Zuzanna Dąbrowska: Władza jest w wyjątkowym stanie

Z polityką „push-backów" stosowaną na granicy także wobec dzieci mogą wygrać tylko sondaże. Władzy musi się przestać opłacać to, co robi, inaczej nie przestanie.

Publikacja: 03.10.2021 19:19

Szef MSWiA Mariusz Kamiński podczas sejmowej debaty w sprawie stanu wyjątkowego

Szef MSWiA Mariusz Kamiński podczas sejmowej debaty w sprawie stanu wyjątkowego

Foto: PAP/Paweł Supernak

Sytuacja zaczyna przypominać wojnę pozycyjną. Straż Graniczna stara się blokować przekraczanie przez uchodźców pasa terenu zamkniętego stanem wyjątkowym, niektórym udaje się jednak przedostać przez las i bagna. A jeśli aktywiści z organizacji pozarządowych zdążą – kolejnej grupie zostanie podana gorąca herbata, zapisane imiona i narodowość, policzone dzieci.

Kiedy na miejscu pojawia się Straż Graniczna, przejmuje uchodźców i wywozi. To kluczowy moment: decyzja, która zapada w tej chwili, może stanowić o życiu lub śmierci. Uchodźcy trafiają z powrotem na granicę albo – jeśli mają szczęście – do ośrodka czy szpitala.

Metody stosowane na granicy nie są wymysłem wojskowych jastrzębi. Odpowiadają za nie cywilni, ubrani w garnitury ministrowie PiS.

Tak jak dwie noce temu: „Grupa Kurdów: dwie panie, pięciu panów, troje małych dzieci: 2, 4, 5 lat – opisują aktywiści Ocalenia. – Są przemoczeni, wykończeni i w złym stanie, jedna osoba nie może już wstać. Od sześciu dni nic nie jedli i nie pili. Gdy dajemy im jedzenie, wymiotują. Dzieci są tak przemarznięte, że nie ma z nimi kontaktu. Najmłodsze ma porażenie mózgowe i epilepsję, od sześciu dni nie dostaje leków. Ledwo oddycha. Straż jest na miejscu. Twierdzi, że pozwoli im jechać do szpitala. Pakują osoby i rzeczy do dwóch samochodów i odjeżdżają. (...) Update2: Kurdowie właśnie się skontaktowali. Straż Graniczna wywiozła ich do lasu: pięcioro dorosłych i dziecko. Resztę pozwolili zabrać do szpitala. W końcu, jak mówili, nie są bezduszni. Skazują na śmierć tylko wybrane dzieci".

W czwartek, w sejmowej debacie o przedłużeniu stanu wyjątkowego, bezradność opozycji, której posłom dano 30 sekund na wypowiedź, została skonfrontowana z bezwzględnością władzy. „No lewactwo, ręka w górę, kto przyjmie pod swój dach zboczeńca, który gwałcił krowę albo kobyłę?" – pytał z sejmowej mównicy poseł Piotr Kaleta (PiS), wiceprzewodniczący komisji spraw wewnętrznych i administracji. Tłumaczył mediom, że przy okazji takiej debaty „rzeczywiście pojawiły się emocje, co jest ludzkie".

Czytaj więcej

Sejm wyraził zgodę na przedłużenie stanu wyjątkowego

Prezydencki minister, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, z widoczną wściekłością zrzucił z ław sejmowych na podłogę zdjęcie dziecka podane mu jako dowód przez opozycyjnego posła. Zrobił to dwukrotnie. Stracił opanowanie. To pewnie też „ludzkie emocje".

Ale jeden z przemawiających wtedy posłów mówił mi, że kiedy patrzył w stronę ław PiS-u – posłanki partii Jarosława Kaczyńskiego „chowały twarze".

Funkcjonariusze SG, szczególnie ci oddelegowani do pełnienia tam służby zamiast wojska, rozsypują się w proch podczas przepustek, bo realia służby dla ministrów Kamińskiego i Błaszczaka przekraczają poziom rozumienia nawet twardych chłopaków wychowanych na wsi, w katolickich, propisowskich rodzinach. Wszak to zwykle rodziny wielodzietne, a tam dzieci się chroni.

Czytaj więcej

Szczerba: Granica z Białorusią jest cały czas dziurawa jak sito

Czy to właśnie na nich spadnie kiedyś odpowiedzialność za łamanie prawa i odsyłanie ludzi na bagna? Czy słowa powtarzane jak mantra „to był rozkaz", obronią ich później, kiedy odejdą ci, którzy wydają rozkazy, a pozostanie prawo?

Metody stosowane na granicy nie są wymysłem wojskowych jastrzębi. Odpowiadają za nie cywilni, ubrani w garnitury ministrowie PiS, broniąc się przed spadkiem poparcia. I chyba nie ma innej drogi niż realny spadek sondaży, by to szaleństwo zatrzymać.

Opinie polityczno - społeczne
Poważne konsekwencje udzielenia gwarancji bezpieczeństwa premierowi Izraela
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: W wyborach prezydenckich ni czarnych koni, ni czarnego łabędzia
Opinie polityczno - społeczne
Witold Waszczykowski: Szczytu UE w Warszawie nie będzie. A co ze szczytem UE-USA i UE-USA-Ukraina?
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Polska polityka to kabaret
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm pokonał Macrona