Tematem czwartkowej konferencji prasowej liderów Prawa i Sprawiedliwości były ceny produktów. – Mamy zjawisko, które się po prostu nazywa drożyzną. Drożyzną, która odnosi się do bardzo wielu artykułów, w tym także artykułów pierwszej potrzeby, takich artykułów, jak masło, które jest dzisiaj w Polsce słynne, bo już jest powyżej 10 zł, a podobno można znaleźć i kostki jakiegoś niby lepszego masła, ale już cena zbliża się do 20 zł - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- To nie jest tak, że nie można było temu w żaden sposób zapobiec. Można było, można było utrzymać tarczę, można było utrzymać VAT, można było podjąć także różnego rodzaju inne działania – wskazywał.
Czytaj więcej
Choć inflacja spadła, to jednak samodzielne przygotowanie kolacji wigilijnej będzie i tak o ponad 5 proc. droższe niż rok temu – wynika z wyliczeń „Rzeczpospolitej”.
PiS mówi o cenach produktów w czasie rządu premiera Tuska
- Rok, który się zaczyna, to będzie rok drożyzny Donalda Tuska – powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, odsłaniając przyniesioną na konferencję lodówkę z produktami, których ceny wzrosły w ostatnim roku.
- Wzrost cen energii o 30 proc., wzrost cen gazu o 30 proc., liczba zaciąganych chwilówek wzrosła o 50 proc. To wszystko jest rezultatem nieudolnych rządów – przekonywał.