Ograniczenie biurokracji jest na pewno szczytnym celem, jednak problemem mogą być akronimy. Zwrócił na nie uwagę autor petycji skierowanej do Sejmu. „Zwrot KURDE w języku potocznym jest powszechnie używany jako eufemistyczne przekleństwo, oficjalnie występujące w Słowniku Języka Polskiego PWN. PURDE (…) może budzić podobne skojarzenia, zamieniona jest tylko jedna litera” – pisze.
Jego zdaniem to nie pierwszy przypadek, gdy oficjalne instytucje posługują się skrótem „mającym negatywne konotacje, podważającym powagę państwa i narażającym administrację publiczną na ośmieszenie”. Podaje przykład Centralnej Ewidencji Pojazdów, czyli CEP, który „w języku potocznym oznacza osobę o niskiej inteligencji, pogardliwie głupca”. Dlatego autor petycji wnosi o podjęcie przez Sejm inicjatywy ustawodawczej dotyczącej ustawy o języku polskim „w celu wprowadzenia regulacji nadawania nazw i skrótów urzędowych”.
Ministerstwo Cyfryzacji informuje, że nie zaleca używania skrótowca KURDE
Rzeczywiście, zgodnie z tym, co pisze autor petycji, Słownik Języka Polskiego PWN definiuje „kurde” jako „rodzaj przekleństwa”. Dlaczego na taką nazwę zdecydowało się Ministerstwo Cyfryzacji? Monika Gembicka z Biura Komunikacji resortu informuje „Rzeczpospolitą”, że autorem określenia „Kwalifikowana Usługa Rejestrowanego Doręczenia Elektronicznego” nie jest ministerstwo, a ustawodawca, bo znalazło się ono w ustawie o doręczeniach elektronicznych z 2020 roku.
Nazwy Kwalifikowanej Usługi RDE oraz Publicznej Usługi RDE nie są oficjalnie używane w formie skrótów przez Ministerstwo Cyfryzacji oraz operatora wyznaczonego
Monika Gembicka z biura komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji
– Ministerstwo Cyfryzacji wraz z operatorem wyznaczonym Pocztą Polską nie posługuje się skrótem KURDE – informuje Monika Gembicka. – Ministerstwo rekomenduje i posługuje się nazewnictwem usług jako: Kwalifikowana Usługa RDE, Publiczna Usługa Rejestrowanego Doręczenia Elektronicznego oraz Publiczna Usługa Hybrydowa. Dodatkowo informuję, że Kwalifikowaną Usługę RDE Poczta Polska wprowadziła pod nazwą Q-Doręczenia – dodaje.
Problem w tym, że akronim KURDE, choć nieoficjalny, żyje już własnym życiem. Używa go np. na swoich stronach Krajowa Izba Radców Prawnych, wiele firm prywatnych, a ostatnio umieścił go w artykule na temat e-Doręczeń branżowy serwis Prawo.pl.