Cła, których wprowadzenie zapowiedział w kampanii amerykański prezydent-elekt Donald Trump, mogą zagrozić 300 tysiącom miejsc pracy w Niemczech – pisze w środę (15.01.2025) niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung” (SZ), powołując się na obliczenia Instytutu Makroekonomii i Badań nad Koniunkturą (IMK). „Niemcy mogą stracić dwa razy tyle miejsc pracy, ile pracowników ma w kraju Volkswagen” – ostrzega gazeta.
Analizowany scenariusz przewiduje wprowadzenie przez nową administrację USA ceł importowych na poziomie od 10 do 20 proc., na które inne kraje także odpowiedzą nałożeniem ceł na import z USA. Jeżeli z kolei nowe amerykańskie cła oscylowałyby wokół dolnej granicy zakresu, o którym mówił Trump, to IMK przewiduje utratę 200 tysięcy miejsc pracy w Niemczech.
Czytaj więcej
Większość ludzkości z nadzieją oczekuje przejęcia władzy przez nowego prezydenta USA. Wyjątkiem jest wolna Europa, a także Korea Południowa – wskazuje globalny sondaż przeprowadzony przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych (ECFR).
Według przytoczonych przez „SZ” wyliczeń Instytutu Prognos około 1,2 miliona miejsc pracy w Niemczech jest zależnych od eksportu do USA. To 10 procent wszystkich miejsc pracy, które są bezpośrednio i pośrednio zależne od eksportu.
Donald Trump zachwieje porządkiem gospodarczym
Jak przypomina „SZ”, podczas kampanii wyborczej w USA „Republikanin zapowiedział drastyczne cła karne na import do Stanów Zjednoczonych, aby przyciągnąć miejsca pracy w przemyśle do Ameryki – choć podczas jego poprzedniej kadencji nie udało się tego dokonać za pomocą ceł”. „Utrwalony od dziesięcioleci globalny porządek gospodarczy zaczyna się chwiać. Napięcia polityczne prawdopodobnie wzrosną nie tylko między demokratycznym Zachodem a autorytarnymi reżimami, takimi jak Chiny i Rosja, ale także wewnątrz samego obozu demokratycznego” – czytamy.