Przypomnijmy, iż na początku lutego Michał Kuczmierowski (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska) po wpłynięciu kaucji opuścił brytyjski areszt. - Jestem osobą niewinną, natomiast to, co mnie spotkało, to jest ewidentnie fala hejtu – powiedział po wyjściu z aresztu były szef RARS na antenie TVN24.
Były szef RARS i bliski współpracownik Mateusza Morawieckiego jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych w okresie od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. Śledczy zarzucają Kuczmierowskiemu, że prowadził nielegalne działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
W sierpniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres 90 dni od dnia zatrzymania. Sąd zgodził się także na zastosowanie europejskiego nakazu aresztowania oraz nakazu aresztowania obejmującego Zjednoczone Królestwo. 26 sierpnia prokurator wydał postanowienie o poszukiwaniu byłego szefa RARS listem gończym. Tego samego dnia Kuczmierowski został zatrzymany w Londynie. Polska zwróciła się o jego ekstradycję.
We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie po raz drugi rozpatrywał zażalenie na odmowę wydania listu żelaznego dla Kuczmierowskiego. Złożyli je obrońcy, po tym jak pod koniec stycznia warszawski sąd okręgowy, po ponownym rozpatrzeniu, nie przychylił się do wniosku o zastosowanie listu żelaznego.
Czytaj więcej
Będę chciał wrócić do Polski - zadeklarował były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski po wyjściu z brytyjskiego aresztu po tym, jak wpłynęła kaucja za niego.