Zamierzamy ruszyć przed wyborami

Ważną częścią programu ma być fundusz wsparcia inicjatyw samorządowych, który ma powstać przy pomocy BGK i PIR – mówi wiceminister gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik.

Aktualizacja: 14.07.2015 22:35 Publikacja: 14.07.2015 22:00

Zamierzamy ruszyć przed wyborami

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rz: Jeszcze w lutym rozmawialiśmy o pomysłach Ministerstwa Gospodarki na rozwój gospodarczy Śląska. Nie minęło nawet pół roku, gdy premier Ewa Kopacz ogłasza swój plan Śląsk 2.0. Czym te plany się różnią?

Ilona Antoniszyn-Klik: Działania Ministerstwa Gospodarki stały się częścią dużego planu ogłoszonego przez panią premier. Ten duży plan, czyli program wsparcia przemysłu Śląska i zachodniej części Małopolski, współtworzy wiele resortów. Są tam elementy realizowane przez Ministerstwo Gospodarki, a także przez resorty: skarbu, finansów, ochrony środowiska oraz infrastruktury i rozwoju. Na przykład resort infrastruktury będzie odpowiedzialny za budowę dróg, wokół których chcemy rozwijać nowe inwestycje. To szczególnie ważna inicjatywa. Samorządowcy, którzy z nami rozmawiają, stale podkreślają: chętnie zaakceptujemy każdy program rozwijający gospodarkę, jeśli obejmie rozbudowę drogowej infrastruktury. Jeżeli dróg nie będzie, nie przyjdą inwestorzy, nie powstaną nowe miejsca pracy.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Leszek Pacholski: Interesy ludzi nauki nie uwzględniają potrzeb polskiej gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Jak skrócić tydzień pracy w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Polscy milionerzy wolą luksusowe samochody i spa niż nieruchomości
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz W. Kołodko: Szeroki świat czy narodowy zaścianek?