Program tanich kredytów na 2 proc. ożywił rynek. Popyt rośnie. Czy deweloperzy są w stanie odpowiedzieć na ten wzrost zainteresowania?
W drugiej połowie 2022 roku deweloperzy wstrzymali rozpoczynanie nowych inwestycji. W kolejnych kwartałach nowa podaż osiągała więc historycznie niskie poziomy. Przełożyło się to na ofertę, która jest dziś bardzo mała. Nie oznacza to jednak, że deweloperzy nie planowanych nowych inwestycji. Porównując dane za 2022 rok dotyczące wydanych pozwoleń na budowy z danymi o rozpoczętych inwestycjach, widać dużą lukę.
W okresach słabej sprzedaży deweloperzy przygotowali nowe inwestycje, które odłożyli na półkę. W każdej chwili mogą je uruchomić – rozpocząć sprzedaż i budowę, tak aby mieszkania były gotowe za dwa lata.
Proces inwestycyjny trwa, a mieszkania są potrzebne już teraz.
Biorąc pod uwagę wzrost pytań o mieszkania w pierwszych dniach lipca i prognozowany wzrost popytu (spowodowany nie tylko programem „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. Mamy też „odroczony” popyt z zeszłego roku), deweloperzy zwiększą skalę nowych inwestycji, bo jeśli tego nie zrobią, to za kilka miesięcy nie będą mieli co sprzedawać. Rozpoczęcie nawet w pełni zaplanowanej i przygotowanej inwestycji nie następuje, oczywiście, z dnia na dzień, więc w najbliższych kilku tygodniach oferta będzie się kurczyć.
Jak bardzo tani kredyt wpłynął już na rynek mieszkań?