Yoon Suk-yeol, który jest zawieszony w sprawowaniu urzędu po tym, jak parlament przegłosował jego impeachment po nieudanej próbie wprowadzenia w kraju stanu wojennego, w przesłaniu do swoich zwolenników zapowiedział, że „będzie walczył do końca”. Opozycja już skrytykowała jego wystąpienie uważając, że jest to wezwanie do stawiania oporu śledczym.
Jest nakaz aresztowania prezydenta Korei Południowej. Jak zachowa się jego ochrona?
Aresztowania prezydenta ma dokonać Biuro dochodzeń w sprawie korupcji dla urzędników wysokiego szczebla we współpracy z policją. Przeciwko prezydentowi prowadzone jest śledztwo dotyczące próby wywołania rebelii - to jedno z nielicznych przestępstw, w przypadku których urzędującemu prezydentowi nie przysługuje immunitet.
Yoon jest pierwszym urzędującym prezydentem Korei Południowej, wobec którego wydano nakaz aresztowania. Po zatrzymaniu ma trafić do aresztu w Seulu. Nakaz aresztowania wydano po tym, jak Yoon trzy razy nie stawił się na wezwanie śledczych, którzy chcieli go przesłuchać. Sąd uznał, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że Yoon nie stawi się również na kolejne wezwania.
Czytaj więcej
Południowokoreański sąd, na wniosek śledczych, wydal we wtorek nakaz aresztowania urzędującego prezydenta Korei Południowej Yoon Suk-yeola.
Biuro dochodzeń w sprawie korupcji dla urzędników wysokiego szczebla przygotowuje się do realizacji nakazu aresztowania, do czego może dojść jeszcze w czwartek. W kraju pojawiły się obawy, że przy próbie aresztowania Yoona opór stawiać może służba państwowa zapewniająca bezpieczeństwo prezydentowi, która uniemożliwiła już wcześniej przeszukanie kancelarii prezydenta. Prezydenta mogą też bronić jego zwolennicy, którzy zgromadzili się przed jego rezydencją w Seulu. Yoon zapowiadając, że „będzie walczył do końca”, podziękował im za wsparcie.