Przypomnijmy, że Sławomir Wołosik to ostatni neosędzia na kierowniczym stanowisku w sądach apelacyjnych. Jego kadencja zakończyć się miała jesienią, lecz zostanie odwołany wcześniej. Resort sprawiedliwości przypomina, że prezes i wiceprezes sądu mogą zostać odwołani przez Ministra Sprawiedliwości w trakcie kadencji, między innymi w przypadku gdy dalsze pełnienie funkcji z innych powodów nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości.
W tym przypadku procedura odwołania została zainicjowana przez Kolegium Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. 31 marca podjęło ono uchwałę wyrażającą pozytywną opinię w przedmiocie odwołania Sławomira Wołosika. Dzisiejszy wniosek Ministra Sprawiedliwości został uzasadniony udziałem sędziego Sławomira Wołosika w procedurze konkursowej przed nieprawidłowo ukształtowaną Krajową Radę Sądownictwa na stanowisko sędziego sądu apelacyjnego. „Należy zauważyć, że sędzia Sławomir Wołosik został powołany na stanowisko wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Białymstoku niespełna dwa miesiące po powołaniu go do pełnienia urzędu sędziego sądu apelacyjnego” - czytamy w komunikacie MS.
Sędziowie w Białymstoku nie przyśpieszyli zmiany prezesa
Zmiany w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku rozpoczęły się w marcu, gdy sędzia Marek Szymanowski zastąpił neosędziego Krzysztofa Adamiaka na stanowisku prezesa sądu. Dlaczego tak późno? Prezes Adamiak nie został odwołany po zmianie rządu i kierownictwa MS jak inni neosędziowie, ponieważ białostoccy sędziowie o to nie wnosili. Po prostu skończyła się jego kadencja.
W tym sądzie wiceprezesem jest jeszcze neosędzia. To Sławomir Wołosik. Na jesieni tego roku kończy się jego kadencja. To ostatni neosędzia na kierowniczym stanowisku w sądach apelacyjnych.