Niemcy. Stałe zamknięcie granic jedynie kwestią czasu

Friedrich Merz, najpoważniejszy kandydat na kanclerza z ramienia CDU/CSU, poniósł druzgocącą porażkę w Bundestagu w sprawie zaostrzenia polityki imigracyjnej. Zamierza je wprowadzić po wyborach.

Publikacja: 02.02.2025 21:52

Friedrich Merz

Friedrich Merz

Foto: REUTERS/Nadja Wohlleben

Na trzy tygodnie przed wyborami parlamentarnymi w Niemczech przez kraj przetoczyła się prawdziwa nawałnica polityczna, której prawdziwe skutki ujawnią się już w dniu elekcji 23 lutego. Wywołały ją propozycje faktycznego zamknięcia granic RFN dla wszystkich imigrantów spoza UE, przedstawione przez prowadzących w przedwyborczych sondażach konserwatystów z CDU/CSU oraz liberałów w FDP. Wiele z tych propozycji zostało wyjętych żywcem z programu Alternatywy dla Niemiec (AfD), partii skrajnej prawicy relatywizującej niemiecką historię i wzywającej do reemigracji wszystkich przybyszów do Niemiec. Z tej przyczyny jest przedmiotem ostracyzmu na niemieckiej scenie politycznej i współpraca z nią uchodzi za zdradę niemieckiej racji stanu. 

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Polityka
Viktor Orbán liczy na umowę z USA. Ma uchronić Węgry przed wojną celną Trumpa z UE
Polityka
Czystki w bazach Pentagonu. Wylatuje Enola Gay. Dlaczego? Bo "gay"
Polityka
Pjongjang buduje okręt o napędzie atomowym. Czy to rosyjski rewanż za wysłanie wojsk?
Polityka
Ivan Korčok: Słowacja to nie tylko prorosyjski premier Fico. Jest alternatywa
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Musk kontra Rubio. W Białym Domu doszło do przepychanki słownej