie listu żelaznego, którego przyznanie umożliwiłoby jej odpowiadanie za swoje czyny z wolnej stopy. Ostatecznie osiem miesięcy później przewieziono ją do Polski.

Czytaj więcej

Warszawska mafia narkotykowa może uniknąć kar. Bo orzekał tzw. neosędzia

Magdalena L., liderka gangu pseudokibiców Cracovii. O co jest oskarżona? 

Przed sądem Magdalena L. – w „towarzystwie” swojego partnera Mariusza Z. i dziesięciu innych członków gangu – stanęła pod koniec 2021 r. Prowadząca śledztwo w jej sprawie Prokuratura Krajowa oskarżyła ją głównie o kierowanie kilkudziesięcioosobową, zorganizowaną grupą przestępczą, przestępstwa narkotykowe, pranie brudnych pieniędzy i składanie fałszywych zeznań. W przypadku uznania winy, grozi jej kara do 15 lat pozbawienia wolności. 

Ile narkotyków przemycił gang Magdaleny L.? Towar za dziesiątki milionów złotych 

Śledczy ustalili, że gang przemycił do Polski 5,5 tony marihuany wartej 88 mln zł i 120 kg kokainy wartej ok. 4,3 mln euro. PK informowała, że grupa – posługując się niebezpiecznymi narzędziami – dopuszczała się czynów przeciwko życiu i zdrowiu, atakując kibiców innych klubów. Gang działał w zorganizowanej i podległej służbowo strukturze.

Czytaj więcej

Rekrutacja do Grupy Wagnera w Polsce. Sąd wydał wyrok za „wlepki werbunkowe”

Proces gangu toczył się za zamkniętymi drzwiami, w poniedziałek zapadnie wyrok 

Mariuszowi Z. – wcześniej również oskarżonemu już o kierowanie grupą przestępczą, przestępstwa narkotykowe i pranie brudnych pieniędzy – w toku śledztwa przedstawiono kolejne zarzuty, m.in. pozorowanie kradzieży luksusowych aut i żądanie okupu za zwrot skradzionego samochodu oraz prowadzenie plantacji marihuany. Pozostałym oskarżonym prokuratura zarzuca podobne czyny: przemyt i obrót narkotykami, wyłudzenia ubezpieczeń komunikacyjnych i składanie fałszywych zeznań.

Proces w ich sprawie trwał ponad trzy lata i toczył się za zamkniętymi drzwiami. Media i publiczność będą mogli wysłuchać jedynie sentencji nieprawomocnego wyroku.

Sygn. akt: III K 160/21

Magdalena L. (dawniej Magdalena K.) swego czasu była jedną z najbardziej poszukiwanych polskich przestępczyń. Młodej kobiety, która zdaniem prokuratury stała na czele brutalnego gangu pseudokibiców Cracovii, poszukiwano Europejskim Nakazem Aresztowania; wystawiono za nią też tzw. czerwoną notę Interpolu. 

Sama liderka grupy nie chciała stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości: na Słowacji, gdzie zatrzymano ją w marcu 2020 r. starała się o azyl polityczny, zaś w krakowskim sądzie okręgowym wnioskowała o uzyskanie listu żelaznego, którego przyznanie umożliwiłoby jej odpowiadanie za swoje czyny z wolnej stopy. Ostatecznie osiem miesięcy później przewieziono ją do Polski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
"Rzeki spłyną krwią". Kibol z Krakowa zatrzymany
Prawo drogowe
Rząd chce zabierać prawo jazdy aż na 5 lat. Eksperci: to dyskryminacja
Prawo karne
Zabójstwa emerytek w Warszawie. Eksperci: działanie sprawców było zaplanowane
Sądy i trybunały
Spór o zamrożone wynagrodzenia sędziów. Jest ważny wyrok TSUE
Sądy i trybunały
Sędzia Krzysztof Wiak: Izbę Kontroli „broni” jej dotychczasowe orzecznictwo
Oświata i nauczyciele
Nauczyciel jak każdy, powinien mieć płacone za nadgodziny. Przełomowa uchwała SN
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”