Konrad Kobielewski
Jak Kanadyjczycy przyjmują cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa?
Sytuacja jest traktowana bardzo poważnie, a ludzie obawiają się utraty pracy oraz rosnących cen towarów. Kanada zmaga się z inflacją, a wzrost gospodarczy od lat pozostaje w stagnacji – ta sytuacja z pewnością nie poprawi perspektyw dla naszej gospodarki. Z drugiej strony odnowiło to jednak poczucie jedności i patriotyzmu, którego brakowało w naszym kraju od dłuższego czasu. Polityczni liderzy prezentują wspólny front, a wielu Kanadyjczyków zobowiązuje się wspierać krajową gospodarkę poprzez kupowanie większej ilości produktów wyprodukowanych w Kanadzie.
Czy cła bardzo uderzą w kanadyjską gospodarkę? Premier Justin Trudeau mówi, że Kanada sobie poradzi.
Rzeczywistość jest taka, że niemal trzy czwarte kanadyjskiego eksportu trafia do USA, co sprawia, że jesteśmy silnie uzależnieni od amerykańskiego rynku. Nie musi tak jednak być. Projekty, które mogłyby zdywersyfikować nasze relacje handlowe – takie jak przetwarzanie i eksport naszych surowców naturalnych do Europy i Azji – są blokowane z powodów politycznych i ideologicznych. Cła odwetowe przyniosą dodatkowe trudności, podnosząc koszty importu z USA, który stanowi połowę wszystkich towarów sprowadzanych do Kanady. Sytuację pogarsza fakt, że parlament został zawieszony na wniosek Trudeau, aby uniknąć głosowania nad wotum nieufności, które niemal na pewno zakończyłoby jego kadencję. To ogranicza zdolność rządu do skutecznej reakcji.