Kluczowa decyzja Andrzeja Domańskiego o pieniądzach dla PiS to kwestia godzin

Nowy sezon polityczny wystartował. W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma ogłosić swoją decyzję dotyczącą daty wyborów prezydenckich. W koalicji i w opozycji trwa debata nad tym, co zrobi minister finansów Andrzej Domański. Chodzi oczywiście o sprawę finansów PiS. Decyzja jest być może kwestią godzin.

Publikacja: 07.01.2025 16:02

Andrzej Domański

Andrzej Domański

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Wtorek, 7 stycznia. Warszawa i polityczny świat powoli budzą się po bardzo długim czasie świąteczno-noworocznym. Wydarzenia wkrótce nabiorą jednak nowej dynamiki. W środę rozpoczyna się posiedzenie Sejmu – pierwsze w tym roku. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma ogłosić, kiedy odbędzie się najważniejsze polityczne wydarzenie roku (przynajmniej to, o którym wiemy), czyli wybory prezydenckie. 7 stycznia pierwszy raz w tym roku odbyło się też posiedzenie Rady Ministrów. 

W tle tego wszystkiego sprawa, która może być ważniejsza od samej kampanii wyborczej – decyzja o pieniądzach dla PiS. Pod koniec 2024 roku PKW zdecydowała, że przyjmuje sprawozdanie wyborcze komitetu wyborczego tej partii, ale bez przesądzenia o statusie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Decyzja wywołała polityczną burzę, a uwaga jest teraz skierowana na ministra finansów Andrzeja Domańskiego z KO. Co zrobi? Politycy PiS (i nie tylko) przekonują, że musi wypłacić pieniądze. Tymczasem Donald Tusk już zdążył w tweecie zapowiedzieć, że jego zdaniem z uchwały PKW wynika, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”. 

Czytaj więcej

Prof. Romanowski: Minister finansów nie jest w potrzasku w sprawie uchwały PKW

Nasze informacje wskazują, że minister Domański od kilku dni próbuje znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji. Wypłata pieniędzy dla PiS byłaby sprzeczna z tym, co pisał w sprawie premier Tusk. Odmowa – zdaniem PiS – naraża Domańskiego na daleko idącą odpowiedzialność, w tym przed Trybunałem Stanu (jeśli PiS wróci do władzy).

– Być może rozstrzygnięcie to kwestia najbliższego czasu, niemal na pewno stanie się to w tym tygodniu. Możliwe, że jeszcze we wtorek – mówi nam jeden z naszych informatorów z KO. PiS zdążyło już tymczasem złożyć zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. 

Presja na Domańskiego rośnie. W tle kampania prezydencka 

Rozmówcy „Rzeczpospolitej” z różnych sztabów wyborczych cały czas się zastanawiają, jak decyzja Domańskiego wpłynie na rozkręcającą się powoli kampanię prezydencką. PiS od wielu miesięcy buduje opowieść o tym, że decyzje PKW, i nie tylko, mają służyć „zagłodzeniu” partii i utrudnić jej rywalizację w wyborach prezydenckich. Rozmówcy z PiS przekonują też, że prekampania toczy się niezależnie od rozstrzygnięć finansowych, a zbiórka na rzecz partii to dodatkowy element mobilizacji zwolenników na rzecz „kandydata obywatelskiego” Karola Nawrockiego. W PiS są też opinie, że Domański – pod presją licznych opinii prawnych – jednak dokona przelewu. 

Czytaj więcej

Prof. Ewa Łętowska: Prawno-polityczny przekładaniec

KO stawia sprawę jednoznacznie. – Mam nadzieję, że nie wypłaci, ale to jest jego decyzja, którą podejmie w najbliższych dniach, może godzinach – tak powiedział były lider PO, senator Grzegorz Schetyna we wtorek na antenie RMF. 

Tymczasem w kampanię  – już po ogłoszeniu wyborów – będą angażować się kolejni kandydaci. Najpewniej w weekend do gry wejdzie Adrian Zandberg, jako kandydat partii Razem. Wybory mają odbyć się w maju, najpewniej 11 lub 18 maja. Do mobilizacji zachęcają już wszyscy kandydaci. We wtorek na platformie X z apelem o dołączenie do „drużyny” zaapelował kandydat KO, Rafał Trzaskowski. 

Swoje kolejne działania planują też sztaby innych kandydatów. Wszyscy z przekonaniem, że kampania w 2025 roku będzie najbardziej intensywna i zaciekła ze wszystkich dotychczasowych. A na pewno – że będzie toczyć się o najwyższą stawkę. 

Wtorek, 7 stycznia. Warszawa i polityczny świat powoli budzą się po bardzo długim czasie świąteczno-noworocznym. Wydarzenia wkrótce nabiorą jednak nowej dynamiki. W środę rozpoczyna się posiedzenie Sejmu – pierwsze w tym roku. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ma ogłosić, kiedy odbędzie się najważniejsze polityczne wydarzenie roku (przynajmniej to, o którym wiemy), czyli wybory prezydenckie. 7 stycznia pierwszy raz w tym roku odbyło się też posiedzenie Rady Ministrów. 

W tle tego wszystkiego sprawa, która może być ważniejsza od samej kampanii wyborczej – decyzja o pieniądzach dla PiS. Pod koniec 2024 roku PKW zdecydowała, że przyjmuje sprawozdanie wyborcze komitetu wyborczego tej partii, ale bez przesądzenia o statusie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Decyzja wywołała polityczną burzę, a uwaga jest teraz skierowana na ministra finansów Andrzeja Domańskiego z KO. Co zrobi? Politycy PiS (i nie tylko) przekonują, że musi wypłacić pieniądze. Tymczasem Donald Tusk już zdążył w tweecie zapowiedzieć, że jego zdaniem z uchwały PKW wynika, że „pieniędzy nie ma i nie będzie”. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Magdalena Biejat skomentowała wpisy Elona Muska. „Na razie wygląda to jak trolling”
Polityka
Michał Gramatyka: Przyszłość koalicji? Po wyborach wszystko wróci do normy
Polityka
Sławomir Mentzen wskazał, komu powierzyłby rolę rzecznika prezydenta
Polityka
Rząd wycofuje się z dawania imigrantom gotówki za powrót do kraju pochodzenia
Materiał Promocyjny
eDO Post – nowa era bezpiecznej komunikacji cyfrowej dla biznesu
Polityka
Andrzej Lepper patronem nowej partii w Polsce. „Odzew jest bardzo duży”