Bogdan Zdrojewski wraca z Senatu do Sejmu, Małgorzata Kidawa-Błońska może kandydować do Sejmu z Wrocławia, a Roman Giertych dostał zielone światło na start do izby wyższej parlamentu, ale nie z okręgu, z którego zapowiedział. To tylko część przedwyborczych typów.
Do 24 lipca w Koalicji Obywatelskiej formalnie wciąż można zgłaszać chęć kandydowania i okręg, z którego chce się startować. Co może, ale nie musi, spotkać się z akceptacją.
Listy wyborcze PO: Wielu chętnych na lokomotywy wyborcze
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, pierwsze trójki na listach Koalicji Obywatelskiej są już wytypowane przez Donalda Tuska. Wiadomo, że on sam nie wystartuje z Gdańska, ale z Warszawy, i stoczy prestiżowy pojedynek z Jarosławem Kaczyńskim.
W Gdańsku lokomotywą wyborczą listy KO ma być Agnieszka Pomaska, we Wrocławiu Bogdan Zdrojewski, w Poznaniu Adam Szłapka – szef Nowoczesnej, w Gdyni Barbara Nowacka – liderka Inicjatywy Polskiej, a Bartłomiej Sienkiewicz z Krakowa.
Czytaj więcej
Jeśli opozycja utopi w politycznym targowisku pakt senacki, przepadnie nie tylko perspektywa większości w izbie wyższej, ale i wizja zgodnej kampanii Lewicy, Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej. A z nią, być może, szanse na zwycięstwo w wyborach.