W zasadniczym stopniu źródłem kontrowersji są podejrzenia dotyczące negatywnego wpływu metody szczelinowania hydraulicznego na podziemne źródła wody pitnej. Ogólnie rzecz ujmując, metoda ta polega na wtłaczaniu do wywierconego otworu pod dużym ciśnieniem wody z piaskiem oraz substancjami chemicznymi. Roztwór ten rozsadza podziemne warstwy skał, co powoduje powstawanie szczelin, z których wydobywa się gaz. Skład mieszanki chemicznej nie jest jednak co do zasady podawany do publicznej wiadomości, gdyż stanowi cenne know-how przedsiębiorstw poszukujących gazu łupkowego.
Ze względu na podejrzenia, że owa mieszanka chemiczna może zanieczyszczać podziemne źródła wody pitnej, eksploatacja gazu z łupków w państwach Unii Europejskiej, w tym w Polsce, wymagać będzie wcześniejszego audytu ekologicznego. Zarówno Parlament Europejski, jak i Komisja przyglądają się bacznie, jaki obrót przybiorą sprawy w Stanach Zjednoczonych.
Amerykańskie doświadczenia
Według danych, na które powołuje się amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (Environmental Protection Agency – EPA), do 2020 r. gaz łupkowy stanowić będzie ponad 20 proc. całości dostaw gazu w Stanach Zjednoczonych. EPA postrzega gaz z łupków jako kluczowe źródło energii. Jednak ze względu na intensyfikację eksploatacji złóż (w sumie 493 100 odwiertów według danych z 2009 r.!) oraz rosnące obawy społeczeństwa dotyczące zmian w środowisku naturalnym EPA uznała za całkowicie niezbędne dokonanie analizy wpływu procesu szczelinowania hydraulicznego na źródła wody pitnej.
Prognozuje się, iż wstępny raport z badań przeprowadzonych przez naukowców z EPA zostanie udostępniony w kwietniu 2012 r.
Tymczasem działający przy Parlamencie Europejskim Komitet ds. Środowiska, Zdrowia Publicznego oraz Bezpieczeństwa Żywnościowego opublikował w czerwcu tego roku raport "Wpływ ekstrakcji gazu łupkowego oraz ropy z łupków na środowisko i zdrowie ludzkie". Jego autorzy, opierając swoje konkluzje głównie na doświadczeniach amerykańskich, wyraźnie wskazali na konieczność ujęcia szczelinowania hydraulicznego w precyzyjne ramy prawne, postulując w szczególności udzielenie władzom lokalnym kompetencji do odmowy stosowania tej metody na ich terenie.