19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 11:52 Publikacja: 14.08.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Kiedy 44 lata temu Lech Wałęsa powiedział, że „Polska może się stać drugą Japonią”, można to było uznać za purnonsensowy żart – albo dowód powszechnie znanej, niedającej się poskromić fantazji pierwszego przywódcy Solidarności. W roku 1980 Japonia była jedną z najbardziej zaawansowanych technologicznie, najwyżej rozwiniętych i najszybciej rozwijających się gospodarek świata, a Polska była popadającą w ruinę, rozpadającą się gospodarką komunistyczną. Nasz przestarzały i niekonkurencyjny przemysł się sypał, oni zalewali świat swoimi coraz wspanialszymi samochodami i elektroniką. Nasz przeciętny realny dochód od roku 1950 z trudem się podwoił, japoński wzrósł siedmiokrotnie. Choć trzy dekady wcześniej startowaliśmy ze zbliżonego poziomu, w roku 1980 nasz PKB na głowę mieszkańca był już trzykrotnie niższy od japońskiego (co przy słabości naszego ówczesnego pieniądza powodowało że przeciętny dochód Polaka, nawet przy zastosowaniu zawyżonego oficjalnego kursu złotego, był sześciokrotnie niższy niż Japończyka). W kolejnej dekadzie rozziew wzrósł: w momencie upadku komunizmu różnica dochodu była już szesnastokrotna.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
O „brutalnym i skoordynowanym ataku” grupy mężczyzn na byłego premiera Gruzji Giorgiego Gacharię informuje jego partia Dla Gruzji.
Przez lata rząd USA wzywał Chiny do wykazania się „powściągliwością” w forsowaniu swoich roszczeń ws. Tajwanu i porzucenia gróźb militarnych w celu podporządkowania sobie demokratycznie rządzonej wyspy. Teraz - jak twierdzą niektórzy chińscy komentatorzy - siła tego od dawna utrzymywanego amerykańskiego stanowiska została podważona przez groźby prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa dotyczące przejęcia kontroli nad Grenlandią i Kanałem Panamskim, w razie potrzeby siłą.
Za dwa lata rozpocznie się budowa szybkiej kolei, która połączy dwa największe miasta w Wietnamie - stolicę Hanoi na północy kraju i Ho Chi Minh na południu.
Były szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif, obecnie wiceprezydent tego kraju, w wywiadzie dla irańskich mediów stwierdził, że Izrael umieścił kiedyś ładunki wybuchowe w wirówkach, do wzbogacania uranu, które kupił Teheran.
Iran nigdy nie planował zamachu na życie amerykańskiego prezydenta-elekta Donalda Trumpa - zapewnił prezydent Iranu Masud Pezeszkian w rozmowie z NBC News.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol oddał się w ręce funkcjonariuszy policji i został aresztowany.
Jeszcze niedawno Adam Bodnar pouczał sędziów, że wyroki trybunałów międzynarodowych muszą być bezwzględnie przestrzegane. Dziś przyjął punkt widzenia swego poprzednika, Zbigniewa Ziobry, że czasami nie muszą.
Rząd Korei Południowej planuje rozpocząć konsultacje z Ukrainą w sprawie repatriacji północnokoreańskich żołnierzy schwytanych przez siły ukraińskie, poinformowała południowokoreańska agencja prasowa Yonhap.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas