Reklama
Rozwiń

Isamu Akasaki, Hiroshi Amano i Shuji Nakamur z Noblem

Nagroda trafiła do trzech Japończyków, wynalazców niebieskiej diody LED wykorzystywanej m.in. w oświetleniu - pisze Krzysztof Urbański.

Aktualizacja: 08.10.2014 09:04 Publikacja: 08.10.2014 08:55

–Ten wynalazek uszczęśliwiłby Alfreda Nobla – mówił prof. Olle Inganas o energooszczędnych niebieski

–Ten wynalazek uszczęśliwiłby Alfreda Nobla – mówił prof. Olle Inganas o energooszczędnych niebieskich diodach LED

Foto: 123RF

Isamu Akasaki, Hiroshi Amano i Shuji Nakamura podzielą się sumą 8 mln koron (3,7 mln zł).

„Wraz z pojawieniem się diod LED mamy bardziej trwałą i efektywną alternatywę dla starszych źródeł światła. Około jednej czwartej światowego zużycia energii elektrycznej pochłaniane jest przez oświetlenie" – napisał w oświadczeniu Komitet Noblowski.

– Użyteczność tego wynalazku uszczęśliwiłaby Alfreda Nobla – zauważył prof. Olle Inganas z Uniwersytetu Linkoping, prezentując nazwiska laureatów podczas konferencji w Sztokholmie.

– Fascynujące jest to, że wiele dużych firm pracowało nad stworzeniem tego wynalazku, ale się poddawały – powiedział prof. Per Delsing z Uniwersytetu Technologicznego Chalmers w Geteborgu.

Isamu Akasaki pracuje na Uniwersytecie Meijo w Japonii i Uniwersytecie Nagoya, Hiroshi Amano jest profesorem na Uniwersytecie Nagoya, a Shuji Nakamura, urodzony w Japonii, jest obywatelem amerykańskim i pracuje na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara.

Kiedy laureaci w grudniu przyjadą na ceremonię wręczenia nagrody, trudno im będzie nie zauważyć swojego wynalazku świecącego praktycznie we wszystkich oknach szwedzkiej stolicy.

Oczywiście użytkowe żarówki LED nie emitują niebieskiego światła (choć są i takie), większość z nich świeci jasnym białym światłem. W odróżnieniu od lamp fluorescencyjnych (zwanych u nas żarówkami energooszczędnymi) nie zawierają szkodliwej rtęci.

Czerwone i zielone diody są z nami od prawie pół wieku, ale aby naprawdę zrewolucjonizować technologię oświetleniową, potrzebne było niebieskie źródło. Białe światło powstaje jedynie z czerwonego, zielonego i niebieskiego. Mimo wielu wysiłków w ośrodkach naukowych i przemysłowych przez 30 lat nie udawało się zbudować niebieskiej diody.

Diody LED są bardziej trwałe niż inne źródła światła. Zwykłe żarówki mają trwałość ok. 1000 godzin, świetlówki około 10 tys. godzin. Diody LED mają trwałość sięgającą 100 tys. godzin.

Czerwona dioda emitująca światło została wynaleziona pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. Diody takie znalazły zastosowanie w zegarkach elektronicznych i kalkulatorach, rozpowszechniły się jako wskaźniki w urządzeniach domowych.

Dioda emitująca światło składa się z kilku warstw z przewagą elektronów (zwanych warstwami typu n – negative) oraz warstw z niewystarczającą ilością elektronów (typu p – positive), zwanych także nadwyżką dodatnio naładowanych dziur.

Między nimi jest warstwa aktywna, do której wędrują ujemne elektrony i dodatnie dziury, kiedy pojawi się napięcie elektryczne. Rekombinacja elektronów i dziur (połączenia się cząstek o przeciwnych ładunkach elektrycznych) powoduje świecenie tej warstwy. Długość fali światła zależy wyłącznie od półprzewodników. Niebieskie światło o krótkiej fali pojawia się tylko w niektórych materiałach.

Laureaci podjęli ryzyko poszukiwania nowych materiałów i ciężko pracowali. Sami wyposażyli sobie laboratorium, nauczyli się technologii i przeprowadzili tysiące eksperymentów. Próbowali uzyskać światło niebieskie z różnych półprzewodników. Większość tych prób nie przynosiła żadnych efektów.

Badacze się nie załamywali, w końcu znaleźli materiał, który został uznany za odpowiedni do wytwarzania światła niebieskiego. Ale azotek galu w praktyce okazał się trudny do produkcji. Nikt nie był w stanie wytworzyć kryształów azotku galu odpowiedniej jakości. Inni badacze stawiali na inne materiały, ale tegoroczni nobliści – Akasaki i Amaro – przekonywali, że to oni prawidłowo wybrali materiał. W 1986 r. udało im się uzyskać ten materiał odpowiednio wysokiej jakości.

Przez przypadek Akasaki i Amano odkryli, że ich azotek galu świecił jaśniej, gdy był badany przez mikroskop elektronowy. Sugerowało to, że wiązka elektronów z mikroskopu wytwarza bardziej efektywną warstwę typu p. W 1992 roku obaj uczeni byli w stanie przedstawić pierwszą diodę emitującą jasne światło niebieskie.

Nakamura zaczął pracować nad swoją niebieską diodą LED w 1988 roku. Dwa lata później udało mu się uzyskać wysokiej jakości azotek galu. Znalazł na to sprytny sposób. Hodował kryształ warstwa po warstwie najpierw w niskiej temperaturze, a kolejne warstwy w coraz wyższej temperaturze.

Rozwiązanie Nakamury było różne od tego, jakie zaproponowali Akasaki i Amano. W latach 90. obie grupy udoskonalały swoje niebieskie diody LED.

Akasaki wraz z Amano oraz Nakamura wynaleźli też niebieski laser. Sercem urządzenia jest niebieska dioda LED wielkości ziarenka piasku. Niebieski laser znalazł zastosowanie w domowych odtwarzaczach Blu-ray, a także w nowoczesnych drukarkach laserowych.

Kiedy uczonym udało się zbudować znakomicie działające niebieskie diody LED, Akasaki i Amano byli pracownikami Uniwersytetu Nagoya, podczas gdy Nakamura był zatrudniony w małej firmie chemicznej Nichia Chemicals w Naruto na wyspie Shikoku. Trzej badacze z Japonii otworzyli drogę do oświetlenia XXI wieku – podkreślili członkowie Komitetu Noblowskiego. Przypomnieli też, że diody LED znalazły zastosowanie w monitorach telewizyjnych i komputerowych oraz wyświetlaczach smartfonów i lampach błyskowych.

Opinie

prof. Jacek Baranowski

Przez blisko trzy dekady, aż do początku lat 90., bezskutecznie szukano półprzewodnika, który zaświeciłby na niebiesko.

Teoretycznie istnieje wiele materiałów półprzewodnikowych, które mogą zaświecić światłem tej barwy, ale żeby wybrać ten właściwy, trzeba było szczęśliwego trafu i uporu. To trochę tak, jakby postawić na właściwą spółkę na giełdzie – wyjaśnia prof. Jacek Baranowski z Wydziału Fizyki Doświadczalnej Uniwersytetu Warszawskiego.

– Trzej dzisiejsi nobliści postawili na półprzewodnik, który okazał się czarnym koniem w tej loterii – azotek galu. I odnieśli sukces tam, gdzie inni, w tym najpotężniejsze w tym czasie koncerny elektroniczne, przegrywali. Akasaki pracował wtedy wspólnie z Amano na Uniwersytecie Nagoi, a Nakamura w  firmie Nichia Chemicals. Zapoczątkowali wielką transformację na świecie, która całkowicie zmienia sposób oświetlenia naszych domów, miast, samochodów.

Prof. Krzysztof Meissner

Osiągnięcie tegorocznych noblistów jest bardziej wyczynem z dziedziny inżynierii niż fizyki. Od strony technologicznej to jest bardzo duże osiągnięcie, natomiast od strony teoretycznej nic nowego tutaj nie ma – uważa prof. Krzysztof Meissner z Instytutu Fizyki Teoretycznej Uniwersytetu Warszawskiego. – Ale dzięki ich pracy zmieniło się wiele w dziedzinie elektroniki i nowoczesnych technologii. Te technologie już zaczynają znajdować zupełnie nowe zastosowania, np. testowane są tak zwane systemy Li-Fi, które emitują nie tylko światło, ale jednocześnie sygnał internetowy.

—pap, k.k.

Prof.  ?Isamu? Akasaki, Uniwersytet Nagoya

Kariera japońskiego badacza dowodzi, że cierpliwa praca nad jednym wynalazkiem może dać i naukową chwałę, i pieniądze.

Isamu Akasaki urodził się w 1929 r. w niewielkiej miejscowości Chiran w prefekturze Kagoshima. Studiował na Uniwersytecie Kioto, a doktorat zrobił w 1964 r. na Uniwersytecie Nagoya, z którym jest związany do dziś. Pierwsze badania nad niebieskimi LED prowadził właśnie tam oraz w tokijskim Matsushita Research Institute (placówka koncernu odpowiadającego m.in. za marki Panasonic i Technics).

Prace badawcze i eksperymenty nad nowymi materiałami mogącymi posłużyć do budowy takiej diody trwały nieprzerwanie do połowy lat 90. ubiegłego wieku. Za swoje osiągnięcia w dziedzinie LED Isamu Akasaki został doceniony już wcześniej – Nagrodą Kioto (japoński odpowiednik Nagrody Nobla w dziedzinie nowych technologii) w 2009 r. i Medalem Edisona ?w 2011 r.

Lata pracy nad niebieską diodą opłaciły się również finansowo. Prof. Akasaki zgłosił patenty na swoje wynalazki, a to przyniosło mu spore pieniądze. Na tyle duże, że w 2006 r. uruchomił Instytut Akasaki na Uniwersytecie Nagoya. Uczelnia nie tylko nie dołożyła do tego złamanego grosza (czy raczej jena), ale wykorzystała część opłat licencyjnych na własne potrzeby. Wpływy z patentów pokryły budowę i wyposażenie instytutu koncentrującego się naturalnie na badaniach nad nową generacją LED oraz ich wykorzystaniem w praktyce. Instytut działa w samym sercu kampusu uniwersyteckiego. Prof. Akasaki ma tam na ostatnim piętrze biuro.

—peka

Prof. ?Shuji ?Nakamura, Uniwersytet ?w Santa Barbara

Ma 60 lat, przyszedł na świat w 1954 roku w Ikata w Japonii, ale jest obywatelem USA. Pracuje na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara.

Zazwyczaj laureaci Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki mają za sobą kariery związane wyłącznie z pracą uniwersytecką. Jednak ten noblista nie jest typowy pod tym względem. Po ukończeniu Uniwersytetu Tokushima (1977) i dwuletnim stażu w Nagoya Institute of Technology rozpoczął pracę nad niebieskimi diodami w firmie Nichia Chemicals. Doktoryzował się stosunkowo późno, dopiero w 1994 roku. Do Stanów Zjednoczonych  przeniósł się w 1999 roku już z poważnym naukowym dorobkiem, jako autorytet w dziedzinie niebieskich diod.

W 2001 roku zażądał od firmy Nichia dodatkowego wynagrodzenia za swój wynalazek. Szefowie w dowód uznania wypłacili mu początkowo tylko... 180 dolarów. Sąd przyznał mu wstępnie 180 mln dolarów odszkodowania, jednak strony doszły do porozumienia i stanęło na „tylko" 9 mln.

Nakamura ma na swoim koncie ponad 100 patentów w Japonii ?i USA. Otrzymał także wiele nagród. Ostatnie to m.in. Doctor of Engineering (Hongkong 2008), Harvey Prize (Izrael 2009) i  Inventor of the Year (USA 2012). Gdy odebrał telefon z wiadomością o Noblu, zaniemówił, a raczej powtórzył kilkanaście razy: „To niemożliwe! To niewiarygodne!". Naukowiec współpracuje z Wrocławskim Centrum Badań EIT. Dwukrotnie gościł w stolicy Dolnego Śląska, ostatnio w sierpniu br. na światowej konferencji IWN2014.     —k.k.

Prof. ?Hiroshi? Amano, Uniwersytety  ?Nagoya i Meijo

54-letni badacz urodził się w 1960 r. w Hamamatsu w Japonii. Jest profesorem Uniwersytetu Nagoya. Nad półprzewodnikami azotkowymi, które w końcu doprowadziły do stworzenia niebieskich diod, pracował od 1982 r., gdy jeszcze jako student trafił do laboratorium innego tegorocznego noblisty Isamu Akasakiego. Doktoryzował się w 1989 r. na Wydziale Elektryki i Elektroniki Uniwersytetu Nagoya. Trzy lata później rozpoczął pracę także na Uniwersytecie Meijo w tym mieście.

O sobie mówić nie lubi, natomiast podkreśla, że misją jego zespołu jest praca nad technologiami tanimi, ekologicznymi, które poprawiają warunki życia „w sposób zrównoważony", czyli przez opracowywanie urządzeń przyjaznych dla środowiska, trwałych i bardzo wydajnych pod względem energetycznym. Wielką wagę przykłada do kształcenia kolejnych pokoleń naukowców, tak aby progi uczelni opuszczali ludzie przygotowani do samodzielnej pracy w swoich dziedzinach. „Jeśli wciąż nie wiesz, jakie masz marzenia lub cele w życiu, z radością pomo-?żemy ci je odnaleźć" – napisał ?w krótkim życiorysie zamieszczonym na stronie internetowej Uniwersytetu Nagoya. Jest autorem ok. 400 artykułów naukowych. Otrzymał wiele wyróżnień, ostatnie to Takeda Award i nagroda Ministerstwa Edukacji Japonii.    —k.k.

Isamu Akasaki, Hiroshi Amano i Shuji Nakamura podzielą się sumą 8 mln koron (3,7 mln zł).

„Wraz z pojawieniem się diod LED mamy bardziej trwałą i efektywną alternatywę dla starszych źródeł światła. Około jednej czwartej światowego zużycia energii elektrycznej pochłaniane jest przez oświetlenie" – napisał w oświadczeniu Komitet Noblowski.

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Nauka
Naukowcy obliczyli, jak szybko myślą ludzie. Liczba jest „wyjątkowo niska”
Nauka
Kiedy wypada pierwszy dzień zimy 2024? Zima kalendarzowa i astronomiczna
Nauka
Nauka bez uczenia się? To nie sci-fi, a nowe odkrycie
Nauka
Najkrótszy dzień i najdłuższa noc w 2024 roku. Kiedy wypada przesilenie zimowe?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku