Czy Dariusz Korneluk jest prokuratorem krajowym? Decyzja Sądu Najwyższego

Sąd Najwyższy odmówił w środę podjęcia uchwały o tym, czy prokurator Dariusz Korneluk jest uprawniony do wykonywania obowiązków prokuratora krajowego. Jak uzasadnił odmowę skład trzech tzw. starych sędziów Izby Karnej?

Publikacja: 27.11.2024 17:03

Sędzia Sądu Najwyższego Wiesław Kozielewicz

Sędzia Sądu Najwyższego Wiesław Kozielewicz

Foto: PAP/Leszek Szymański

Z pytaniem do SN zwrócił się Sąd Apelacyjny w Warszawie, który ma rozstrzygnąć sprawę zażalenia Zastępcy Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji ws. statusu szefów Prokuratury Krajowej. Spór w tej sprawie rozpoczął się po zmianie rządu w wyniku ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych. Nowy prokurator generalny Adam Bodnar uznał, że Dariusz Barski nie jest prokuratorem krajowym, gdyż przywrócono go bezprawnie ze stanu spoczynku.  Barskiego, nominata Zbigniewa Ziobry, zastąpił na stanowisku PK nominat Adama Bodnara – p.o. PK Jacek Bilewicz, a ostatecznie PK został Dariusz Korneluk. Decyzje Bodnara spotkały się z protestem lojalnych wobec Barskiego prokuratorów PK, którzy zmiany szefa nie uznali.

Sąd Apelacyjny chciał wiedzieć, czy Korneluk jako prokurator krajowy jest osobą uprawnioną do wyrażenia pisemnej zgody na złożenie przez zastępcę komendanta CBŚP wniosku o zarządzenie kontroli operacyjnej. Jak zauważył sąd, przy powołaniu Korneluka zabrakło opinii prezydenta, która wprawdzie jest niewiążąca, ale przepisy nakazują jej uzyskanie. Sąd nie wskazał jednak, który przepis lub jego część, budzi wątpliwości. Prokuratura Krajowa wniosła o odmowę podjęcia uchwały.

Ostatecznie SN odmówił wydania uchwały w tej sprawie. – Sąd karny nie ma kognicji do rozstrzygania skuteczności aktów administracyjno-ustrojowych. Powinno się to robić nie w trybie orzeczenia sądu karnego tylko w trybie właściwych sądów administracyjnych, cywilnych czy sądu pracy – tłumaczy sędzia Jarosław Matras.

Wniosek o wyłączenie sędziego

Sprawą zajmował się skład sędziowski: Wiesław Kozielewicz, przewodniczący (obecny prezes Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN), Michał Laskowski, oraz Jarosław Matras. Cała trójka to tzw starzy sędziowie SN. Zanim doszło do rozpoznania sprawy pojawiły się wnioski o wyłączenie sędziego Michała Laskowskiego i Jarosława Matrasa od podejmowania uchwały w tej sprawie. Apel skierowała także sędzia Dagmara Pawełczyk – Woicka, przewodnicząca obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Napisała na „X”, że „na wniosek komisji etyki zawodowej sędziów i asesorów przypomina, że sędziowie SN: Michał Laskowski i Jarosław Matras wyznaczeni do udzielenia odpowiedzi na pytanie sądów, co do skutków powołania Jacka Bilewicza i Dariusza Korneluka, są członkami komisji kodyfikacyjnych podlegających premierowi a odpowiedź na te pytania pozostaje w zainteresowaniu tego ostatniego. Zgodnie z zasadami etyki powinni się oni obaj wyłączyć”. Sędzia Jarosław Matras stwierdził, że fakt, iż jest członkiem komisji kodyfikacyjnej ustrojowej nie oznacza, że istnieje jakakolwiek podległość ani służbowa ani ustrojowa zarówno od ministra sprawiedliwości jak i prezesa Rady Ministrów. - Jestem powołany jako ekspert do tej komisji – tłumaczy sędzia Matras, stąd też nie podjął decyzji o wyłączeniu. Ostatecznie apele o wyłączenie sędziów przepadły.

Czytaj więcej

Dariusz Korneluk: prokuratorem krajowym jestem ja i neosędziowie tego nie zmienią

Sprawa Barski czy Korneluk. „SN nie jest od udzielania porad prawnych”

Podobne pytanie SN dostał w sprawie powołania Bilewicza. Po ponad czterogodzinnym posiedzeniu trzyosobowy skład sędziów: Wiesław Kozielewicz, Michał Laskowski i Jarosław Matras, również w tej sprawie odmówił podjęcia uchwały.  Uzasadnienie decyzji podał sędzia Kozielewicz. Jak podkreślił, zadaniem SN nie jest udzielanie porad prawnych, ani też rozstrzyganie konkretnych kazusów, bo od tego jest sąd. Wskazał, że niezawiśli sędziowie samodzielnie dokonują ustaleń co do faktów i co do przepisów prawa zgodnie z własnym doświadczeniem i rozumowaniem prawniczym, a tylko wyjątkowo mogą być związani wskazaniami innego sądu tj. Sądu Najwyższego.
- Zgodnie z powszechnie przyjętymi zasadami wykładni wyjątki zawsze muszą być interpretowane ściśle, bowiem wyjątek nie może stać się regułą - mówił sędzia Wiesław Kozielewicz. 

Czytaj więcej

Jest uzasadnienie SN ws. Barskiego. "Doszło do rzeczy bez precedensu"

Przypomniał też, że pytanie do SN jest dopuszczalne wówczas, gdy spełnione są trzy przesłanki:  istnieje poważna wątpliwość co do wykładni przepisu,  funkcjonują sprzeczne interpretacje przepisu, a od rozstrzygnięcia zagadnienia przez SN zależy rozstrzygnięcie danej sprawy.

- Ta sprawa dotyczy sfery faktów, a nie prawa. Sąd Apelacyjny nie przedstawił w istocie problemu prawnego  – wskazał sędzia Kozielewicz. 

sygn. akt I KZP 6/24 i I KZP 7/24

 

Zawody prawnicze
Już wiadomo, gdzie będzie pracować prokurator Ewa Wrzosek
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Nieruchomości
Nowy obowiązek działkowców. Nadchodzą zmiany na ROD
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat emerytur w lutym 2025. Zmiany w harmonogramie
Prawo w Polsce
Czy Republika ma szansę wygrać z Jerzym Owsiakiem sprawę o utratę reklam?
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w terminach wypłat 800 plus w lutym 2025. Można też składać nowe wnioski