To sedno najnowszego wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.
SN rozpatrywał skargę nadzwyczajną prokuratora generalnego od prawomocnego wyroku zaocznego, który zasądzał od pożyczkobiorcy odsetki przekraczające ustawowe limity, chroniące przed lichwą.
Czytaj więcej:
Powódka udzieliła w 2013 r. indywidualnemu przedsiębiorcy 25 tys. zł pożyczki na rok z odsetkami 625 zł miesięcznie, a gdy minął termin spłaty, wystąpiła o zasądzenia jej zwrotu i 12,5 tys. z łodsetek, co sąd wyrokiem zaocznym uczynił. Późniejsze odwołania pozwanego wyroku tego nie wzruszyły ze względy na niedochowanie przez niego terminów najpierw na złożenie sprzeciwu potem zażalenia.
PG zarzucił temu wyrokowi rażące naruszenie prawa przez zasądzenie niedopuszczalnych prawem odsetek w wys. 30 proc. w skali roku, choć nie mogły przekraczać 25 proc. w dacie udzielenia pożyczki i 10 proc. wydawania wyroku. Orzeczenie usankcjonowało „lichwiarski” charakter zapisów umowy, co godzi nie tylko w obowiązujący porządek prawny, ale także w wartości chronione przez prawo o odsetkach maksymalnych, co jest sprzeczne ze sprawiedliwością społeczną.