Za najnowsze badanie, opublikowane w „The Astrophysical Journal Letters”, odpowiada grupa naukowców z Uniwersytetu Cambridge. Głównym autorem badania jest prof. Nikku Madhusudhan.
W poszukiwaniu życia w kosmosie. Ciekawy trop uzyskany dzięki teleskopowi Webba
Na celowniku astronomów z Cambridge znalazła się planeta K2-18b. Najnowsze odkrycie to efekt badań wykonanych za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Wysokie możliwości technologiczne urządzenia dostarczyły danych o możliwym składzie chemicznym atmosfery K2-18b. Obiekt badał m.in. światło emitowane przez małe, czerwone słońce, wokół którego krąży planeta. Zdaniem autorów publikacji najnowsze dane sugerują, że atmosfera planety może zawierać siarczek dimetylu (DMS), disiarczek dimetylu (DMDS) lub kombinację obu gazów. Na czym polega potencjalna przełomowość odkrycia? Autorzy badania wyjaśniają, że na Ziemi te dwie substancje chemiczne są wytwarzane przez morski fitoplankton i bakterie. – Szacowana ilość tego gazu w atmosferze jest tysiące razy większa niż ta, którą mamy na Ziemi – wyjaśnia na łamach BBC prof. Madhusudhan.
Czytaj więcej
Miłośników astronomii czeka nie lada gratka. Na wiosennym niebie pojawi się wkrótce nowo odkryta...
Planeta K2-18b. Co odkryto?
Obiekt został odkryty w 2015 r. dzięki misji Obserwatorium Kosmicznego Keplera (teleskop kosmiczny NASA). Planeta K2-18b jest dwa i pół raza większa od Ziemi. Obiekt krąży wokół gwiazdy karłowatej, znajdującej się w gwiazdozbiorze Lwa. Pierwsze badania planety za pomocą teleskopu Webba dostarczyły intrygujących wyników. Wstępne dane sugerowały m.in. teoretyczną obecność w atmosferze obiektu metanu i dwutlenku węgla. Naukowcy nie posiadali jednak wystarczających dowodów, pojawiały się także problemy techniczne. W najnowszym badaniu wykorzystano inny instrument teleskopu Webba – nowe dane okazały się bardziej precyzyjne, otwierając pole do dalszych analiz. Zespół zgodnie jednak podkreśla, że konieczne są dalsze, bardziej zaawansowane badania.
Autorzy publikacji podchodzą do wyników analizy z entuzjazmem, podkreślając teoretyczny potencjał odkrycia. – To najsilniejszy dowód na to, że istnieje tam prawdopodobnie życie – przekonuje główny autor projektu prof. Madhusudhan, opisując badaną planetę. I dodaje: – Mogę realistycznie powiedzieć, że możemy potwierdzić ten sygnał w ciągu jednego do dwóch lat.