Lekka poprawa nastrojów na rynku nieruchomości. Klienci analizują oferty

Większa skłonność sprzedających mieszkania do negocjacji cen oraz rządowe zapowiedzi programu dopłat do kredytów wpłynęły na poprawę nastrojów na rynku – wynika z analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

Publikacja: 24.04.2025 10:47

Tempo wzrostu cen mieszkań wyraźnie spadło w tych miastach, w których nieruchomości w poprzednich kw

Tempo wzrostu cen mieszkań wyraźnie spadło w tych miastach, w których nieruchomości w poprzednich kwartałach drożały najmocniej

Foto: Adobe Stock

aig

Tzw. nastrojometr portalu Nieruchomosci-online.pl zanotował pierwszą od ponad roku poprawę. W I kwartale 2025 r. wskaźnik ten osiągnął 53,5 pkt, o 6 pkt więcej niż w IV kwartale ubiegłego roku.   

Jak tłumaczy Rafał Bieńkowski, ekspert serwisu, oznacza to powrót na rynek bardzo ostrożnego optymizmu. Wpłynęły na to m.in. rządowe zapowiedzi programu dopłat do kredytów oraz nieco większa elastyczność sprzedających mieszkania.

Czytaj więcej

Ile za kawalerkę w dużym mieście. Lepiej kupić czy wynająć?

Sprzedający mieszkania nie wykluczają obniżek

– Chociaż program dopłat do kredytów jeszcze nie wystartował, to jego sama zapowiedź w lutym wystarczyła, by nastroje się poprawiły. Więcej osób zaczęło się rozglądać za nieruchomościami, wróciły pytania o oferty, pojawiła się nadzieja, że coś „ruszy” – mówi Rafał Bieńkowski. - Rynek wciąż jednak działa bardzo ostrożnie – zaznacza.

Bieńkowski dodaje, że lepsze nastroje są też efektem „mniejszego szaleństwa cenowego”. - Wprawdzie wysokie ceny, które zostały wygenerowane przez poprzednie wsparcie rządowe, są wciąż podstawą rynku, to sprzedający nieruchomości w wielu miastach są bardziej skłonni do obniżek. Swoje zrobiła też zbliżająca się wiosna, która zawsze uaktywnia część kupujących – dodaje Rafał Bieńkowski.

Analityk zaznacza jednocześnie, że choć ostatni kwartał przyniósł lekki powiew optymizmu, to jednak w ujęciu rocznym jest nieco gorzej – w I kwartale 2024 r. nastrojometr rynku nieruchomości wskazywał 55,6 pkt.

Kupujący obserwują i czekają

Jak tłumaczy Rafał Bieńkowski, na ogólny wynik nastrojometru rynku nieruchomości składają się oceny wszystkich kategorii nieruchomości, czyli mieszkań, domów, działek, najmu i obiektów komercyjnych.

- W I kwartale 2025 r. poprawa nastrojów dotyczyła wszystkich segmentów nieruchomości – wskazuje.

W przypadku mieszkań z rynku wtórnego lekki wzrost popytu na swoim lokalnym rynku odczuło w I kwartale 42 proc. pośredników biorących udział w badaniu Nieruchomosci-online.pl. W kategorii działek budowlanych takiego zdania było 40 proc. agentów. Podobnego impulsu nie widać jeszcze na rynku domów jednorodzinnych - większość pośredników mówiła o stabilizacji popytu (36 proc.). Większych zmian nie ma także na rynku wynajmu mieszkań. 

- W porównaniu z IV kwartałem 2024 r. nastroje poprawiły się wszędzie, ale każdy typ nieruchomości wciąż jest oceniany niżej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – zauważa Rafał Bieńkowski.

I podkreśla, że rynek nieruchomości lekko ożywił się na początku 2025 r., ale cały czas działa w trybie „czekam i obserwuję”.

- Przez niepewność spowodowaną brakiem startu programu mieszkaniowego i obniżek stóp procentowych wiele decyzji jest odkładanych na później. Kupujący szukają, porównują i rozważają. Sprzedający dzielą się na tych, którzy liczą na wzrost cen w przyszłości i tych, którzy wolą sprzedać już teraz. Nawet taniej, ale szybciej – mówi Rafał Bieńkowski.

Czytaj więcej

Rynek zalany mieszkaniami. Rekordowa oferta w największych miastach

Napięcia w gospodarce a rynek nieruchomości

Cytowany przez serwis Bogusław Półtorak, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, oceniając rynek nieruchomości, mówi o „ostrożnym optymizmie”.  – Cały czas negatywnie na rynek oddziałują wysokie ceny, wysokie oprocentowanie kredytów i mała zdolność kredytowa części klientów. Zagrożeniem dla sytuacji na rynku nieruchomości stała się też kondycja rynku pracy. Zagrożenie to zniechęca niektórych do podejmowania decyzji np. o zamianie mieszkania na większe lub zakupie domu – komentuje ekonomista.  - Dużą niepewność powodują też zapowiedzi wojny handlowej wywołanej przez nową administrację Stanów Zjednoczonych, co wywołuje napięcia w gospodarce i może przyczynić się do recesji. To też częściowo studzi chęci do zakupu.  

Czytaj więcej

Więcej drogich mieszkań w Warszawie. Jak jest w innych miastach?

W badaniu portali Nieruchomosci-online.pl we współpracy z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu wzięło udział niemal 1,4 tys. pośredników z całej Polski.

Tzw. nastrojometr portalu Nieruchomosci-online.pl zanotował pierwszą od ponad roku poprawę. W I kwartale 2025 r. wskaźnik ten osiągnął 53,5 pkt, o 6 pkt więcej niż w IV kwartale ubiegłego roku.   

Jak tłumaczy Rafał Bieńkowski, ekspert serwisu, oznacza to powrót na rynek bardzo ostrożnego optymizmu. Wpłynęły na to m.in. rządowe zapowiedzi programu dopłat do kredytów oraz nieco większa elastyczność sprzedających mieszkania.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Ile za kawalerkę w dużym mieście. Lepiej kupić czy wynająć?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Nieruchomości
Ceny mieszkań w Polsce już nie galopują. Stabilnie także w najmach
Nieruchomości
Nieskuteczny aport – co dalej z nieruchomością?
Nieruchomości
Warszawa. Więcej chętnych na biura, mniej pustostanów
Nieruchomości
Wycena obligacji Ghelamco w Polsce odbija. Koniec kłopotów grupy?