Nawrocki pytany był m.in. o swoją wypowiedź dotyczącą Ukrainy. Kilka dni temu w Polsat News mówił o tym, ze nie wyobraża sobie, by „państwo odpowiedzialne za śmierć 120 tysięcy Polaków, nie wyrażające zgody na podjęcie ekshumacji, które nie rozliczyło się ze swojej przeszłości, będzie współtworzyło międzynarodowe instytucje jak Unia Europejska i NATO”. - Jak rozpoczną się ekshumacje na Wołyniu to (zniknie) ta przesłanka, która mnie najbardziej niepokoi – odparł.
Karol Nawrocki: Chyba nikt nie zarzuci mi stawania po stronie Rosji
Pytany w RMF FM, czy stawianie tamy Ukrainie na drodze do UE i NATO nie jest „stawaniem po stronie Rosji”, Nawrocki odparł, że „chyba nikt nie zarzuci” mu stawania po stronie Rosji. - Jestem osobą ściganą przez Federację Rosyjską i Władimira Putina. (...) Interesuje mnie interes państwa polskiego, a w tym interesie jest upomnienie się o ofiary ludobójstwa wołyńskiego – mówił.
Czytaj więcej
Karol Nawrocki, prezes IPN i kandydat popierany przez PiS w wyborach prezydenckich powtórzył na konferencji prasowej słowa, które padły w wywiadzie dla Polsat News. Nawrocki stwierdził, że „nie wyobraża sobie sytuacji, w której państwo odpowiedzialne za śmierć 120 tys. Polaków, niewyrażające zgody na podjęcie ekshumacji, nierozliczające się ze swojej przeszłości, będzie współtworzyła międzynarodowe instytucje, takie jak UE i NATO”
Pytany był też o ewentualne rozmowy między Ukrainą a Rosją po dojściu do władzy w USA Donalda Trumpa i o to, czy Polska powinna w nich brać udział. - Oczywiście, powinniśmy być przy stole negocjacyjnym jako państwo – lider pomocy dla strony ukraińskiej. Powinniśmy negocjować pokój i to, jak ten pokój będzie wyglądał. Życzę Ukrainie zwycięstwa z Federacją Rosyjską. Po tym zwycięstwie polskie firmy powinny mieć możliwość odbudowywania potencjału Ukrainy – dodał.
Czytaj więcej
"Po raz kolejny apelujemy do polskich polityków, aby nie wykorzystywali kwestii trudnych rozdziałów z przeszłości historycznej w swoich wewnętrznych bitwach politycznych" - pisze Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy w reakcji na słowa Karola Nawrockiego.