Z pytaniem do SN zwrócił się Sąd Apelacyjny w Warszawie, który ma rozstrzygnąć sprawę zażalenia Zastępcy Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji ws. statusu szefów Prokuratury Krajowej. Spór w tej sprawie rozpoczął się po zmianie rządu w wyniku ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych. Nowy prokurator generalny Adam Bodnar uznał, że Dariusz Barski nie jest prokuratorem krajowym, gdyż przywrócono go bezprawnie ze stanu spoczynku. Barskiego, nominata Zbigniewa Ziobry, zastąpił na stanowisku PK nominat Adama Bodnara – p.o. PK Jacek Bilewicz, a ostatecznie PK został Dariusz Korneluk. Decyzje Bodnara spotkały się z protestem lojalnych wobec Barskiego prokuratorów PK, którzy zmiany szefa nie uznali.
Sąd Apelacyjny chciał wiedzieć, czy Korneluk jako prokurator krajowy jest osobą uprawnioną do wyrażenia pisemnej zgody na złożenie przez zastępcę komendanta CBŚP wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej. Jak zauważył sąd, przy powołaniu Korneluka zabrakło opinii prezydenta, która wprawdzie jest niewiążąca, ale przepisy nakazują jej uzyskanie. Sąd nie wskazał jednak, który przepis lub jego część, budzi wątpliwości. Prokuratura Krajowa wniosła o odmowę podjęcia uchwały.
Podobne pytanie SN dostał w sprawie powołania Bilewicza. Sprawa nadal jest rozstrzygana w SN.
Czytaj więcej
Prokuratorem krajowym zgodnie z prawem jestem dzisiaj ja, a Dariusz Barski pozostaje w stanie spoczynku. Taka jest dziś rzeczywistość prawna i nie zmieni tego stanowisko tzw. neosędziów – mówi Dariusz Korneluk, prokurator krajowy.
Sprawa Barski czy Korneluk. „SN nie jest od udzielania porad prawnych”
Po ponad czterogodzinnym posiedzeniu trzyosobowy skład sędziów: Wiesław Kozielewicz, Michał Laskowski i Jarosław Matras, odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie. Uzasadnienie decyzji podał sędzia Kozielewicz. Jak podkreślił, zadaniem SN nie jest udzielanie porad prawnych, ani też rozstrzyganie konkretnych kazusów, bo od tego jest sąd. Wskazał, że niezawiśli sędziowie samodzielnie dokonują ustaleń co do faktów i co do przepisów prawa zgodnie z własnym doświadczeniem i rozumowaniem prawniczym, a tylko wyjątkowo mogą być związani wskazaniami innego sądu tj. Sądu Najwyższego.