Rząd wycofuje się z dawania imigrantom gotówki za powrót do kraju pochodzenia

Pomysł dawania cudzoziemcom gotówki do ręki w ramach tzw. reintegracji trafił jednak do kosza. Budził kontrowersje w samym kierownictwie MSWiA.

Aktualizacja: 08.01.2025 06:14 Publikacja: 08.01.2025 04:30

Rząd wycofuje się z dawania imigrantom gotówki za powrót do kraju pochodzenia

Foto: Adobe Stock

Wśród rewolucyjnych zmian, które zaostrzają przepisy dla uchodźców, cudzoziemskich studentów i pracowników, pojawiły się takie, które wzbudziły ogromne kontrowersje – chodzi o nowelizację art. 335a w ustawie o cudzoziemcach: możliwość wypłacenia imigrantowi, który ma być deportowany do swojego kraju, świadczenia reintegracyjnego w formie gotówki do ręki. Decyzję o tym miałby podejmować szef Straży Granicznej. 

Propozycja, której autorem (jak i całego pakietu ustaw azylowych i migracyjnych) jest prof. Maciej Duszczyk, wiceminister MSWiA, wywołała burzę w opozycji. „Nielegalni imigranci, którzy nie uzyskają zgody na pobyt w Polsce, będą mogli liczyć na jednorazowe świadczenie finansowe, jako zachętę do powrotu do kraju pochodzenia. Uderza to w polskich obywateli, którzy mają być zmuszeni do ponoszenia kosztów nielegalnej imigracji” – pisze do MSWiA grupa posłów PiS, m.in. Sebastian Kaleta. Domagają się podania wysokości świadczeń i całkowitych kosztów zagwarantowanych w budżecie na ten cel. 

Pieniądze do ręki cudzoziemca zamiast prowizji dla banków. Jak MSWiA tłumaczy swój pomysł

Odpowiedź znajdujemy w uzasadnieniu do projektu: „Niejednokrotnie zdarza się, że wnioskodawcy powracają do państw trzecich o niskim stopniu rozwoju systemów finansowo-bankowych, przez co mają znacznie utrudniony dostęp do usług bankowych. Również usługi bankowe w krajach nierozwiniętych są obciążone wysoką prowizją banków, co znacznie uszczupla przekazane przelewem środki przeznaczone na reintegrację wnioskodawcy”.

Czytaj więcej

Ostre prawo azylowe idzie do Sejmu. Premier apeluje do PiS i prezydenta

MSWiA chciało, „by wnioskodawca miał realną możliwość sprawnego skorzystania z udzielonej pomocy w reintegracji, w udzielonej wysokości”, a „brak uregulowania kwestii dopuszczalności udzielania świadczeń w formie gotówkowej może prowadzić do niskiej efektywności wykorzystywania środków budżetowych”. Resort proponował, by wypłata gotówki była każdorazowo potwierdzana pokwitowaniem wnioskodawcy, że środki otrzymał. 

Sowite wsparcie dla cudzoziemca, który opuszcza Polskę – od kilkuset euro do kilku tysięcy

Jak sprawdziła „Rzeczpospolita”, przepisy o „pomocy w reintegracji” w formie finansowego lub rzeczowego wsparcia dla deportowanych cudzoziemców nie są pomysłem rządu Donalda Tuska – wprowadzono je w czasach rządów PiS już w 2023 r. (to nowy art. 335a w ustawie o cudzoziemcach). Co mówi ten przepis? Że komendant główny Straży Granicznej może zapewnić pomoc w utrzymaniu i reintegracji cudzoziemca, który dobrowolnie powrócił do swojego kraju, ale także takiego cudzoziemca, wobec którego została przymusowo wykonana decyzja o zobowiązaniu go do powrotu.

Z danych Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej wynika, że w latach 2023 i 2024 tylko tam złożono 104 wnioski o przystąpienie do programu reintegracji przez obywateli 11 państw (głównie Turcji, Gruzji, Indii oraz Iraku). Realizuje go Frontex, ze środków Funduszu Azylu, Migracji i Integracji przy współpracy z instytucjami krajowymi. W przypadku Polski jest to Straż Graniczna

„Aktualnie program skierowany jest do obywateli ok. 40 krajów (w tym m.in. Indii, Bangladeszu, Iraku, Kazachstanu, Pakistanu, Somalii, Turcji czy Wietnamu), których pobyt na terenie UE jest nieuregulowany. Idea projektu polega na szczegółowym przygotowaniu planu powrotu cudzoziemca do kraju pochodzenia, a sytuację danej osoby po powrocie wspierają i monitorują partnerzy (m.in. Caritas)” – wyjaśnia Piotr Zakielarz, rzecznik bieszczadzkiej Straży Granicznej. Pomoc reintegracyjna może być przeznaczona np. na rozpoczęcie lub prowadzenie działalności gospodarczej, edukację, w tym szkolenie zawodowe, opiekę medyczną, także rehabilitację czy zakup sprzętu medycznego.

104

liczba wniosków złożonych przez cudzoziemców o pomoc w reintegracji w bieszczadzkiej SG

Cudzoziemiec ma zapewnioną pomoc partnerów od momentu przybycia do kraju oraz wsparcie finansowe z budżetu Frontexu – od kilkuset do kilku tysięcy euro. 

MSWiA wycofuje się z własnego pomysłu. Opozycja zarzuca rządowi hipokryzję

Jak wynika z dokumentów dostępnych na stronie Sejmu, propozycja o gotówkowej wypłacie pomocy cudzoziemcowi zniknęła i w ostatecznej wersji, którą uchwaliła Rada Ministrów i która znalazła się w Sejmie, już jej nie ma. Dlaczego?

– Zrezygnowaliśmy z tej propozycji po konsultacjach wewnętrznych w kierownictwie MSWiA. Uznaliśmy, że nie jest to trafiony argument, budzić może uzasadnione obawy czy obiekcje – przyznaje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych.

Opozycja zarzuca rządowi Donalda Tuska pozorowaną walkę z nielegalną migracją. – To jedynie lewarowanie do czasów wyborów prezydenckich – twierdzi poseł Sebastian Kaleta. Dowodem ma być np. brak złożenia skargi na pakiet migracyjny UE do TSUE (taką skargę można było złożyć tylko w ciągu dwóch miesięcy od przyjęcia paktu), który został zatwierdzony w maju ubiegłego roku. – Tak jak w 2023 r. Polska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę o stwierdzenie nieważności następujących aktów prawnych z pakietu „Fit for 55”, tak teraz mogła to zrobić z paktem o migracji – wskazuje poseł PiS. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Jak PiS w sprawie migrantów potknął się o własne nogi

Rząd twierdzi jednak twardo, że nie będzie respektować zapisów paktu. Wprowadza wiele rewolucyjnych zmian, w tym możliwość czasowego zawieszenia prawa do azylu, gdy zwiększy się presja na granicę z Białorusią. Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” rząd przygotowuje się do kolejnej nowelizacji specustawy dla Ukraińców, by walczyć z nadużyciami. Między innymi z wtórnymi uchodźcami, którzy migrują między państwami Unii Europejskiej.

Wśród rewolucyjnych zmian, które zaostrzają przepisy dla uchodźców, cudzoziemskich studentów i pracowników, pojawiły się takie, które wzbudziły ogromne kontrowersje – chodzi o nowelizację art. 335a w ustawie o cudzoziemcach: możliwość wypłacenia imigrantowi, który ma być deportowany do swojego kraju, świadczenia reintegracyjnego w formie gotówki do ręki. Decyzję o tym miałby podejmować szef Straży Granicznej. 

Propozycja, której autorem (jak i całego pakietu ustaw azylowych i migracyjnych) jest prof. Maciej Duszczyk, wiceminister MSWiA, wywołała burzę w opozycji. „Nielegalni imigranci, którzy nie uzyskają zgody na pobyt w Polsce, będą mogli liczyć na jednorazowe świadczenie finansowe, jako zachętę do powrotu do kraju pochodzenia. Uderza to w polskich obywateli, którzy mają być zmuszeni do ponoszenia kosztów nielegalnej imigracji” – pisze do MSWiA grupa posłów PiS, m.in. Sebastian Kaleta. Domagają się podania wysokości świadczeń i całkowitych kosztów zagwarantowanych w budżecie na ten cel. 

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Minister finansów podjął decyzję ws. uchwały PKW
Polityka
Najbardziej znany polski prezydent samozwaniec trafił do więzienia
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Wybory w cieniu sporu o Sąd Najwyższy
Polityka
Kiedy Polacy wybiorą prezydenta? Szymon Hołownia ogłosił termin
Materiał Promocyjny
Technologia na straży bezpieczeństwa
Polityka
Co dalej z Andrzejem Dudą? Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję