Aktualizacja: 30.09.2020 15:40 Publikacja: 30.09.2020 15:40
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
Z drugiej strony dobra, bazująca na zaufaniu, legislacja to taka, w której głos partnerów społecznych nie jest lekceważony, a przyjęte przez prawodawcę rozstrzygnięcia odpowiadają zasadzie proporcjonalności i, w miarę możliwości, pomocniczości, uwzględniając aktualne stosunki społeczne oraz aktywność interesariuszy. Obserwacja ostatnich doświadczeń prowadzić musi do pesymistycznych konkluzji w tym względzie.
Zagadnieniem często dyskutowanym w kontekście stanowienia prawa jest zasada wzajemnego zaufania pomiędzy decydentami a adresatami norm prawnych. W realiach demokratycznego państwa prawnego powinno być to przede wszystkim zaufanie budowane przez władzę publiczną, odpowiadające oczekiwaniom osób prywatnych, że nowe regulacje nie okażą się nadmiernym obciążeniem, nałożonym na nich „z dnia na dzień" przez irracjonalną władzę pod wpływem chwilowego impulsu lub subiektywnego kaprysu. Standard ten, charakteryzowany na ogół jako zasada zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa, ma status ustrojowy (wywodzony wprost z przepisów konstytucyjnych) i wydaje się dość dobrze rozpoznany w środowisku prawniczym, a także dostatecznie dobrze scharakteryzowany w orzecznictwie sądowym oraz literaturze akademickiej. Współcześnie norma ta postrzegana jest nie tylko jako rodzaj zobowiązania obciążającego organy władzy publicznej, ale i źródło swoistego roszczenie obywateli i przedsiębiorców, że nie będą zaskakiwani zastawianymi na nich znienacka pułapkami, wprowadzanymi bez wcześniejszej zapowiedzi restrykcjami lub karani sankcjami, o których istnieniu jeszcze wczoraj nie wiedzieli. W tym sensie zaufanie do państwa i stanowionego przez nie prawa stanowi emanację bezpieczeństwa prawnego.
W kwestii cyberbezpieczeństwa jesteśmy świadkami próby legitymizacji kontrowersyjnych instytucji prawnych rzekomymi wymogami unijnymi. To przykład tzw. goldplatingu – mówi prof. Tomasz Siemiątkowski, adwokat.
Na wprowadzenie wolnej Wigilii w tym roku jest już za późno. Posłowie zbyt długo zwlekali z inicjatywą, a forsowanie jej na ostatnią chwilę może przynieść więcej szkód niż korzyści. Ale nie oznacza to jednak, że o wolnej Wigilii nie należy rozmawiać, szczególnie że lata 90. już dawno szczęśliwie za nami, a dziś liczy się tzw. work-life balance.
Jak taki Janusz założy spółkę Kawa Latte sp. z o.o., w której będzie jedynym wspólnikiem, to zapłaci składkę zdrowotną. A jak jakiś Johanes ma w Berlinie spółkę Latte-Kaffee GmbH i ona założy spółkę w Warszawie, to nie zapłaci składki zdrowotnej. Dlaczego z tego powodu żadnego wzmożenia wśród naukowców i działaczy nie ma?
Najwyższy czas podyskutować szerzej o zasadach oskładkowania zarobków. Problem w tym, że dialogu nie ma.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Za liberalizacją polityki karnej powinny iść działania, które zminimalizowałyby ryzyko powrotu skazanych na przestępczą drogę. Dziś nie idzie to w parze.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Celem przywracania praworządności w wymiarze sprawiedliwości nie jest spełnienie oczekiwań środowiska prawniczego, że przeszłość zostanie „rozliczona”, ale stworzenie instytucjonalnych gwarancji obywatelskiego prawa do sądu.
Demokracja nie jest wtedy, gdy coś nazywamy demokracją, tylko wtedy, kiedy ona naprawdę funkcjonuje.
Państwo komornikom nie pomaga, za to chętnie komplikuje wiele kwestii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas