Aktualizacja: 28.06.2020 07:45 Publikacja: 28.06.2020 00:01
Foto: Adobe Stock
Pierwszy kazus dotyczył zabójstwa w Linköping. Podejrzany zadźgał nożem 8-letniego chłopca w drodze do szkoły, a natychmiast po tym 56-letnią kobietę. Na miejscu zbrodni morderca zostawił zakrwawiony nóż i czapkę, co umożliwiło zabezpieczenie DNA i odcisków. Próbki materiału genetycznego wysłano do laboratorium w Nederlandach. I mimo gigantycznego śledztwa, zeznań świadków, którzy widzieli sprawcę z bliska i byli w stanie opisać jego wygląd, oraz wyznaczonej nagrody miliona koron za zidentyfikowanie winnego, przez wiele lat policji nie udało się wpaść na jego ślad. Aż do czasu, gdy zmiana prawa pozwoliła na użycie rejestru genetycznej genealogii, by odszukiwać osoby blisko spokrewnione z podejrzanymi. Agencja Medycyny Sądowej wydobyła profil DNA ze śladów z miejsca morderstwa, który skonfrontowano z testami DNA będącymi w dyspozycji amerykańskiej firmy Family tree. Manewr wygenerował różne konstelacje osób daleko spokrewnionych z podejrzanym. Na ich podstawie oraz po prześledzeniu ksiąg kościelnych z XVIII i XIX w. szwedzki genetyk Peter Sjölund zbudował drzewo historii rodziny sięgające dwóch wieków wstecz i odnalazł potencjalnego napastnika z 2004 r. Po 16 latach policja mogła w końcu zatrzymać mordercę i zbadać jego DNA. Zgadzało się w zupełności z próbkami materiału genetycznego z narzędzia zbrodni i zatrzymany przyznał się do zabójstwa. Śledztwo w sprawie dwóch morderstw w Linköping liczyło 40 tys. dokumentów i należało do największych po zabójstwie premiera Szwecji. Zakończyło się aresztowaniem sprawcy, czego nie można powiedzieć o dochodzeniu w sprawie zabójstwa Olofa Palmego. Śledczy z tzw. grupy Palmego próbowali rozwiązać zagadkę śmierci od 28 lutego 1986 r., kiedy to premier został zabity na sztokholmskiej ulicy.
Na pomysł wpisania do konstytucji pułapu wydatków na obronność na poziomie co najmniej 4 proc. PKB Andrzej Duda wpadł dopiero trzy lata po napaści na naszego wschodniego sąsiada, za to na dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi. Przypadek?
Regulacje, które miały zapobiegać rasizmowi, ksenofobii i homofobii, w gruncie rzeczy same takie się stały - pisze prof. Mikołaj Małecki.
Niczego tak nie zniszczono w regulacjach społeczno-gospodarczych jak przedawnienia w podatkach.
Wpisanie wydatków na armię do konstytucji może zagwarantować stabilność finansowania bezpieczeństwa Polski na długie lata.
Suzuki to nie tylko cenione samochody i motocykle, ale też i wielokrotnie nagradzane silniki zaburtowe. Dział Marine japońskiej marki obchodzi okrągłe urodziny.
Geopolityczna sytuacja sprawia, że poważna dyskusja o przywróceniu powszechnego poboru w Polsce wydaje się wyłącznie kwestią czasu.
Skrócenie okresów karencji pomiędzy jednym a drugim wnioskiem o warunkowe przedterminowe zwolnienie zwiększy szansę na szybszy powrót do społeczeństwa. To dobra informacja, bo im dłuższy czas odsiadki, tym wyższe ryzyko recydywy.
Kierowca taksówki, który odebrał pieniądze od ofiary oszustwa „na policjanta", by przekazać je sprawcom przestępstwa, może nie uniknąć kary za współsprawstwo - wynika z wyroku Sądu Najwyższego.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał postanowienie o aresztowaniu posła PiS Dariusza Mateckiego na dwa miesiące. Sąd podzielił obawy prokuratury, że w sprawie zachodzi obawa matactwa procesowego. Pełnomocnik Mateckiego zapowiedział zażalenie na decyzję sądu.
Regulacje, które miały zapobiegać rasizmowi, ksenofobii i homofobii, w gruncie rzeczy same takie się stały - pisze prof. Mikołaj Małecki.
Na zlecenie Prokuratury Krajowej funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej dokonali w piątek przeszukań trzech mieszkań w Polsce, w tym warszawskiego mieszkania u byłego członka podkomisji smoleńskiej Glenna Jørgensena i jego żony dziennikarki Ewy S.
Prokuratura Krajowa przedstawiła w piątek zarzuty posłowi PiS Dariuszowi Mateckiemu (wyraził zgodę na publikowanie jego nazwiska i wizerunku) w związku ze śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości oraz jego zatrudnieniem w Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Wniosła także o aresztowanie podejrzanego.
Prokurator Generalny wydał wytyczne w zakresie prowadzenia postępowań o przestępstwa motywowane uprzedzeniami - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak. Do końca marca każdego roku Prokurator Krajowy będzie publikował aktualne statystyki postępowań dotyczących takich przestępstw.
Lider gangu pseudokibiców Ruchu Chorzów „Psychofans” Maciej M. ”Maślak” usłyszał wyrok 1 roku i 5 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uznał, że oskarżony zlecił innemu członkowi tej grupy podpalenie pomieszczenia w budynku Sądu Okręgowego w Gliwicach.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas