Dawid Pałka: Mój sposób na przetrwanie kryzysu - będę jeść korę

Inflacja szaleje a kryzys ekonomiczny nadchodzi wielkimi krokami, ale chyba znalazłem sposób jak przetrwać ten trudny czas, który drenuje nasze portfele szybciej, niż alkoholik półki w monopolowym. Będę żył w lesie.

Publikacja: 10.09.2023 08:40

Dawid Pałka: Mój sposób na przetrwanie kryzysu - będę jeść korę

Foto: Adobe Stock

Od tygodni pisze się o symptomach zbliżającego się wielkimi krokami kryzysu. W zależności od tego, jakie media się śledzi, można przeczytać, że kryzys wywołała inflacja, wojna, PiS lub załamanie się gospodarki USA. Co gorsza, jak już nadejdzie, to potrwa rok, trzy lata lub nawet biblijne siedem.

Mówi się, że nie powinien być bardzo dotkliwy, albo że będzie najcięższym kryzysem od dekad. Że należy oszczędzać, inwestować w złoto, waluty, kruszce, bitcoiny albo w siebie. Czyli generalnie nie wiadomo nic, poza tym, że trzeba się szykować. Jaka jest zatem moja rada na przetrwanie nadchodzących trudnych czasów? Bushcrafting.

Busz-co-fting? - zapyta ktoś z ze stoickim spokojem. Bushcrafting to połączenie dwóch słów: „bush”, czyli krzaki, oraz „craft”, czyli sztuka. I choć z połączenia tych słów można by wywnioskować, że chodzi tu o sztukę krycia się w krzakach, co w dobie kryzysu mogłoby być nawet sensowne, jeśli ukrywalibyśmy się przed wierzycielami. W tym przypadku chodzi jednak o zupełnie nową formę survivalu, która zyskuje w Polsce coraz większą popularność.

Buschcrafting jest rozrywką dla najprawdziwszych spośród prawdziwych facetów. To nie jest survival, gdzie przy wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi przetrwania, można będąc pozostawionym w dziczy naładować swój telefon satelitarny z baterii słonecznej, żeby zadzwonić do mamy z prośbą, żeby nas już odebrała, bo jest nam zimno. Bushcrafting polega na tym, że używasz kory brzozy jako papieru toaletowego, a pajęczyny jako nitki dentystycznej. To prawdziwe obcowanie z naturą w wersji „hard” z wykorzystaniem jak najmniejszej ilości gorszących dobrodziejstw dzisiejszych czasów - w stylu deski klozetowej, kanalizacji czy niestety, także mydła.

Tacy pasjonaci cieszą się z przebywania blisko natury i wykorzystywania jej darów. I mówiąc wprost, społeczeństwo też się cieszy z tego, że ludzie, którzy jedząc robale jako dressing do sałatki z liści łopianu, siedzą w lesie daleko od nich.

Ja kilka razy w młodości biwakowałem w namiocie i zawsze kończyło się to dla mnie bólem pleców i przemoczonym tropikiem, a i tak czułem się zespolony z naturą jak Ewok na planecie Endor. Spójrzmy prawdzie w oczy – gdybyśmy zostali zmuszeni, do mieszkania w lesie jak Ralph Waldo Emerson, to skończylibyśmy pewnie w pysku niedźwiedzia lub błądząc z głodu po lesie w poszukiwaniu zasięgu sieci GSM. Tym bardziej „leśnym ekstremistom” należy się szacunek za posiadanie rzadkiej umiejętności, która pewnie nigdy się nie przyda przeciętnemu mieszczuchowi.

Gdyby ktoś mimo wszystko chciał przygotować się na kryzys, nie spędzając życia w lesie, to najlepszym sposobem będzie nie panikować, zredukować zbędne wydatki, gromadzić kapitał na lepsze czasy i wykorzystywać okazje do inwestycji tylko wtedy, kiedy naprawdę będzie to prawdziwa okazja. Bushcrafterzy potrafią przetrwać, my też damy radę.

Od tygodni pisze się o symptomach zbliżającego się wielkimi krokami kryzysu. W zależności od tego, jakie media się śledzi, można przeczytać, że kryzys wywołała inflacja, wojna, PiS lub załamanie się gospodarki USA. Co gorsza, jak już nadejdzie, to potrwa rok, trzy lata lub nawet biblijne siedem.

Mówi się, że nie powinien być bardzo dotkliwy, albo że będzie najcięższym kryzysem od dekad. Że należy oszczędzać, inwestować w złoto, waluty, kruszce, bitcoiny albo w siebie. Czyli generalnie nie wiadomo nic, poza tym, że trzeba się szykować. Jaka jest zatem moja rada na przetrwanie nadchodzących trudnych czasów? Bushcrafting.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację