Aktualizacja: 16.02.2025 15:23 Publikacja: 24.05.2022 19:46
Rusłana Kowal (w środku) w poznańskim „Strasznym dworze” jako Hanna na czele zbuntowanych kobiet
Foto: Bartek Barczyk/Teatr Wielki w Poznaniu
„Straszny dwór” Stanisława Moniuszki to symbol polskiej tradycji i dumnej przeszłości. Nasi reżyserzy ciągle szukają klucza do tej opery przepełnionej staropolskimi obyczajami i patriotycznymi hasłami. Kiedy kilka lat temu w Gdańsku mazura zatańczyli powstańcy warszawscy, reżyser Marek Weiss zebrał sporo cięgów od recenzentów.
Zagraniczni twórcy nie kwapią się zająć „Strasznym dworem”. Wyjątkiem pozostaje Brytyjczyk David Pountney w Operze Narodowej, ale i on naraził się konserwatywnym obrońcom tradycji. Tym większe uznanie należy się dyrekcji Teatru Wielkiego w Poznaniu, która sprawiła, że „Straszny dwór” stał się tematem konkursu European Opera Directing Prize, organizowanego przez Cameratę Nueova z Wiesbaden oraz stowarzyszenie Opera Europa zrzeszające teatry i festiwale z 43 krajów.
Filmowa reżyserka Agnieszka Smoczyńska historię dawnego korsarza i władcy Genui Simona Boccanegry zamieni w futurystyczną opowieść o klimatycznej zagładzie świata. Premiera w Operze Narodowej już 14 lutego.
Ogłoszony wreszcie konkurs na dyrektora Opery Narodowej rozpalił dyskusję o przedstawionych kandydatach i o tych, którzy nie znaleźli się na ministerialnej liście. Rozpoczął się też festiwal rozmaitych postulatów.
Agnieszka Franków-Żelazny pokieruje od 2 stycznia znajdującą się w głębokim kryzysie Operą Wrocławską. Taki jest wynik kolejnego, oby ostatniego, konkursu ogłoszonego przez zarząd województwa dolnośląskiego.
We Wrocławiu Opera musi zwrócić pieniądze za dwa tysiące biletów sprzedanych na odwołane premiery. Teatr Polski po politycznych problemach poszedł do remontu. Od 2021 roku nie było Festiwalu Dialog.
„Czarna maska” Krzysztofa Pendereckiego w Operze Narodowej to Big Brother show, klasyczny kryminał Agaty Christie i obraz brutalnej rzeczywistości w jednym spektaklu, który przez 90 minut niemal wbija widza w fotel.
Czasami człowiek nagle nie może mówić ani śpiewać. Co wtedy, gdy śpiew jest jego zawodem? W Nowym Jorku doświadczył tego właśnie Piotr Beczała. Artystów dosięgają jednak też znacznie większe dramaty niż jego.
Agnieszka Franków-Żelazny pokieruje od 2 stycznia znajdującą się w głębokim kryzysie Operą Wrocławską. Taki jest wynik kolejnego, oby ostatniego, konkursu ogłoszonego przez zarząd województwa dolnośląskiego.
We Wrocławiu Opera musi zwrócić pieniądze za dwa tysiące biletów sprzedanych na odwołane premiery. Teatr Polski po politycznych problemach poszedł do remontu. Od 2021 roku nie było Festiwalu Dialog.
„Czarna maska” Krzysztofa Pendereckiego w Operze Narodowej to Big Brother show, klasyczny kryminał Agaty Christie i obraz brutalnej rzeczywistości w jednym spektaklu, który przez 90 minut niemal wbija widza w fotel.
Książka „5000 wieczorów w operze” Rudolfa Binga, dyrektora Metropolitan Opera, poszerzona o polskie wątki m.in. przez Jacka Marczyńskiego, tłumaczy, skąd wzięła się potęga nowojorskiej sceny. „Opowieści Hoffmanna” 5 października zaczynają nowy sezon transmisji, również do Polski.
Idąc śladem słynnych teatrów, Opera Wrocławska postanowiła swój spektakl pokazać na ekranach kinowych. Atutem dla widzów jest gwiazdorska obsada „Toski”: wystąpią Aleksandra Kurzak i Roberto Alagna.
Gdy PiS rozwalał hodowlę koni w Janowie Podlaskim, wydawało się, że nic głupszego już się nie zdarzy. Okazało się jednak, że byliśmy ludźmi małej wiary – nowa ministra kultury Hanna Wróblewska właśnie postanowiła zniszczyć Operę Narodową, ostatnią światową markę polskiej kultury, odwołując dyrektora Waldemara Dąbrowskiego.
Aleksandra Kurzak, Piotr Beczała i polsko-ukraiński dyrygent Yaroslav Shemet znaleźli się wśród tegorocznych nominowanych do International Opera Awards. Nazwiska zdobywców operowych Oscarów poznamy 2 października na gali w Monachium.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas