Jak uregulować wydobycie gazu łupkowego

Konieczny jest rozsądny kompromis uwzględniający i korzyści płynące z eksploatacji gazu z łupków, i potrzebę ochrony środowiska – pisze prawnik w Departamencie Prawa Energetycznego Kancelarii Sójka & Maciak – Adwokaci sp.k. Dominik Matczak

Publikacja: 15.09.2011 04:45

Jak uregulować wydobycie gazu łupkowego

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Red

W zasadniczym stopniu źródłem kontrowersji są podejrzenia dotyczące negatywnego wpływu metody szczelinowania hydraulicznego na podziemne źródła wody pitnej. Ogólnie rzecz ujmując, metoda ta polega na wtłaczaniu do wywierconego otworu pod dużym ciśnieniem wody z piaskiem oraz substancjami chemicznymi. Roztwór ten rozsadza podziemne warstwy skał, co powoduje powstawanie szczelin, z których wydobywa się gaz. Skład mieszanki chemicznej nie jest jednak co do zasady podawany do publicznej wiadomości, gdyż stanowi cenne know-how przedsiębiorstw poszukujących gazu łupkowego.

Ze względu na podejrzenia, że owa mieszanka chemiczna może zanieczyszczać podziemne źródła wody pitnej, eksploatacja gazu z łupków w państwach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, wymagać będzie wcześniejszego audytu ekologicznego. Zarówno Parlament Europejski, jak i Komisja przyglądają się bacznie, jaki obrót przybiorą sprawy w Stanach Zjednoczonych.

Amerykańskie doświadczenia

Według danych, na które powołuje się amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency – EPA), do 2020 r. gaz łupkowy stanowić będzie ponad 20 proc. całości dostaw gazu w Stanach Zjednoczonych. EPA postrzega gaz z łupków jako kluczowe źródło energii. Jednak ze względu na intensyfikację eksploatacji złóż (w sumie 493 100 odwiertów według danych z 2009 r.!) oraz rosnące obawy społeczeństwa dotyczące zmian w środowisku naturalnym EPA uznała za całkowicie niezbędne dokonanie analizy wpływu procesu szczelinowania hydraulicznego na źródła wody pitnej.

Prognozuje się, iż wstępny raport z badań przeprowadzonych przez naukowców z EPA zostanie udostępniony w kwietniu 2012 r.

Tymczasem działający przy Parlamencie Europejskim Komitet ds. Środowiska, Zdrowia Publicznego oraz Bezpieczeństwa Żywnościowego opublikował w czerwcu tego roku raport "Wpływ ekstrakcji gazu łupkowego oraz ropy z łupków na środowisko i zdrowie ludzkie". Jego autorzy, opierając swoje konkluzje głównie na doświadczeniach amerykańskich, wyraźnie wskazali na konieczność ujęcia szczelinowania hydraulicznego w precyzyjne ramy prawne, postulując w szczególności udzielenie władzom lokalnym kompetencji do odmowy stosowania tej metody na ich terenie.

Wydaje się jednak, że dopiero przyszłoroczne wyniki raportu amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska będą mogły faktycznie wpłynąć na ewentualne decyzje ustawodawcze w Unii Europejskiej.

Do tej pory najbardziej radykalnie (być może i pochopnie) postąpili Francuzi, zabraniając stosowania szczelinowania hydraulicznego.

Warto zauważyć, iż taka inicjatywa została podjęta także w Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy bowiem szczelinowanie zostało wzięte pod lupę w 1997 r. w związku z postępowaniem toczącym się przed amerykańskim Sądem Apelacyjnym w Atlancie. Podejrzewano wówczas, iż substancje chemiczne użyte przy eksploatacji metanu ze złóż węgla powodują zatrucie wody pitnej. Na podstawie badań EPA zajęła w 2004 r. oficjalne stanowisko, że ryzyko zatrucia jest niskie z wyjątkiem sytuacji, w której jedną ze stosowanych substancji jest olej napędowy.

Szczelinowanie pod lupą

Wobec tego stosowanie szczelinowania z użyciem oleju napędowego poddane zostało specjalnemu reżimowi przepisów o kontroli iniekcji podziemnej. Przepisy te w stosunkowo szczegółowy sposób regulują warunki, które muszą być spełnione w zakresie m.in. charakterystyki miejsca szczelinowania, konstrukcji odwiertu oraz obowiązku dbałości o teren po dokonaniu odwiertu.

Ponieważ niejasne było, czy użycie innych substancji poza olejem napędowym również obliguje przedsiębiorców do spełnienia surowych warunków wynikających z wyżej powołanych przepisów kontrolnych, Kongres znowelizował w 2005 r. odpowiednie przepisy ustawy o bezpieczeństwie wody pitnej, wyjaśniając jednocześnie, że szczelinowanie hydrauliczne przebiegające z zastosowaniem substancji chemicznych w celu eksploatacji gazu łupkowego nie jest objęte zakresem definicji iniekcji podziemnej.

Oznacza to, że przedsiębiorcy nie muszą się troszczyć o żadne specjalne pozwolenia na szczelinowanie z użyciem substancji chemicznych innych niż olej napędowy.

Przełom w przyszłym roku?

Ten daleko idący liberalizm zdążył już zyskać zagorzałych przeciwników. 15 marca 2011 r. w Izbie Reprezentantów oraz w Senacie Stanów Zjednoczonych przedłożony został projekt zmiany powołanej wyżej ustawy; ma on bardzo wymowną nazwę: ustawa o odpowiedzialności za szczelinowanie hydrauliczne oraz o świadomości konsekwencji stosowania chemikaliów (tzw. FRACAct). Zwolennicy nowelizacji postulują poddanie procesu szczelinowania i używanych w nim substancji restrykcyjnej kontroli polegającej między innymi na konieczności uzyskiwania zgody na jego aplikację oraz ujawniania składu chemikaliów.

Jeżeli naukowcy amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska wiarygodnie wykażą, że stosowane substancje chemiczne mają w rzeczywistości negatywny wpływ na podziemne źródła wody pitnej lub ogólnie – na środowisko naturalne, wówczas w mojej ocenie idea przeforsowania zmian prawnych znajdzie w Kongresie wystarczającą liczbę zwolenników. Sądzę zatem, iż przyszły rok może przynieść przełomowe zmiany także w prawie europejskim.

W moim przekonaniu niezbędny jest rozsądny kompromis legislacyjny uwzględniający z jednej strony korzyści płynące z eksploatacji gazu z łupków, z drugiej natomiast potrzebę ochrony środowiska. Taki kompromis należy budować na podstawie solidnej wiedzy. Na razie badania dotyczące wpływu substancji stosowanych w procesie szczelinowania hydraulicznego na podziemne źródła wody pitnej dalekie są jeszcze od ostatecznych konkluzji.

Zobacz inne opinie:

Prawnicy, doradcy i biegli » Opinie i analizy

 

W zasadniczym stopniu źródłem kontrowersji są podejrzenia dotyczące negatywnego wpływu metody szczelinowania hydraulicznego na podziemne źródła wody pitnej. Ogólnie rzecz ujmując, metoda ta polega na wtłaczaniu do wywierconego otworu pod dużym ciśnieniem wody z piaskiem oraz substancjami chemicznymi. Roztwór ten rozsadza podziemne warstwy skał, co powoduje powstawanie szczelin, z których wydobywa się gaz. Skład mieszanki chemicznej nie jest jednak co do zasady podawany do publicznej wiadomości, gdyż stanowi cenne know-how przedsiębiorstw poszukujących gazu łupkowego.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar odsłonił już wszystkie karty w sprawie tzw. neosędziów?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd, weryfikując tzw. neosędziów, sporo ryzykuje