Nielegalnie zarejestrowali 180 skradzionych aut

W ciągu trzech lat na podstawie fałszywych dokumentów zarejestrowali w wydziałach komunikacji 180 samochodów wartości 10 mln złotych. Teraz zamieszani w proceder staną za to przed sądem.

Publikacja: 08.05.2013 20:09

Grupę osób zamieszanych w nielegalną rejestrację w wydziałach komunikacji w Warszawie samochodów pochodzących z kradzieży rozpracowali stołeczni policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała w tej sprawie do sądu akty oskarżenia przeciwko 33 osobom podejrzanym o udział w procederze.

- Są podejrzane o popełnienie łącznie 400 czynów. W tym między innymi takich jak kradzieże pojazdów

i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przy ich rejestracji, paserstwo, oszustwa i fałszowanie dokumentów. Zarzuty dotyczą także przyjmowania łapówek przez pracowników wydziałów komunikacji – wynika z aktów oskarżenia.

Jak wyglądała przestępcza działalność?

Z ustaleń śledczych wynika, że biorący w niej udział podejrzani dorabiali zestaw sfałszowanych dokumentów do skradzionych wcześniej samochodów, w których zostały przerobione numery identyfikacyjne nadwozia i silnika. Wszystko po to, by uwiarygodnić legalne pochodzenie aut. Później przygotowane w taki sposób samochody w oparciu o fałszywą dokumentację były rejestrowane przez skorumpowanych urzędników.

- Pracownicy wydziałów komunikacji legalizowali samochody na nazwiska osób, które w rzeczywistości nie były ich właścicielami. Następnie auta były sprzedawane przy pomocy tak zwanych słupów, najczęściej na giełdach samochodowych i w autokomisach – twierdzą zajmujący się sprawą policjanci.

Podejrzani  traktowali proceder jako stałe źródło dochodu. Nielegalna rejestracja, za którą teraz staną przed sądem, miała miejsce  w okresie trzech lat (od 1999 do 2001 roku). Liczba zalegalizowanych w taki przestępczy sposób samochodów była znacząca – chodzi o 180 pojazdów wartości około 10 mln zł.
Dwaj urzędnicy wydziału komunikacji, którzy za pieniądze mieli rejestrować auta usłyszeli łącznie 84 zarzuty przyjęcia łapówek. Trzem osobom, które im wręczały łapówki postawiono w sumie 81 zarzutów. Wśród oskarżonych jest również 18 osób, które kupiły skradzione samochody. Odpowiedzą za nabycie w złej wierze. Kolejne 11 osób biorących udział w przestępczej działalności ma na koncie kilkadziesiąt zarzutów dotyczących sfałszowania dokumentów służących do rejestracji skradzionych aut.

Trzech podejrzanych jest w areszcie, na pozostałych nałożono dozór policji albo kaucję oraz zakaz opuszczania kraju.

Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Ministerstwo uruchomiło usługę o wulgarnym akronimie. Prof. Bralczyk: To niepoważne