Sejm uchwalił: renta wdowia w wersji skąpej

Renta wdowia będzie wypłacana od 1 lipca 2025 r. w wysokości 100 proc. własnej emerytury i 15 proc. świadczenia zmarłego małżonka. Wzrośnie dopiero w 2027 r.

Publikacja: 26.07.2024 20:20

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na sali obrad Sejmu w Wars

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na sali obrad Sejmu w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

Za przyjęciem obywatelskiego projektu ustawy wprowadzającej rentę wdowią (wniesionego pod egidą Lewicy) zagłosowało 425 posłów, przeciw było jedynie dwóch. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ma zapobiec degradacji ekonomicznej gospodarstw seniorów wskutek śmierci małżonka. Obecnie wdowa lub wdowiec na emeryturze muszą wybrać, czy chcą otrzymywać emeryturę swoją, czy rentę rodzinną po zmarłym małżonku. Jeśli nie podejmą decyzji, ZUS przyzna to świadczenie, które jest wyższe. To jednak i tak może być kwota niewystarczająca do utrzymania siebie i mieszkania. Emerytalna bieda dotyka częściej wdowy, gdyż wdowcy zwykle mają wyższe emerytury - średnia emerytura mężczyzn wyniosła 4100 zł brutto, podczas gdy średnia emerytura kobiet to  ok. 2800 zł brutto. Ale ponad 40 proc. wdów otrzymuje niższe świadczenie — do 2400 zł.

Czytaj więcej

"Renta wdowia" z poparciem rządu. Kto może na nią liczyć i na jakich zasadach

Teraz, zgodnie z obietnicami wyborczymi Lewicy, sytuacja ma się poprawić. Wdowy i wdowcy będą mogli otrzymywać swoje świadczenie i — dodatkowo — część renty rodzinnej po zmarłym albo całą rentę rodzinną i część własnej emerytury. 

Uchwalona w piątek ustawa została nieco zmodyfikowana w stosunku do projektu. Przypomnijmy — zakładał on, że dodatkowe świadczenie wynosiłoby początkowo 15 proc., potem rosłoby do 20 proc., a ostatecznie wynosiłoby 50 proc. renty rodzinnej lub własnej emerytury. Ogólna kwota renty wdowiej — czyli świadczenie podstawowe i dodatkowe — nie mogłaby przekroczyć trzykrotności przeciętnej emerytury (obecnie ponad 10500 zł brutto). 

Rada Ministrów zaproponowała poprawki, ale zostały odrzucone podczas prac legislacyjnych w komisji sejmowej.  Wówczas rząd zagroził, że to może opóźnić wejście ustawy w życie.

Nie każda wdowa — emerytka dostanie wdowią rentę

Ostatecznie Sejm przyjął propozycję rządu, która także przewiduje stopniowe podnoszenie drugiego świadczenia, ale bardziej rozciągnięte w czasie. I tak:  

•  od 1 lipca 2025 r. i w 2026 r. dodatkowe świadczenie dla wdowy lub wdowca wyniesie 15 proc.,

•  od 2027 r. świadczenie to wzrośnie do 25 proc.,

•  w 2028 r. rząd dokona oceny programu i zdecyduje, czy budżet państwa udźwignie podwyżkę świadczenia do 50 proc.

Znacznie niższy ma być limit świadczenia głównego i dodatkowego (czyli kwoty, którą wdowa/wdowiec będzie pobierać co miesiąc). W uchwalonej ustawie został on ustalony na trzykrotność nie średniej, lecz minimalnej emerytury (obecnie ponad 5300 zł brutto).

Ustawa ma obejmować jedynie tych wdowców, którzy osiągnęli wiek emerytalny (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn) oraz pozostawali we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka.

Ale to nie wszystko. Renta wdowia będzie przysługiwać, jeśli wdowa/wdowiec nabyli prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. A to oznacza, że świadczenia nie dostaną kobiety, które nabyły prawo do renty rodzinnej przed ukończeniem 55. roku życia, a także mężczyźni, którzy mieli mniej niż 60 lat.

Czytaj więcej

Rząd zgłosił poprawki do projektu ustawy o rencie wdowiej. Jest górny limit

Za przyjęciem obywatelskiego projektu ustawy wprowadzającej rentę wdowią (wniesionego pod egidą Lewicy) zagłosowało 425 posłów, przeciw było jedynie dwóch. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ma zapobiec degradacji ekonomicznej gospodarstw seniorów wskutek śmierci małżonka. Obecnie wdowa lub wdowiec na emeryturze muszą wybrać, czy chcą otrzymywać emeryturę swoją, czy rentę rodzinną po zmarłym małżonku. Jeśli nie podejmą decyzji, ZUS przyzna to świadczenie, które jest wyższe. To jednak i tak może być kwota niewystarczająca do utrzymania siebie i mieszkania. Emerytalna bieda dotyka częściej wdowy, gdyż wdowcy zwykle mają wyższe emerytury - średnia emerytura mężczyzn wyniosła 4100 zł brutto, podczas gdy średnia emerytura kobiet to  ok. 2800 zł brutto. Ale ponad 40 proc. wdów otrzymuje niższe świadczenie — do 2400 zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Myśliwi kontra właściciele gruntów. Rząd chce chronić prawo własności
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Edukacja i wychowanie
Resort edukacji przygotowuje szkoły na upały. Będą nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Sądy i trybunały
Czas na reformę. Rząd odkrywa karty w sprawie Sądu Najwyższego i neosędziów
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki