W ubiegłym tygodniu szef NIK Marian Banaś ujawnił w TVP kulisy kontroli w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Zarzucił, że za rządów PiS z Agencji były świadomie wyprowadzane publiczne pieniądze.
Maran Banaś: Praktycznie wszystkie przetargi były ustawione
Szef NIK mówił o ustawionych przetargach oraz informacjach przekazywanych ustnie lub na karteczkach wskazujących, „od kogo należy odkupywać towary, albo kto powinien być pośrednikiem zakupu towaru dla RARS”.
- Mówimy o kilkudziesięciu milionach. To są poważne kwoty i absolutnie rzeczą niedopuszczalną jest, aby bez zachowania zasad konkurencyjności, o których mówi artykuł 44. ustawy o finansach publicznych (...) tracono nasze publiczne pieniądze, które powinny być wydane w sposób gospodarny – powiedział Banaś.
– Kupowano żywność humanitarną dla Ukrainy za 50 milionów, po czym od pośrednika odkupywano ją za 150 milionów – mówił prezes NIK. – To nie był błąd, to był mechanizm. Wszystkie przetargi były ustawione, a decyzje podejmowano na podstawie karteczek, kto ma wygrać – podkreślił.
Czytaj więcej
- Jest kilka obszarów, w których prowadziliśmy kontrolę. Nie tylko Rządowa Agencja Rezerw Strateg...