PiS prowadzi w sondażu. Posłanka KO: Bez prezydenta nie zrealizujemy wszystkich planów

Mamy na to całą kadencję, by doprowadzić do końca rozliczenia i wprowadzić reformy. Kluczową sprawą jest w tej chwili wygranie wyborów prezydenckich, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że część naszych planów nie może być zrealizowanych z Andrzejem Dudą lub jakimkolwiek innym prezydentem wywodzącym się z obozu Zjednoczonej Prawicy - mówi posłanka Koalicji Obywatelskiej Dorota Łoboda.

Publikacja: 15.01.2025 10:41

Partia Jarosława Kaczyńskiego prowadzi w najnowszym sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, ale nie miałaby szans na samodzielne rządy. Podobnie koalicja 15 października, której partie mają mniej mandatów niż obecnie.

33,2 proc. to sukces sondażowy PiS, ale zarazem spadek w stosunku do ostatniego badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, które partii Jarosława Kaczyńskiego dawało 34,8 proc. Największe ugrupowanie opozycyjne mogłoby liczyć dzisiaj na 184 mandaty. To za mało, żeby móc rządzić samodzielnie, ale wystarczająco, żeby móc ogłosić triumf wizerunkowy, gdyż to kolejne badanie pokazujące, że na rok po oddaniu władzy formacja Kaczyńskiego góruje w sondażach. Koalicji Obywatelskiej badanie IBRiS daje 30,5 proc., co przekłada się na 167 mandatów sejmowych. Jest to znaczący spadek poparcia, gdyż w poprzednim badaniu formacja Donalda Tuska mogła liczyć na 34,5 proc. 

Czytaj więcej

Najnowszy sondaż partyjny. Koalicja rządząca ma problem

Wynik sondażu komentowała w rozmowie z Joanną Ćwiek-Świdecką posłanka Koalicji Obywatelskiej, Dorota Łoboda. - Nie podchodziłabym tak pesymistycznie. Pamiętajmy, że to tylko sondaż. Do wyborów jeszcze bardzo wiele czasu. Po drodze, przed wyborami parlamentarnymi, za pięć miesięcy mamy wybory prezydenckie. To zawsze zmienia trochę obraz sceny politycznej. W zależności od tego, kto te wybory wygra, wiatru w żagle dostają te ugrupowania, które popierały zwycięskiego kandydata, a sondaże pokazują spadek poparcia tym, którzy wystawili pozostałych kandydatów - powiedziała.

- Nie lekceważymy żadnych sygnałów płynących ze strony opinii publicznej. Zdajemy sobie sprawę, że choć rząd Koalicji 15 Października wprowadza zmiany, próbuje przywracać praworządność, wprowadza nowe programy społeczne, wprowadza zmiany w edukacji, to wśród części wyborców jest rozczarowanie tym, że pewne rzeczy dzieją się za wolno. Tempo rozliczeń to jest coś, co nam sygnalizują wyborcy. Ostatnie tygodnie pokazały, że w tej sprawie też jest przyspieszenie. Mamy na to całą kadencję, by doprowadzić rozliczenia i wprowadzić reformy. Kluczową sprawą jest w tej chwili wygranie wyborów prezydenckich, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że część naszych planów nie może być zrealizowanych z Andrzejem Dudą lub jakimkolwiek innym prezydentem wywodzącym się z obozu Zjednoczonej Prawicy. Taki prezydent wetuje lub wysyła do TK ustawy, które miałyby przywrócić praworządność. Tempo zmian zależy od tego, kto znajdzie się w Pałacu Prezydenckim - dodała.

Czytaj więcej

Donald Tusk o sondażach prezydenckich: Spodziewałem się

Karol Nawrocki dogania w sondażu Rafała Trzaskowskiego

Posłanka KO odniosła się również do malejącej przewagi Rafała Trzaskowskiego nad Karolem Nawrockiem. W sondażu przeprowadzonym przez CBOS kandydat popierany przez PiS traci do prezydenta Warszawy już tylko 4 pkt. proc. - Naturalne jest, że poparcie dla Karola Nawrockiego wzrosło. Pierwsze sondaże, gdzie pojawiło się jego nazwisko, było o tyle niemiarodajne, że bardzo wiele osób nie wiedziało, kim jest Karol Nawrocki. On budował swoją rozpoznawalność przy wsparciu PiS i w tym momencie wszyscy wiedzą, że jest ich kandydatem. Wraz z rozpoznawalnością wzrosły też słupki poparcia. Spodziewaliśmy się tego – powiedziała Łoboda, która podkreśliła, że na wynik sondażu wpływ miało również pojawienie się kandydatów, którzy mogą podbierać głosy Trzaskowskiemu – Magdalena Biejat i Szymon Hołownia. 

Czytaj więcej

Sondaż prezydencki: Nawrocki dogania Trzaskowskiego. Tak blisko jeszcze nie był

- Nie lekceważymy tego sondażu. Będziemy patrzeć na trendy. Wszelkie sondaże na pięć miesięcy przed wyborami to wróżenie z fusów. Planujemy kampanię i ciężką kampanię. Ta kampania będzie bardzo wyrównana. Walka będzie do ostatniego dnia. Zwycięstwo w drugiej turze będzie pewnie bardzo niewielką różnicą głosów - oceniła.

Łoboda zaprzeczyła również, by KO planowała wymianę swojego kandydata na prezydenta. Opinie takie wyrażali w mediach społecznościowych politycy PiS. - Wiemy, że kampania to gra nerwów. PiS próbuje wprowadzić swoją narrację. Próbują wprowadzić zamęt wśród naszych wyborców. Od nas płynie jasny komunikat – KO wystawiła Rafała Trzaskowskiego, mamy do niego pełne zaufanie i jesteśmy przekonani, że wygra te wybory – powiedziała. - Nie ma mowy o zmianie kandydata - dodała.

Partia Jarosława Kaczyńskiego prowadzi w najnowszym sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, ale nie miałaby szans na samodzielne rządy. Podobnie koalicja 15 października, której partie mają mniej mandatów niż obecnie.

33,2 proc. to sukces sondażowy PiS, ale zarazem spadek w stosunku do ostatniego badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, które partii Jarosława Kaczyńskiego dawało 34,8 proc. Największe ugrupowanie opozycyjne mogłoby liczyć dzisiaj na 184 mandaty. To za mało, żeby móc rządzić samodzielnie, ale wystarczająco, żeby móc ogłosić triumf wizerunkowy, gdyż to kolejne badanie pokazujące, że na rok po oddaniu władzy formacja Kaczyńskiego góruje w sondażach. Koalicji Obywatelskiej badanie IBRiS daje 30,5 proc., co przekłada się na 167 mandatów sejmowych. Jest to znaczący spadek poparcia, gdyż w poprzednim badaniu formacja Donalda Tuska mogła liczyć na 34,5 proc. 

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Zełenski spotkał się z Tuskiem. "Niepodległa Ukraina to bezpieczna Polska"
Polityka
Kaczyński jak Nawrocki ws. Ukrainy w UE i NATO. „Powiedziałem prezydentowi prosto w oczy”
Polityka
Krzysztof Bosak został zapytany o mowę nienawiści. Porównał internet do knajpy
Polityka
Romanowski powinien zostać sprowadzony do Polski? Polacy odpowiedzieli w sondażu
Polityka
Magdalena Sobkowiak o prezydencji w UE: Europa czeka na polskie propozycje