To jedni z najbardziej doświadczonych astronautów jakimi dysponuje obecnie amerykańska agencja kosmiczna. W sumie mają za sobą ponad 400 dni w przestrzeni kosmicznej i 80 godzin spacerów w otwartym kosmosie. „Ci doświadczeni i szanowani astronauci ruszają nową ścieżką. Ścieżką, która pewnego dnia wprowadzi ich na karty podręczników historii, a Amerykanów na powierzchnię Marsa" — napisał administrator NASA Charles Bolden w notce do pracowników agencji.
Z tej czwórki największym doświadczeniem w lotach kosmicznych dysponuje Sunita Williams. 49-letnia kapitan marynarki wojennej USA i pilot helikopterów spędziła 322 dni w kosmosie. Jest również rekordzistką wśród kobiet w długości spacerów kosmicznych — ma na koncie 50 godzin i 40 minut.
Doug Hurley ma 48 lat i ma stopień pułkownika. Był pilotem podczas dwóch misji wahadłowców, w tym ostatniej — STS 135 w 2011 roku. Pułkownikami sił powietrznych USA są 50-letni Eric Boe i 44-letni Robert Behnken. Oni również mają za sobą po dwie misje kosmiczne.
Astronauci wybrani przez NASA będą ściśle współpracować z dwiema prywatnymi firmami, które mają umożliwić — ponownie — amerykańskiego załogowe podróże kosmiczne. Boeing przygotowuje pojazd CST-100, natomiast SpaceX pracuje nad załogowym Dragonem. Pierwszy prywatny załogowy lot planowany jest na 2017 rok.
NASA przekazała na te prace jak dotąd 4,2 mld dolarów Boeingowi oraz 2,6 mld dolarów SpaceX. Bez własnych pojazdów Amerykanie, uważający się za pierwszą siłę kosmiczną świata, muszą kupować bilety na miejsca w rosyjskich Sojuzach. A te, według ostatnich informacji, podrożały i kosztują obecnie 70 mln dolarów za osobę.