To efekt niedawnego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego.
Zgodnie z jego treścią przeciętne wynagrodzenie w IV kwartale 2022 r. wyniosło 6733,49 zł, czyli o 252,82 zł miesięcznie więcej niż w III kwartale (6480,67 zł).
W konsekwencji od 1 marca 2023 r. przy przychodzie wyższym niż 4713,50 zł (czyli 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia) świadczenie będzie zmniejszane, a po przekroczeniu 8753,60 zł (130 proc. przeciętnego) zostanie zawieszone (kwota groszy może się różnić z uwagi na zaokrąglenia dokonywane przez ZUS). Do lutego limity były niższe. Wynosiły odpowiednio 4536,50 zł i 8424,90 zł.
Przypomnijmy, że zasady dorabiania nie obejmują wszystkich świadczeniobiorców. O żadne limity nie muszą się martwić ci, którzy skończyli 60 lat (kobiety) i 65 lat (mężczyźni). Chociaż inaczej ta kwestia wygląda, gdy ktoś ma dopłatę do minimalnej emerytury w nowym systemie emerytalnym. Wówczas, jeżeli jego przychód z pracy przekroczy kwotę tego podwyższenia, to świadczenie za dany okres będzie wypłacane bez tej dopłaty.
Limity nie dotyczą też osób pobierających renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową.