Rosjanie wypychają Ukraińców z obwodu kurskiego. Kijów traci ważną kartę przetargową

Wiele wskazuje na to, że operacja Ukrainy w obwodzie kurskim może się zakończyć jeszcze przed zawieszeniem broni i rozpoczęciem negocjacji pokojowych. – Nasze siły wychodzą z obwodu kurskiego – mówi „Rzeczpospolitej” rozmówca w armii ukraińskiej.

Publikacja: 13.03.2025 18:02

Rosyjski żołnierz w odzyskanej przez rosyjskie siły miejscowości Małaja Łoknia w rejonie sudżańskim

Rosyjski żołnierz w odzyskanej przez rosyjskie siły miejscowości Małaja Łoknia w rejonie sudżańskim obwodu kurskiego

Foto: Russian Defence Ministry/Handout via REUTERS

– Obecnie nasze siły wychodzą z obwodu kurskiego. Myślę, że zostaną całkowicie wycofane do końca tygodnia. Rosjanie już kontrolują Sudżę, ale nie udało się im doprowadzić do okrążenia ukraińskich jednostek – mówi „Rzeczpospolitej” dobrze poinformowany oficer ukraińskich sił zbrojnych, który zastrzega sobie anonimowość. – Putin nigdy nie jeździ tam, gdzie trwają działania wojenne. Odważył się tam pojawić tylko dlatego, że nasza operacja dobiega końca – dodaje.

W środę rosyjski dyktator w mundurze wojskowym po raz pierwszy udał się do obwodu kurskiego, odkąd trwają tam działania wojenne (od sierpnia 2024 roku). W lokalnym sztabie swojej armii długo z listy odczytywał podziękowania dla walczących tam jednostek armii rosyjskiej. O walczących w tym rejonie żołnierzach z Korei Północnej nie wspominał.

– Waszym zadaniem jest w najkrótszym czasie ostatecznie zniszczyć przeciwnika – mówił. Dowódca rosyjskiego sztabu generalnego Walerij Gierasimow nie ukrywał, że Rosji zależy na szybkim sukcesie w obwodzie kurskim, by pozbawić Ukrainę „karty przetargowej” podczas ewentualnych rokowań pokojowych.

Czytaj więcej

Ukraiński ekspert: Zachód musi przekształcić Ukrainę w żelaznego jeżozwierza

Ofensywa Rosji w obwodzie kurskim. Putinowi pomogła decyzja Trumpa?

– Tak czy inaczej operacja w obwodzie kurskim była sukcesem Ukrainy. Po raz pierwszy udało się zająć terytorium Rosji od czasów II wojny światowej i obnażyć czułe punkty państwa rosyjskiego i tamtejszej armii. Była to największa porażka armii Putina i jego generałów – mówi nasz rozmówca w armii ukraińskiej.

Jak twierdzi, do sukcesu Rosjan w obwodzie kurskim przyczyniło się niedawne napięcie w relacjach Ukrainy z USA. – Kluczowe znaczenie miało niestety to, że Amerykanie wstrzymali dostarczenie Ukrainie danych wywiadowczych. Zabrakło nam danych, dzięki którym w przeszłości ukraińscy żołnierze skutecznie mogli odpierać rosyjskie ataki. Mam wrażenie, że Trump to zrobił celowo, by umożliwić Rosjanom skuteczne przeprowadzenie uderzenia w obwodzie kurskim. Bo Putin postanowił za wszelką cenę odzyskać kontrolę nad całym obwodem kurskim do 9 maja – dodaje.

Władimir Putin i Walerij Gierasimow w obwodzie kurskim

Władimir Putin i Walerij Gierasimow w obwodzie kurskim

Foto: Kremlin.ru/Handout via REUTERS

W czwartek rosyjscy żołnierze publikowali już zdjęcia z centrum Sudży, a rosyjski resort obrony poinformował, że Rosja odzyskała kontrolę nad miastem. O tym, że Rosjanie wkroczyli do najważniejszego miasta rejonowego w okolicy, informowali też analitycy amerykańskiego think tanku ISW. Z relacji ukraińskich wojskowych wynika też, że nieustanne rosyjskie bombardowania niemal doszczętnie zrujnowały Sudżę i okolice miasta. 

– Nasi wojskowi na terytorium obwodu kurskiego wykonują swoje zadania. Rosjanie próbują maksymalnie naciskać na nasze siły. Dowództwo wojskowe robi to, co powinno robić, by zachować życie naszych żołnierzy – mówił w środę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wówczas Ukraina kontrolowała już niewielki obszar na pograniczu ukraińsko-rosyjskim, a Rosjanie próbowali przedzierać się do ukraińskiego obwodu sumskiego. 

Bilans operacji w obwodzie kurskim: poległo ponad 22 tys. rosyjskich żołnierzy, dziesiątki tysięcy rannych

Dowódca ukraińskiej armii Ołeksandr Syrski potwierdzał w środę wieczorem, że w razie potrzeby wycofa swoje siły na „wygodniejsze pozycje”. – Moim priorytetem było i pozostaje zachowanie życia ukraińskich żołnierzy – oznajmił. Zapewniał też, że operacja w obwodzie kurskim będzie trwała tyle, ile to będzie „potrzebne i sensowne”. Według Syrskiego Rosja od początku ukraińskiej operacji (od 6 sierpnia 2024 roku) straciła w obwodzie kurskim niemal 55 tys. żołnierzy (w tym ponad 22 tys. poległych). Nie wiadomo, ilu żołnierzy straciła tam Ukraina, Kijów na razie nie podaje tych informacji.

Czytaj więcej

Rusłan Szoszyn: Zełenski zaryzykował, czas na krok Putina. To już koniec wojny?

Rosyjska armia próbowała przerzucić swoje siły na zaplecze Ukraińców, wykorzystując do tego przebiegający koło Sudży gazociąg, którym Rosja jeszcze do końca ubiegłego roku dostarczała gaz do Europy. Ukraińska strona twierdzi zaś, że w wyniku tej operacji Rosjanie ponieśli ogromne straty. Nawet z relacji rosyjskich mediów wynika, że wielu żołnierzy zatruło się w rurze metanem po drodze do Sudży. Nie wiadomo, ilu rosyjskich żołnierzy dotarło do celu, pokonując kilkunastokilometrowy odcinek w rurze o średnicy 1,4 m (media kremlowskie mówią o kilkuset żołnierzach).

Ukraińska operacja w obwodzie kurskim. Sukces czy klęska? 

– Niestety wygląda na to, że operacja kurska rzeczywiście dobiega końca. Jest duży dylemat. Przerzucenie tam dodatkowych sił mogłoby osłabić nasze pozycje na innych odcinkach frontu. W lutym prezydent Zełenski w jednym z wywiadów powiedział, że może zaproponować Rosji wymianę części obwodu kurskiego na wycofanie Rosjan z części okupowanych terenów Ukrainy. I to był błąd, który tylko zmotywował Putina do nasilenia operacji w obwodzie kurskim – mówił w środę „Rzeczpospolitej” Ołeksij Melnyk, ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego z kijowskiego Centrum Razumkowa.

Czytaj więcej

Rozmowy w Dżuddzie i czerwone linie, których nie przekroczy Kijów

– Tracimy jedną z niewielu kart przetargowych, ale nie przesadzałbym ze znaczeniem tej karty. Gdyby na początku operacji Ukrainie udało się zająć kurską elektrownię atomową i utrzymać tam pozycje, wtedy moglibyśmy to wymienić na np. okupowaną przez Rosjan zaporoską elektrownię. To byłby mocny argument. Ale to się niestety nie udało – mówi. Jednym z kluczowych celów ukraińskiej operacji w obwodzie kurskim, jak twierdzi Melnyk, było odciągnięcie rosyjskich rezerw z innych odcinków frontu.

– Obecnie nasze siły wychodzą z obwodu kurskiego. Myślę, że zostaną całkowicie wycofane do końca tygodnia. Rosjanie już kontrolują Sudżę, ale nie udało się im doprowadzić do okrążenia ukraińskich jednostek – mówi „Rzeczpospolitej” dobrze poinformowany oficer ukraińskich sił zbrojnych, który zastrzega sobie anonimowość. – Putin nigdy nie jeździ tam, gdzie trwają działania wojenne. Odważył się tam pojawić tylko dlatego, że nasza operacja dobiega końca – dodaje.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Doradca Władimira Putina: Moskwa nie chce tymczasowego rozejmu z Ukrainą
Konflikty zbrojne
Czy to są warunki pokoju na Ukrainie? Czego Rosja żądała od Europy i USA w 2021 roku
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Czy Zachód jeszcze dziś usłyszy odpowiedź z Moskwy?
Konflikty zbrojne
Putin w mundurze w rejonie walk. Wydał rozkaz rosyjskim żołnierzom
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Konflikty zbrojne
Ukraina zgadza się na zawieszenie broni. Putin będzie grał na czas?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń