Niemiecki parlament dyskutuje po zamachu w Magdeburgu. Jakich imigrantów wydalać?

Krwawy atak na jarmark bożonarodzeniowy jest tematem kampanii przed przyśpieszonymi wyborami parlamentarnymi w Niemczech.

Publikacja: 30.12.2024 19:26

Niemiecki parlament dyskutuje po zamachu w Magdeburgu. Jakich imigrantów wydalać?

Foto: John MACDOUGALL / AFP

W poniedziałek na specjalnym posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami spotkali się posłowie komisji spraw wewnętrznych Bundestagu. I zadawali pytania szefom MSW i kontrwywiadu o „obecny stan wiedzy” na temat zamachu w Magdeburgu, stolicy wschodniego landu Saksonia-Anhalt, do którego doszło 20 grudnia. Wieczorem tego dnia tłum uczestników targu bożonarodzeniowego staranował samochód, prowadzony przez pochodzącego z Arabii Saudyjskiej Taleba A. (część mediów niemieckich podaje nazwisko Al-Abdulmohsen). Zginęło pięć osób, 235 zostało rannych, wiele ciężko.

Taleb A. przeprowadził atak w stylu dżihadystów – w symbolicznym dla ludzi Zachodu miejscu i czasie i tym, czym ma pod ręką: miał samochód. Ale szybko okazało się, że od lat występował publicznie z hasłami antymuzułmańskimi, udzielał w tej sprawie wywiadów czołowym mediom. I – co wynikało z jego wpisów w mediach społecznościowych – sympatyzował z antymuzułmańską AfD, jego zdaniem tylko ona mogła sobie poradzić z „islamizacją” Europy i Niemiec. O tę islamizację oskarżał niemieckie władze, w tym byłą kanclerz Angelę Merkel.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Magdeburg. Nowy rozdział historii terroru

Kiedy opinia publiczna pozna motywy, którymi kierował się zamachowiec z Magdeburga?

Pojawiały się też podejrzenia co do stanu psychicznego zamachowca, z zawodu lekarza psychiatry. Władze nie określiły zamachu mianem terrorystycznego, część mediów do dzisiaj używa określenia „atak w stanie szału”. Jednak do poniedziałkowych obrad w Bundestagu motywy Taleba A. nie zostały całkowicie wyjaśnione. I do momentu napisania tego tekstu opinia publiczna ich nie poznała. 

Posłowie zapowiadali przed specjalnym posiedzeniem komisji, że będą pytali o zaniedbania, które umożliwiły Talebowi A. przeprowadzenie zamachu. Dotyczą zarówno przeoczonych przez służby sygnałów jego radykalizacji (od lat dawał o niej znać, groził, straszył), jak i omijania przepisów dotyczących ochrony jarmarków bożonarodzeniowych. W Magdeburgu – jak się okazało już kilka godzin po zamachu – między betonowymi zaporami była sześciometrowa przerwa, z której skorzystał zamachowiec. Powinien ją blokować policyjny samochód, ale go tam nie było. Lokalna gazeta z Magdeburga napisała w poniedziałek, że takiego blokującego wjazd samochodu nie było już trzy tygodnie przed zamachem i że organizator jarmarku informował o tym mejlowo policję.

Temat kampanii przed wyborami do Bundestagu: jakich imigrantów wydalać z Niemiec?

Zamach stał się tematem kampanii przed przyśpieszonymi wyborami do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego. A ściślej imigranckie pochodzenie Taleba A., od kilkunastu lat mieszkającego w Niemczech. Konsekwencją jest narastająca debata o wydalaniu imigrantów. AfD, nie bacząc na to, że Taleb A. wyrażał sympatię do tej partii, chce wydalać masowo, nie od dzisiaj jej hasłem jest „reemigracja” tych, co się nie integrują. 

Czytaj więcej

Reemigracja. AfD powołuje się na tajny plan Helmuta Kohla

Ale o pozbywaniu się niebezpiecznych lub wchodzących w konflikt z prawem imigrantów mówią i inne partie, nawet lewicowa SPD. 

Na imigranckie pochodzenie zamachowca po kilku dniach wstrzemięźliwości wskazał też szef CDU Friedrich Merz – podkreślił tygodnik „Der Spiegel”.  

Merz, prawdopodobnie przyszły kanclerz (jego partia zdecydowanie prowadzi w sondażach), zasugerował w piątek, że nie można tolerować konfliktów na ziemi niemieckiej, które wywołują także „niepasujący do wcześniejszego profilu sprawcy”. Takich przestępców Niemcy nie chcą mieć u siebie.  

Wcześniejsza wstrzemięźliwość ze strony CDU w sprawie zamachu mogła wynikać z tego, że w landzie Saksonia-Anhalt, gdzie do niego doszło, rządzi właśnie ta partia. Szefowa landowego MSW, które mogło się dopuścić zaniedbań w sprawie bezpieczeństwa jarmarku, też jest z CDU. Natomiast z SPD jest szefowa MSW Nancy Faeser, która miała w poniedziałek przedstawić dokładną chronologię działań federalnej policji i służb przed zamachem. Jak podał tabloid „Bild”, nie przedstawiła. 

Jedyny sondaż przeprowadzony po zamachu, ośrodka Insa, nie wykazał zmian poparcia dla CDU i jej siostrzanej CSU, wciąż wynosi 31 proc. O 1 pkt proc. wzrosły notowania AfD (do 20 proc.), najwięcej zyskuje inna odwołująca się bez przerwy do antyimigranckiej retoryki partia Sojusz Sahry Wagenknecht, na którą teraz chce zagłosować 7 proc. (w poprzednich sondażach balansowała wokół 5-proc. progu).

Uczestnicząca w poniedziałkowym specjalnym posiedzeniu w Bundestagu burmistrz Magdeburga jest bezpartyjna, popierana przez małe lokalne ugrupowania. 

W poniedziałek na specjalnym posiedzeniu za zamkniętymi drzwiami spotkali się posłowie komisji spraw wewnętrznych Bundestagu. I zadawali pytania szefom MSW i kontrwywiadu o „obecny stan wiedzy” na temat zamachu w Magdeburgu, stolicy wschodniego landu Saksonia-Anhalt, do którego doszło 20 grudnia. Wieczorem tego dnia tłum uczestników targu bożonarodzeniowego staranował samochód, prowadzony przez pochodzącego z Arabii Saudyjskiej Taleba A. (część mediów niemieckich podaje nazwisko Al-Abdulmohsen). Zginęło pięć osób, 235 zostało rannych, wiele ciężko.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Donald Trump zarzuca niekompetencję FBI. „Atakowali mnie, zamiast bronić Amerykanów”
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Polityka
Przy próbie aresztowania prezydenta Korei Płd. jego ochrona aresztuje policjantów?
Polityka
Były minister obrony rzuca wyzwanie Beniaminowi Netanjahu
Polityka
Za trzy tygodnie Aleksandr Łukaszenko wygra wybory prezydenckie
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Polityka
Bez ciepłej wody i prądu. Moskwa uderza w swojego sojusznika
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay