Wartością udziałów w spółkach mąż dzieli się z żoną

Udział kapitałowy w spółce jawnej oraz udział w spółce z o.o. jednego z małżonków są objęte podziałem majątku wspólnego

Aktualizacja: 25.03.2008 09:12 Publikacja: 25.03.2008 00:07

Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 13 marca 2008 r. wskazującej sposób ustalania wartości tych udziałów dla celów podziału majątku dorobkowego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej (sygn. III CZP 9/08).

Wspólność ta ustaje wskutek rozwodu, separacji, podpisania intercyzy o rozdzielności, zniesienia wspólności wyrokiem sądu, a także po upadłości albo ubezwłasnowolnieniu jednego z małżonków.

Wątpliwości wyjaśnione w uchwale powstały na tle sprawy o podział majątku dorobkowego wniesionej przez Teresę P. po rozwodzie z Wiesławem P. Rozwód nastąpił w 2005 r. po 19 latach małżeństwa.

W skład majątku dorobkowego wchodzi mieszkanie spółdzielcze i jego wyposażenie, sprzęt audio-wideo, samochód osobowy, ekspektatywa nabycia mieszkania o pow. prawie 120 mkw. i wpłata na poczet jego ceny (180 tys. zł).

Przedmiotem sporu między byłymi małżonkami stała się wartość udziałów i wkładów w dwu spółkach, których wspólnikiem był mąż. Pierwsza to spółka jawna, która powstała w 2001 r. w wyniku przekształcenia spółki cywilnej. Spółkę cywilną zawiązał Wiesław P. z dwoma innymi osobami w 1991 r., wnosząc do niej 5 mln starych złotych wkładu (500 zł po denominacji). Udział w zyskach i stratach tej spółki każdego ze wspólników ustalono w umowie spółki na 33 i 1/3 proc.

W 2002 r. powstała spółka z o.o. Telewizja Kablowa z kapitałem zakładowym w kwocie 999 100 zł podzielonym na 1812 udziałów. Po cztery z nich nabyli po 2 tys. zł Wiesław P. i dwaj pozostali wspólnicy. Pozostałe 1800 udziałów przypadło czwartemu wspólnikowi, wskazanej spółce jawnej należącej do trzech wspólników.

Nie było wątpliwości, że wspólnikiem obu spółek jest tylko Wiesław P. Twierdził on w związku z tym, że podziałem majątku dorobkowego – stosownie do art. 45 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego – są objęte tylko wskazane wyżej kwoty wkładu i udziału jako nakład z majątku odrębnego na majątek osobisty męża.

Sąd I instancji przyjął, że wkład i udział należą do majątku odrębnego męża, ale uznał, że do majątku wspólnego weszła – jako nakład z majątku wspólnego na majątek odrębny – aktualna, rynkowa wartość wkładu, a także udziału. Na podstawie opinii biegłych ustalił, że wynosi ona łącznie 1 mln 5 tys. 700 zł. Sąd nie zgodził się na ustalenie nierównych (mniejszych dla żony) udziałów w majątku wspólnym, czego domagał się były mąż.

Sąd I instancji uznał ostatecznie, że żonie oprócz spółdzielczego prawa do mieszkania, ruchomości i samochodu, o łącznej wartości 173 tys. zł, należy się od byłego męża dopłata w kwocie 495 tys. zł, rozłożona na cztery raty płatne w ciągu trzech lat.

Od tego wyroku apelację wniósł mąż. Kwestionował przede wszystkim rozstrzygnięcie dotyczące wkładu i udziału w spółkach.

Sąd II instancji zwrócił się do Sądu Najwyższego o wyjaśnienie wątpliwości powstałych na tle tej sprawy. Wywołały je m.in. argumenty Wiesława P., że dzielony majątek jest efektem jego pracy, jego osobistych starań, inwencji i zaangażowania, że źródłem rozwoju spółki cywilnej były kredyty bankowe i wypracowane w niej zyski, a wkład z 1991 r. był tylko pierwszym impulsem finansowym. Sąd ten uznał jednak równocześnie za usprawiedliwione oczekiwanie żony, że ekwiwalentem wkładu będzie także, w jakimś zakresie, możliwość partycypacji we wzroście wartości rynkowej czy majątku trwałego spółki, bo część zysków wspólnicy zostawiali na rozwój spółki (inwestycje). Także w jego ocenie udziały Wiesława P. w obu spółkach stanowią jego majątek osobisty. Sąd II instancji jednak nie był pewien sposobu ustalenia wartości udziałów i wkładów w spółkach z o.o. i jawnej, zwłaszcza w sytuacji, gdy spółka jawna powstała w wyniku przekształcenia spółki cywilnej.

Z uchwały SN podjętej dla wyjaśnienia tych wątpliwości wynika, że do majątku wspólnego wchodzi wierzytelność z tytułu nakładu, którym pokryty został wkład w spółce cywilnej przekształconej w jawną, oraz wartość nakładu z majątku wspólnego na nabycie udziału w spółce z o.o. SN wyjaśnił, że wierzytelność dotyczącą spółki jawnej określa się według ustalonych w art. 65 k. s. h. reguł obowiązujących przy obliczaniu wartości wkładu kapitałowego w razie wystąpienia wspólnika z takiej spółki. Natomiast wartość nakładu z majątku wspólnego małżonków na nabycie należącego do jednego z nich udziału w spółce z o.o. ustala się – dla celów podziału majątku wspólnego – według ceny rynkowej tego udziału. SN zaznaczył też – co ważne – że przy odliczaniu wartości udziałów w obu spółkach należy mieć na względzie stan spółki z chwili ustania wspólności majątkowej małżeńskiej oraz ceny z dnia orzekania (wydania wyroku dzielącego majątek dorobkowy).

Podstawowa zasada dotycząca majątku dorobkowego – zapisana w art. 43 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego – jest taka, że oboje małżonkowie mają równe udziały w tym majątku. Jednakże ten sam przepis dopuszcza odstępstwo od niej. Otóż z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać ustalenia udziałów w tym majątku z uwzględnieniem stopnia, w jakim przyczynił się do powstania tego majątku. Przy ocenie tego kodeks nakazuje uwzględniać także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

i.lewandowska@rp.pl

Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 13 marca 2008 r. wskazującej sposób ustalania wartości tych udziałów dla celów podziału majątku dorobkowego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej (sygn. III CZP 9/08).

Wspólność ta ustaje wskutek rozwodu, separacji, podpisania intercyzy o rozdzielności, zniesienia wspólności wyrokiem sądu, a także po upadłości albo ubezwłasnowolnieniu jednego z małżonków.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce